Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

romansowac czy nie

Polecane posty

Gość gość

jestem jeszcze mloda i atrakcyjna, mam 36 lat, dwojke dzieci i meza ktory zgnusnial, utyl i jestem typowym couch potato. wyjsc z nim gdzies to normalnie orka, najchetniej siedzialby w domu i ogladal telewizje albo czytal gazete. a obok mnie w pracy jest bardzo przystojny kolega. chodzimy czasem razem na kawe, na piwo po robocie bo jak pomysle, ze mam wracac do tego prosiaka to mi niedobrze. nie jest tak, ze meza nie kocham. ale mam juz dosc tego starania sie. prosze zeby poszedl ze mna na basen czy silownie - nie bo nie i tyle. staram sie prowadzic zdrowa kuchnie, nie gotuje tlusto - ja i dzieci szczuple choc bog mi swiadkiem, ze na rozmiar 40 musze ciezko pracowac bo mam te grube geny i tyje od patrzenia na jedzenie. a on zje co ugotuje, owszem ale potem wpieprzy paczke chipsow i jeszcze wytrze tluste lapska o narzute na sofie. mowie - idz z dziecmi w pilke pograc, do zoo, na spacer, na rower - nie bo sie spoci, bo nie ma czasu, bo mecz. jak go zostawie z dziecmi bo ide na silownie czy basen to dzwoni co 5 minut. glownie po to, zeby zapytac gdzie stoi sloik z nutella. no wiec jak chodze na piwo z kolega, gdybym tylko chciala to chodzilbysmy do niego na seks. ale nie wiem, jeszcze sie ludze, ze sie cos zmieni, ze maz zadba o siebie, zacznie dbac o zwiazek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie piszesz o problemach luzkowych to dlaczego chcesz zdradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×