Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 90Kasia90

Dać czas czy odpuścić

Polecane posty

Gość 90Kasia90

2 miesiące temu poznałam super chłopaka. On kiedyś był w długim związku i byl bardzo zakochany. Mi powiedział że bardzo się cieszy że mnie poznał że jestem dla niego ideałem że jestem wspaniała itp. Powiedział tez że nie wie czy będzie mógł odwzajemnić mi uczucie,nie wie czy pokocha mnie tak jak kochał kiedyś.I poprosił o to żebym dała mu trochę czasu.Nie chce mnie ranić bardziej i robić mi nadziei. Dodam że do niczego między nami nie doszło. Czuje do niego coś więcej,powiedzieć mu to?Dać mu czas z nadzieją że może mnie pokocha czy odpuścić? Niewiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 miesiace to tyci tyci czasu. Pytanie czy dalej ja kocha. Druga sprawa -m zdystansowac sie i byc znajoma;) jak fajny chlopak. A chyba fajny bo szczery - na wstepie mowi, ze serce troche zajete. Nikt sie nie zakochuje na zawolanie. Czekaj jesli wart. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma super chlopakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
Warta,le boję się że dam mu czas a nic z tego nie bedzie i bede ciepieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem Kasiu, ze sie boisz. Tylko nawet jak poznasz kogos z wolnym sercem to i tak mozesz wejsc w zwiazek a on Cie kopnie w d*pe po roku. I tez bedziesz cierpiec;) No nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby Ci powiedzial po 2 miesiacach, ze CIe kocha i bedzie kochal do knca zycia to lepiej by bylo? Znaczyloby tylko tyle, ze dziala pod wplywem zakochania ktore zapewne zniknie po roku, dwoch, wiec lepiej jak ktos szczerze mowi o takich sprawach. Jak dlugo z nia byl? Kiedy zerwali? O co poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
z nią był jakieś 3 lata. Napewno do niej nie wróci bo bardzo go zraniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
On mi powiedziła że zalezy mu na mnie,mysli o mnie cały czas,ale boi się że blokada która ma może wszystko popsuć.że nie odwzajemni mi uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
Nie chcę go stracić.Zależy mi na nim. Chyba czuję coś więcej do niego niż to że go tylko lubię,ale wiem że jest za szybko na to żeby mu o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dawno sie rozstal? Zdradzila go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze za szybko, musisz byc cierpliwa jesli chcesz cos ugrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
Rozstali się już kiedyś,potem do siebie wrócili i nic z tego nie wyszło.Jakiś miesiąc przed tym jak się poznaliśmy.Ona cały czas robiła mu awantury o glupoty a on za nią latal i ją przepraszał chociaż to nie była jego wina.Ona poprostu wykorzystywala to że on ją kocha. Nie zdradziła go fizycznie ale np.chodziła bez jego wiedzy na imprezy,zarywała innych facetów.okłamywala go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee to strasznie, ale to strasznie swieza sprawa. Radze dystans zachowywac i sie nie nastawiac na nic. On nie odcierpial swojego. Bardz dobra znajoma. Jak mu przejdzie to wtedy macie szanse;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
To co mam robić...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zapewne sie jeszcze nie odkochal. Co masz robic? Byc znajoma. Nic wiecej. Nie nastwiac sie na slub i piatke dzieci poki co. ;) Umiejetnie byc obok. Nie za blisko i nie za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten facet to jakaś mameja, zachowuje się jak baba, daj sobie z nim spokoj. Po co on ci w ogole opowiada o bylym związku i robi z siebie ofiare? jakby mial troche kultury to by ci o tym nie mowil, raniąc cię, bo wie, że jestes w nim zakochana. daj sobie z nim spokoj naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
