Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca w szkole w trakcie studiów Czy to możliwe

Polecane posty

Gość gość

Mam już mgr z psychologii, jednak wiem, że od razu powinnam iść na pedagogikę wczesnoszkolną, bardzo chcę pracować w klasach 1-3. Kiedyś zrobiłam tylko przygotowanie pedagogiczne, ale to za mało więc od tego roku zaczynam studia pedagogiczne magisterskie ze specjalizacją wczesnoszkolną. I teraz pytanie... czy mam szanse załapać się w szkole studiując? Na świetlicy, gdziekolwiek. Praca z dziećmi to moja pasja, mam 2 letnie doświadczenie i wiem, że to jest to co chcę robić. Czy jest sens szukać pracy w szkole w trakcie studiowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest sens. Szukaj, pytaj i próbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdjk
Dziwne pytanie, szukać zawsze możesz, ale trudno sie dostac do takiej pracy nawet ludziom po studiach. Zobacz sobie ilu absolwentów pedagogiki wszelakiej opuszcza co roku mury uczelni. Masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę się zdołowąc, ale teraz nie ma pracy dla nauczycieli, wiem bo jestem po anglistyce i składałam cv w szkołach w całym kraju. pracuje w korporacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracy nie ma dla wykształconych nauczycieli, a ty chcesz szukać w trakcie studiów, błagam cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hhm nauczycieli to teraz zwalniają a nie zatrudniają, wejdz na stronę kuratorium oświaty i poczytaj, czy gdziekolwiek są jakies oferty pracy. albo powiem ci otwarcie: szkoda twojej fatygi, bo takoych nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby pracować w szkole w trakcie studiów to dyrektor szkoły musi pisac pismo do kuratorium, że nie ma innych chętnych i chce zatrudnić studenta, i oni muszą wyrazić zgodę, wiem bo sama miałam taką sytuację, jednak nauczycielka poszła na rok na wychowawcze i ja miałam ją zastąpić, a pracę miałam po znajomości. dyrektorka pisała pismo i mogłam uczyć, a chętnych oczywiście była cała masa. po tym roku znalazłam pracę gdzie indziej, w szkołach bez znajomości niesttey się nie załapiesz. ja musiałam odejśc co wróciła nauczycielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, że trochę nieskładnie napisałam ale już jest troche pozno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, w Polsce teraz jest niż demograficzny a Ty się chcesz kształcić na nauczyciela, nie szkoda Ci kasy i czasu? Zobacz przyrost urodzeń w poszczególnych krajach, Polska jest na szarym końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że jest ciężko z pracą. Mąż też jest nauczycielem i na szczęście pracuje w szkole (liceum) Myślicie, że warto chodzić osobiście do dyrektora? Czy nie mając jeszcze dyplomu pedagogiki wczesnoszkolnej nie ośmiesze się szukając pracy w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka - kto pisze tą prośbę, ja czy dyrektor? Mgr bardziej opłaca mi się zrobić, o dziwo wyjdzie taniej niż podyplomówka (przynajmniej w moich okolicach) Mrg to tylko semestr dłużej i jednak to "coś więcej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej się ośmieszysz... ale nie z braku wykształcenia, tylko dlatego że naprawdę każdy dyrektor ma na biurku stosy CV. Wiem, bo mój wujek jest dyrektorem w szkole w górskiej miejscowości, a troje z rodzeństwa mojego ojca to nauczyciele. Skoro Twój mąż jest nauczycielem to chyba powinnaś bardziej orientować się w orientacji? Wujek dzwonił do ministerstwa i powiem ci, że w całej Polsce są tylko wolne etaty w jednym mieście, mianowicie w Warszawie. Nie wiem czym to jest podyktowane, pewnie tym że w nauczyciel mało zarabia a w Warszawie życie kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bazienka - kto pisze tą prośbę, ja czy dyrektor? Mgr bardziej opłaca mi się zrobić, o dziwo wyjdzie taniej niż podyplomówka (przynajmniej w moich okolicach) Mrg to tylko semestr dłużej i jednak to "coś więcej" xxx a co ty chcesz pisac ? to chyba oczywiste że dyrektor, bo to dyrektor zatrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Twój mąż jest nauczycielem to chyba powinnaś bardziej orientować się w