Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 28 lat na świecie

pytanie do 40 plus latków

Polecane posty

Gość 28 lat na świecie

Jak sobie radzicie z życiem? Ja mam 28 lat i od 16 roku pracuje, między czasie ucząc się studia zaoczne, w tygodniu praca. Od 3 latach nie bylem na urlopie. Od 5 ciągle na telefonie, załatwiam sprawy, organizujem czekam stresuje sie. dzisiaj obudzil mnie telefon o 4.30 bo kierowcy zaspali. chodzi o to, ze czuje zmęczenie życiem. Nie pale bo nie lubię, nie pije bo nie lubię. co robić aby nabrać sily, odstresować sie? Czuje jakbym potrzebowal rok urlopu. Nigdy nie bylem bezrobotny i wiem ze mam sie cieszyć. Ale czasem myślę aby wylaczyc telefon pojechac na bezludną wyspę i wyrzucić z siebie ten stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszą radę jaka mogę Ci dać to: kupno butów do biegania i codzienna przebieżka zacznij od 1/2 godz, dziennie przekonasz się, to działa cuda, pozbędziesz się napięcia, wydobędziesz endorfiny i poczujesz się super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robiłam wszystko po kolei, najpierw skończyłam szkołe, potem poszłam do pracy nie zarabiam kokosów, ale po 15 mam wolna głowę, pracuję w godzinach pracy i tyle potem mam czas na życie prywatne, chociaz i tak ciągle go mało ale nie gonię za kasą do utraty tchu, więc mi siły nie brakuje, ogólnie rzecz biorąc /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajoowy marucha
autorze. Mam 40 plus. Duży plus. Ciągnę prywatę i też nie mam urlopu. Moim oderwaniem się od codzienności jest wyprawa na rybki,lub ot wieczorkiem przy piwku odpalam gitarkę i sobie pobrzdąkam. Lub zwyczajnie sobie tu zaglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetta
Po 40-tce zaczęłam szanowac swój czas wolny. Urlop jest święty i już. Nawet żeby sie paliło i waliło. Mam już wypracowana pozycję zawodową, dzieciaki odchowane, kasa jest. Świat stoi otworem.... Ale ta praca na etacie zaczyna mnie uwierać, czas chyba na poważne zmiany... Generalnie - ludzie, trzeba zwolnić, przestać się spieszyć i cieszyć sie nicnierobieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mar***a, ty nie jestes czasem ze starego czatu od Bramy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajoowy marucha
nie. Nie jestem z żadnego czata. Jedynie gdzie zaglądam to tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasto procent nie kinkyrege
gajoow****y***** karczuj 1ar lasu i zakładaj growa, nasiona na canabisfr kupuj :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajoowy marucha
no tego wyżej nierozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasto procent nie kinkyrege
bo jesteś debilem :):):):):):) bez abstrakcyjnego myślenia :) idz zalać mózg etanolem to zrozumiesz, baranino :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasto procent nie kinkyrege
spasiony gajowyyy cfel :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajoowy marucha
słuchaj gnoju. Nazwij jeszcze raz debilem,a przekonasz się ile czasu zajmie mi dotarcie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasto procent nie kinkyrege
kurfa :O:O:O przepraszam :(:(:(:(:(:( kurfa nie przychodż do mnie :(:(:(:(:(:( 😭 nie myłem sie od dwóch dni i smierdzem :( wstyd :O to ja jestem tebilem a ty przystojny wysoki niebieskooki brunet 100kg miesni i penis 25cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 333
Choć jeszcze trochę mi brakuje do 40 to też miałam podobne wrażenie jakby zeszło ze mnie powietrze. Ciągła praca, w weekendy studia, pogoń za kasą. Doszło do tego, że w domu tylko spałam. Ale po trzydziestce zaczęły się problemy ze zdrowiem i trzeba było przystopować. Obecnie nie pracuję więcej niż 10 godzin dziennie, weekendy obowiązkowo wolne, urlopy tydzień zimą, co najmniej tydzień latem. Podróże niesamowicie mnie odstresowują. Mój świat jakoś się nie zawalił, a ja nie jestem w domu gościem. Dodatkowo z pasją zajęłam się urządzaniem mojego nowego domu i ogrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×