Tylko że ja mu powiedziałam że jeśli chodzi o to że dalej czujesz coś do swojej byłej to ja odpuszczam. Powiedzial że nie,że nie chodzi o to,że o niej już w ogóle nie mysli.To jest zakończone. Chodzi o to że jak ktoś kiedyś został bardzo zraniony to nie umie chyba kolejny raz się zakochac,niewiem sama co mam o tym mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odcierpial swojego - logiczne. Ma na pstrykniecie sie zakochac? Nikt normalny po 3letnim zwiazku zakonczonym bolem nie wskakuje po miesiacu w nowy zwiazek. ;) Tam kolezanka jakas krytykuje faceta, ze to mameja. To lepiej jakby jej nic nie pwoiedzial? Ona by sie zakochala na maxa a on wtedy "nie potrafie sie zaangazowac bo byla" Szczerosc jest potepiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem zakladaja laski tematy: "bylam tylko plasterkiem po nieudanym zwiazku" Facet ladnie szczerze jej wszystko powiedzial ;) z***biscie ladnie sie zachowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu,, czytam Twój temat i jestem W IDENTYCZNEJ SYTUACJI, ale znamy się 7 miesięcy. Jakbym czytała o sobie... ja mam 24 lata on 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doceniam to że jest ze mną szczery,od samego początku.To co myslisz. Dać mu czas.Nie robić sobie jakiś wielkich nadziei i czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On powiedział mi że za bardzo mnie szanuje i nie chce mnie bardziej ranić bo nie ma pewności czy za jakiś czas Nam nie wyjdzie a nie chcę żebym cierpiala. Ale ja chcę się starać bo mi zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
Nie zmieniłam pseudonimu...2 ostatnie posty są moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie. Zdystansowac sie, ale trwac w kontakcie:) Nie przymuszac go. Bo jak mu na Tobie bedzie zalezec i go przycisniesz to pewnie wejdzie w zwiazek. Tylko, ze jak wejdzie za wczesnie to moze zakonczyc sie tragicznie. Poczuje, ze nie jest gotowy i Cie zostawi. Badzcie czyms na wzor "przyjaciol" blisko, ale nie za blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90Kasia90
I co Ty z tym robisz?Co myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Kasi: jak się do niego zbliżam on się oddala, jak się oddalam to on się zbliża, chore to i męczące, strasznie męczące, mówi że mu zależy i potrzebuje czasu, ale co z moimi uczuciami?? czekać?? nie wiem czy jest w tym sens...szczerze?? nie wierzę w takie cos jak zakochanie po czasie, albo jest chemia i ludzie bliżej się poznają albo nie, nie chce ponosić konsekwencji zachowań byłych i słyszeć ciągle, że jest po przejściach, potrzebuje czasu, jest zrażony, musi zaufać, a ja??? Proponuje przyjaźń to słyszę, żebym nie zamykała się na związek...w przyszłości...jakiej przyszłości?? takiej w której ja się zakocham a on powie, że uczucia nie przyszły?? Myślę, że lepiej uciąć znajomość, ja tak zamierzam zrobić, zobaczymy czy zawalczy, jeśli nie..to nie byłam dla niego nikim ważnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszna jestes... jak to nie wierzysz w zakochanie po czasie:))))? Jak ktos ma jakies uczucia do bylej to nie zakocha sie na pstrykniecie w innej:) Jak mu uczucia odejda to wtedy sie zakocha. To logiczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech wraca to byłej a mi nie miesza w głowie!!!! (SAM NIE WEŹMIE, NIKOMU NIE DA) da odejść i da szanse komuś kto nie będzie patrzył na mnie przez pryzmat byłej, który da czystą kartkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie odejdz;) Jego wina, ze jest szczery? Nie chce Cie oklamywac? Niczyja wina, ze sie w nieodpowiednim czasie spotkaliscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że w moim przypadku nie chodzi o byłą, on bardzo dużo czasu potrzebuje by coś do kogoś poczuć, mówił to na samym początku, mówi teraz. Mówi, że zawsze to dziewczyny o niego się starały a on potrzebował czasu, gdy był gotowy ich już nie było..tyle że ja nie wierzę w takie uczucie po czasie.. przytulamy się, pałujemy, spędzamy dużo czasu razem, śpimy ze sobą, na to nie jest dla niego za wcześnie??? a na uczucie i deklaracje jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×