orientacji? miało być w SYTUACJI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w 100 tys mieście. Tak naprawdę nawet na wsi, gdzieś w okolicach mogłabym pracować ale byle z dziećmi 1-3... Akurat mąż nie miał problemu ze znalezieniem pracy, dlatego za bardzo nie odczułam tego małego zapotrzebowania na nauczycieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż pracuje w szkole od roku, na dodatek w liceum, więc na razie nawet mi nie pomoże... Wiem, że podań i cv dyrektorzy mase dostają, jednak bardziej martwi mnie to, że będę w trakcie studiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mąż nie miał problemu ze znalezieniem pracy, dlatego za bardzo nie odczułam tego małego zapotrzebowania na nauczycieli. xxx nie wierzę, a czego uczy mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja składałam CV do szkół w całym województwie śląskim i NIC. w moim mieście (ok.90 tys mieszkanców) i w miastach i wsiach obok składałam osobiście. Nikt się nie odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla nauczycieli w klasacj 1-3 nie ma pracy, a jak nauczycielka idzie na emeryturę to na swoje miejsce wciska swoją córeczkę. obudz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że podań i cv dyrektorzy mase dostają, jednak bardziej martwi mnie to, że będę w trakcie studiów... xxx ja bym się jednak martwiła tą masą podań, bo studia kiedyś skończysz, ale co z tego jak takich jak ty to są miliony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pocieszacie mnie. A ja naprawdę chcę właśnie to robić. Myślę,że moje CV wygląda całkiem dobrze... mam doświadczenie w pracy z dziećmi, prawie 3 lata, pokończone kursy pedagogiczne, na opiekunów itp. Znam b.dobrze język obcy, ale nie angielski. angielskiego nadal się uczę bo też będę chciała zrobić podyplomówkę z nauczania języka ang w 1-3. I mam nadzieję, że jest sens tego co robię... Każdy się za głowę łapie jak mówię, że na pedagogikę idę.... ehh... będę walczyć, ale piszę do was, bo naprawdę nie chcę się ośmieszyć.... Przyjmują w ogóle do szkoły w trakcie studiów? Obojętnie czy po znajomości czy nie, sam fakt pracy w trakcie nauki jest możliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to przeciez juz Ci napisali. Pytasz drugi raz o to samo bo koniecznie chcesz uslyszec że jasne, wezmą Cię do pracy w szkole.Więc powtórzę: Jest mozliwy jak masz jakies niesamowite szczescie, ewentualnie super znajomosci. Znam 5 osób po pedagogice, 2 pracują w kredytach, jedna w urzędzie, jedna w sklepie, jedna w hotelu. Wszystkie chciały w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam nauczanie wczesnoszkolne z angielskim i dodatkowo robiłam licenjat z angielskiego, po liceum bylam rok w Anglii gdzie pracowalam jako au pair, i w osrodku pomocy spolecznej,a takze na swietlicy, i co??? i pracy dla mnie nie ma! pracuję w korporacji w Łodzi na angielskim desku. od 5 lat szukam pracy w woj, łódzkim i wielkopolskim skąd pochodze, i nikt do mnie nie zadzwonił. a zatrudnić studenta mogą, ale pod warunkiem że nie ma innych wykwalifikowanych nauczycieli. a przeciez kazy dyrektor ma masę CV u siebie i wybierać może jak w ulęgałkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz ang to zapomnij, bo kazdy nauczyciel w klasach 1-3 musi nauczac również tego języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale za te 2 lata będę miała uprawnienia do nauczania angielskiego. Poza tym nie każdy nauczyciel 1-3 musi uczyć języka. Koleżanka np jest anglistą w 4-6, ale od roku uczy też w 1-3 bo nauczycielka nie ma kwalifikacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie może czy jest jakaś możliwość praktyki, albo pracy jako pomoc? Nie koniecznie od razu musze uczyć w 1-3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo przecież starej nauczycielki nie zwolnią. każdy ci tłumaczy, a ty dalej swoje, skończ studia i napisz tu za dwa lata czy ci się udało pracę znaleźć. daje obie ręce uciąć ze NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za powiedzmy, 3 lata, odgrzebię ten temat i spytam czy masz pracę :) ciekawe co wtedy powiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×