Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trop

Propozycja przedszkolanki

Polecane posty

Gość trop

Z samego rana wychowawczyni z przedszkola wyprowadziła mnie z równowagi. Moje dziecko ma 4,5 roku. Słabo mówi w związku z problemami z uszami. Ma lekki niedosłuch po infekcjach i mówi często niewyraźnie jak się spieszy, jest podekscytowany. Oczywiście jest pod opieką laryngologa, logopedy. Byłam u psychologa- stwierdził, że z nim jest dobrze. Ma tylko opóźnienie rozwoju o pół roku, ale powiedziano mi, że to pewnie wynika z jego problemów usznych. I, że nadrobi to. Ma 6 godzin miesięcznie logopedy w przedszkolu. Ja widzę wyraźną poprawę mowy. A tymczasem wychowawczyni wyleciała do mnie tekstem, że pewnie te wspomaganie logopedyczne niewiele da i zastanawia się nad indywidualnym tokiem nauczania dla mojego dziecka. Tzn co? Najlepiej jest się pozbyć takiego dziecka z przedszkola? Przecież nie jest upośledzony, tylko trochę głuchy! Nie chciałam się z nią kłócić przy wszystkich. Nie wiem, chyba pójdę z tym do dyrektorki przedszkola. Ale z drugiej strony nie chciałabym aby to odbiło się później na podejściu tej baby do mojego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dyrekcja decyduje a nie leniwa pani przedszkolanka.jesli masz papiery od lekarza ,ze dziecko jest zdrowe i nie potrzebuje przedszkola integracyjnego to ta pani za przeproszeniem moze cie w pompe cmoknac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajecia w grupach integracyjnych wcale nie są "dla przygłupów". Sama chciałam zapisać dziecko do takiego przedszkola bo moja córka jest wcześniakiem i choć jest zdrowa i normalna (intelektualnie nawet lepiej rozwija sie od rówieśników) to jednak wszystko robi troche później. Ma zaburzenia integracji polisensorycznej czyli mózg czasem źle odbiera bodźce zewnetrzne - np.: kiedyś źle znosiła głośne dźwieki i nie lubiła brudzic sobie rąk. Pani neurolog uważa że nie ma w tym nic nienormalnego i tylko trzeba dać jej czas aby wyrównać te rzeczy. Pani psycholog pomogła nam wybrać dobre ćwiczenia usprawniajace. W zwykłym przedszkolu maja takie rzeczy w d***e!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli zależy Ci aby syn nadal był w tym przedszkolu i tej grupie, porozmawiaj z panią dyrektor możesz też poprosić o konfrontacje" tzn rozmowa Ty, dyrektorka, pani wychowawczyni z grupy. A ktoś wspomniał słusznie że integracyjne przedszkola, są fachowe i dobrze przygotowane i wyposażone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie musisz si ę zgodzic na sugestie przedszkolanki, przecież dziecko w grupie lepiej się rozwija i socjalizuje, jeżeli specjaliści twierdzą że spokojnie może uczęszczać na zajęcia to Pani przedszkolanka niewiele ma do powiedzenia, oczywiście żeby mały nadrobił jakieś dodatkowe zajęcia indywidualne moga mu pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze wydaje mi się, że dyrektorka o tym wie, ta sprawa mogła zostać omówiona na radzie pedagogicznej. Po drugie, Tobie się wydaje, że dziecko jest "trochę głuche" jak to napisałaś.. a wiesz co to oznacza? Że może nie słyszy polecenia nauczycieli, że może nie słyszy, co dzieci do niego mówią. Wy jesteście przyzwyczajeni, pewnie głośniej mówicie do dziecka.. rozumiecie je itp. W grupie Twoje dziecko może funkcjonować inaczej. Rozumiem, że tego logopedę dziecko ma w przedszkolu? Co to jest 6 godzin przy takich problemach.. Powinniście mu załatwić dodatkowo ćwiczenia z logopedą ( w poradni lub jakoś prywatnie). Poza tym.. nie wiem, czy czegoś nie namieszałaś.. Jaki to ma być indywidualny tok nauczania w przedszkolu? Zapomnij..bo kto będzie tylko z nim "pracował"? Poza tym.. nei wydaje mi się, ze to tak ma być, bo obowiązek przedszkolny jest dla dzieci 5 letnich, więc przedszkole dla młodszych super sprawa, ale nie jest obowiązkowe, więc nie sądzę, by ktoś w ogóle zaproponował Ci coś takiego. Może chodziło o jakieś dodatkowe indywidualne zajęcia usprawniające, wyrównujące braki? Lepiej dowiedz się dokładniej, o co tej nauczycielce chodziło i pracuj z dzieckiem w domu. Kup jakiś pakiet edukacyjny dla 4 latków i pracujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro przedszkolanka tak powiedziała to coś musi być nie tak z twoim dzieckiem. Może jest więcej opóźnione w rozwoju w stosunku do rówieśników niż pół roku. Pani przecież obserwuje dzieci i widzi ewentualną poprawę w rozwoju intelektualnym i mowy. 6 godzin zajęć z logopedą miesięcznie jak dziecko ma problem to jest śmieszne i zdecydowanie niewystarczające. Kuzynka ma synka 4,5 letniego który jest opóźniony w rozwoju w stosunku do rówieśników o 2 lata. Dopiero jak miał 4 lata zaczął cokolwiek mówić mama, tata,baba,pu- (jak chciał pić), am (jak chciał jeść)i tyle. Od września chodzi do zwykłego przedszkola (nie jest sam w grupie bo jest jeszcze 5 dzieci z takimi problemami)i tam ma też zajęcia z logopedą. Wcześniej miał przez 3 miesiące zajęcia dwa razy w tygodniu po parę godzin w jakimś przedszkolu właśnie integracyjnym dla takich dzieci z problemami. Miał tez logopedę na nfz ale to chyba raz czy dwa razy w miesiącu. Po za tym kuzynka jeździła z dzieckiem 3 razy w tygodniu po 2 godziny prywatnie do logopedy. Efekty są dziecko mówi z dnia na dzień coraz więcej no i widać że się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×