Proszę o pomoc

Hej, piszę do Was w następującej sprawie. Zabieram się do pisania pracy magisterskiej z zakresu psychologii. Interesują mnie zagadnienia dotyczące zakładów karnych. Chciałabym przeprowadzić badania dotyczące poniższego tematu i proszę o jak najwięcej szczerych odpowiedzi. Czy są tutaj forumowiczki, które mają (miały) swoich mężów/narzeczonych/chłopaków w więzieniu? Lub czy są obecni sami byli osadzeni/czekający na o*****e wyroku? Moje pytanie jest następujące: Jakie było zachowanie Waszych mężczyzn przed pójściem do zakładu karnego? Czy Was odtrącali czy przeciwnie pragnęli bliskości? Czy popadali w zadumę albo w swego rodzaju amok i nienaturalnie się zachowywali? A może chcieli od Was odejść i żyć na własną rękę? ( chodzi mi bezpośrednio o czas przed pójściem do więzienia tj. oczekiwanie na tzw. bilet do wstawienia się do zakładu karnego). Dziękuję bardzo z góry za pomoc i Was serdecznie pozdrawiam:)