Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba czeka mnie zmiana lepszej pracy na gorszą

Polecane posty

Gość gość
Szanse, że dziecko się dostanie tutaj są niewielkie, jest bardzo dużo dzieci, mało miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest tylko prywatne, panstwowe są 15km dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również wykonuję swoją pracę w domu,pracuję średnio 8-10hdziennie.Sobót oraz niedziel nie mam zupełnie wolnych,bo zawsze coś mnie goni.Zarabiam trzy razy więcej od męża,pracuje tak od 7lat,mam już nastoletniego syna.Nie wyobrażam sobie,aby nawet ktoś w żartach powiedział,że nic nie robię bo siedze w domu...musiałby zamknąć drzwi z drugiej strony.Jezeli dla Twojej teściowej to problem,przypilnować dziecko przez trzy dni to masz odpowiedz...robisz wolne i sama się zajmujesz.I więcej nie prosisz i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym zapłacić wiecej za prywatne,niż iść w łaskę do takiej rodzinki:)I głowa do góry,To Twoj biznes z którego żyjesz,nie daj się stłamsić kretyńskimi gadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był jedyny raz kiedy poprosiłam ją o pomoc, bo klientowi zależało na czasie. Teściowa ostatecznie nie przyjechała a ja sobie dałam radę cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl nad bardziej optymalną organizacją swojej pracy,a wszystko się poukłada tak jak będziesz chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę nic poukładać, czasami nic się nie sprzedaje przez 12 godzin, a potem nagle w godzinę 50 zamówień. Tego nie da się zorganizować. Są dni gdzie idę z opiekunką i dzieckiem na spacer i są tygodnie gdzie mnie prawie nie widać. A teraz zaczął mi się sezon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej będzie jak zrobię wydruk z konta firmowego, obrót miesięczny i przykleję do czoła, :-) To będzie to.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro teraz masz tzw.hossę, to zajmij się znalezieniem opiekunki na dłuzszy czas,przynajmniej do czasu pójścia dziecka do przedszkola...potem z jej usług zrezygnujesz.Wyznacz sobie,jeżeli możesz w miarę sztywne ramy swojej pracy,np.od 9 do 18...w tym czasie nie ma Cię dla nikogo i niczego...oczywiscie nie wpadając w skrajności żadne.Myślę,że dasz radę,tylko nie słuchaj głupot...naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję...tak dla kontrastu...wydruk konta z zarobkami męża...ciekawa jestem co wtedy powie Twoja teściowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa powie, że taki mąż to skarb. :-))))))))))))))))))) Opiekunkę mam codziennie, przychodzi na 8 rano i jest do 14 godz, potem synek zasypia na godzinę lub dwie a o 15 godz wraca spracowany mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach..... ta miłos bezwarunkowa...potrafi zaslepić wszystko...obym ja taka nie była dla swojego synusia na stare lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam bardzo dobrego męża. W zasadzie do szczęścia brakuje nam tylko, żebym wyszła z domu na 8 godzin do pracy, ale wtedy nie dam rady prowadzić firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wynajmij biuro,zapłać kilka stówek czynszu...i wszyscy będą szczęśliwi.No chyba,że wyjdzie,że zarabiasz zbyt mało...jak na pracę po 8h dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo zarabiasz, wiec musisz byc inteligentna. Jednak czytajac ciebie to wydaje mi sie , ze jestes p**********a. Ty sie jeszcze pytasz , czy masz prace zmienic ??? Co to kogo obchodzi. W innych krajach kobiety nie pracuja . Maja sprzataczki i nianki , a takze osoby ktore odrabiaja z dziecmi lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to prawda to autorka jest gluuuuuuuuuuuuupia... pojdzie za mniejsze pieniadze do pracy , bedzie wiecznie zmeczona, po to by inni byli szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie, że nie pracuję. Nawet nie ma takiej opcji. Problem jest w tym, że 24 na dobę jestem praktycznie w domu. A wiecie z czym kojarzy się dom, z siedzeniem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie była mama i stwierdziła, że nie mogę żyć bez komputera, przecież ja na nim nie gram. Na kafe piszę pierwszy raz może od roku., a tak żadnych rozrywek. Moja praca nie jest traktowana poważnie, tylko jak takie byle co, a to są naprawdę spore pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie o tym pomyślałam, wynajmij coś tanio na biuro/magazyn i wyjdź z domu, będziesz miała spokój, pracę od-do... A mąż chyba powinien sobie zdawać sprawę z tego skąd się biorą pieniądze i że za swoje zarobki rodziny nie utrzyma. Zakładam że mu tego nie wytykałaś do tej pory, ale ja bym już nie zdzierżyła i odwdzięczyła się odpowiednim tekstem jakby moje latanie do komputera komentował... Swoją drogą, mój mąż ciągle się uczył przy komputerze, robił potem kilka stronek na zamówienie- ale słyszałam od mamy że "ciągle tylko przy komputerze siedzi"... Teściowej jasno daj do zrozumienia że nie masz ochoty rozmawiać z nią na temat swojej pracy i opieki nad dzieckiem, więc jak ma ochotę na spotkania z wami to niech przemilczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleszka
