zez u kilkumiesięczniaka

moja 8 miesięczna córeczka z lekka zezuje. Nie jest to dramatyczny zez, ale ja go widzę. Pediatra powiedziała by dla świętego spokoju iść do okulisty - mamy wizytę umawiać. Pytanei do was, bo spotkałam się z opinią że to taki noworodkowy zez, że dzieciaki małe tak mają i rozchodzi się po kościach jak rosną... czy spotkałyście się z takim problemem u was? zaznaczam ze do okulisty idziemy! nie bagatelizuję problemu, tylko chcę dowiedzieć się jakie miałyście doświadczenia w tym temacie dzięki

mojej przyjaciolki syn mial koszmarnego zeza.poszla do okulisty ,ten stwierdzil,ze do poltora roku nic nie zrobi i zez sam mu "przeszedl" :)

Duzo dzieci do roku ma zeza, ja bym sie nie stresowala jeszcze powinien sam przejsc

słabe mięśnie oczu kiedyś to się leczyło w ten sposób że dziecko dostawało okulary i zaklejało się na zmianę któreś ze szkieł białym papierem dziecko było zmuszone patrzeć jednym okiem, po jakimś czasie zmieniało się tę zasłonę na drugie szkło, w ten sposób pobudzało się i wzmacniało mięśnie oczu zazwyczaj jest tak że któraś ze stron jest dominująca i bardziej używa się tego silniejszego oka idź do okulisty i popytaj