zdradza

mąż przyjechał, tłumaczył się, że nie chciał tak powiedzieć, że był zły, że wcale tak nie myśli. itd prosił o szanse i dalej szedł w zaparte, że on nie wie kto mu to zapisał w kalendarzu. nie wierze w to. Przemyślałam sobie to wszystko i dałam mu szanse, Dałam mu szanse, żeby móc go obserwować. Teraz już nie mam żadnych wyrzutów, sprawdzam mu wszystko jak leci, telefon, kieszenie. Aha i jeszcze jedno. 4 października to światowy dzień zwierząt, jak to zobaczyłam na kalendarzu to mnie zatkało, bo jego koleżanka z pracy jest strasznym miłośnikiem zwierząt, pomaga w schronisku... teraz jest na zwolnieniu bo jest w ciąży.... Nie wiem czy ma to coś wspólnego, czuje że mąż kłamie i ja się dowiem o co chodzi.

zbyt madra to ty niestety nie jestes, jak chcesz sie bawic w szpiegowanie to NIE MOWISZ o swoich podejrzeniach wczensiej, sama sie odkrylas a on jak ma cos na sumieniu bedzie uwazal sto razy bardziej, zle to rozergalas

wiem, masz rację. Ale niestety należę do impulsywnych osób, to była sekunda, jak się go o to zapytałam, teraz też wiem, że mogłam siedzieć cicho. Ale uwierzył mi, że mu uwierzyłam.

A ja odkrylam,ze moj facet ogladal profil pewnej slicznej kobiety i na pytanie dlaczego i po co, zaczal sie tlumaczyc,ze ona z firmy obok, ze jej nie lubibo sie wozi strasznie i ,ze byl ciekawy czy jest na portalu...... jasne, jak kogos nie lubisz to zaraz lecisz go szukac w necie.....nie dawalam za wygrana az juz zaczal wymyslac glupoty.... o rety ale faceci to sa...

...ch**e

załamana, faceci to przede wszystkim myślą o swoim interesie. Żona jest - to ok, ale jak na boku, jest jakaś laska, która sama nadstawia tyłek - to już rewelka. I można się oderwać od tego codziennego kieratu...A Ty k***a haruj, pierz mu gacie, gotuj obiadki...A on i tak będzie miał to w d***e

przykre to jest

i jak tam autorko?