autorko , mogłabyś mi podpowiedzieć jak taki sklep rozkręcić? Oczywiście na prywatny mail ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw zdecyduj co chcesz sprzedawać,jak, dla kogo ma być ten towar, jaka jest cena w normalnych sklepach, jaka jest cena w internecie i znajdź tanie źródło takiego towaru. Dużo robię sama, opisy, hasła reklamowe, zdjęcia muszą być perfekcyjne. Najpierw towar i jego cena, a potem reszta. Nawet nie mam ładnego sklepu, ale idzie sprzedaż jak burza, właśnie sprzedałam na prawie 2 tyś zł w godzinę. Myślałam, że po tak długiej przerwie będzie zastój a tu niespodzianka, wróciłam na rynek bez problemu. W ciąży musiałam leżeć w szpitalu, potem macierzyński i trochę i tak wypadłam z rynku. W nowym domu mam miejsce na swoje biuro i magazyn, szkoda trochę pieniędzy na wynajm, zwłaszcza, że w marcu zaczynamy wykończenie i w sierpniu mamy być na swoim. Boli mnie to wszystko, nie często ale czasami czuję ostre szpilki w swoim ciele.... Nawet nie mam z kim pogadać o tym. Mężowi nie dogryzam, bo nie o to w tym chodzi. Raz mi się zdarzyło, że nie kazałam mu iść do pracy, skoro ja nie mogę odpisać na maila klientki to jemu też zakazałam wstawać rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynałam od 12 tyś zł, wkładu własnego, teraz mam obrotu miesięcznie około 100 tyś zł. Ale jak dziecko pójdzie do przedszkola to otworzę dwa dodatkowe sklepy. Kiedyś miałam 3 ale niestety komplikacje w ciąży uniemożliwiły mi jakąkolwiek pracę. To jest praca na całą dobę. Czasami rozmawiam z klientami o 1 w nocy, bo akurat ktoś ma czas na zrobienie większego zamówienia i omówienie szczegółów. Opłaca się, nigdy nie miałabym szansę na taką wypłatę w moim mieście. Co chcesz sprzedawać? Dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmakowiteJabłuszko
A co sprzedajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno puknij sie w glowe,co cię obchodzi co uwazaja inni,będziesz,robić by sie im podobalo,glupszego gadania nie slyszalam nuz zamienię prace na gorsza bo uwazaja ze siedze w domu.skoncz p******ic blagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedaję różne rzeczy. Czasami mnie to obchodzi co mówią inni, wcale to nie jest miłe. Uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz co ja jeden miesiąc nie dołożyła bym się do budrzetu domowego skoro mąż uważa że powinnaś iść do pracy bo obecnie nie pracujesz to niech sam Was utrzyma a jak zabrakie kasy to nie dokładaj si tylko niech mąż kombinuje kasę bo skąd Ty masz mieć skoro nie pracujesz to może wtedy dotrze do niego że Ty też zarabiasz nie wychodząc z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmakowiteJabłuszko
"Sprzedaję różne rzeczy"-dzięki za odpowiedź.Czy naprawdę myślisz że jak mi napiszesz co sprzedajesz,to ja od razu zrobię ci konkurencję i też otworzę sklep internetowy?A odnośnie twojej sprawy to powiedz teściom żeby się nie wtrącali w wasze sprawy,a jak znów będą gadać "co to za praca przy komputerze,to im powiedz że "taka z******ta,że siedzę w domu i mam 100tysięcy miesięcznie,a wasz głupiutki synek musi z*********ć za 2000".I tyle,nie daj im sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smakowite jabłuszko nie chcę pisać co sprzedaję, bo to nie o tym mowa. Dany produkt to punkt zaczepienia. To nie takie proste mieć dochodowy sklep, większość sklepów działa i nie generuje zysków. Może dlatego wszyscy myślą, że mam sklep i mąż dokłada do sklepu. Wczoraj spotkałam koleżankę i też pytanie: kiedy idziesz do normalnej pracy.... a nie pójdę na 8 godzin, bo nie mam szansy tyle zarobić. Nawet nie sądzę, że znajdę teraz pracę za 1500 zł. Chyba, że naprawdę doprowadzą mnie do ... swoim niemądrym gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam wczoraj raport mc za wrzesień i przekroczyłam 115 tyś zł + faktury. Mąż nigdzie nie dorobi, w niedzielę zrobiłam mu przelew na konto, bo miał 5 zł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak, tylko dla nikogo to nie jest praca. Nawet dla znajomych. Cały czas słyszę jak to mam fajnie bo siedzę w domu. ........ I co z tego? Wazne chyba co ląduje na koncie, nie? A dziecko lepiej socjalizuje się w predszkolu, więc taki argument wywal teściom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×