Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ja faktycznie wydaje na dziecko ZA DUZO

Polecane posty

Gość gość

dzis uslyszalam pd rodzicow, ze mi sie w tylku przewraca, bo wydaje krocie na ubranie corki. poszlo o to, ze potrzebuje dla niej buty na jesien - bardziej do wozka niz do chodzenia, bo corka dopiero stawia pierwsze kroki. dostalam mase ubran od znajomych po ich dzieciach, sa tam tez buty, ale niedosc, ze podniszczone i niezbyt czyste, to jeszcze zle jakosciowo i za duze. upatrzylam juz spbie buty z cool club za 90 zl, mysle, ze na wiosne tez starcza, bo chcialam kupic wieksze. corka ma duzo ciuchow od znajomych, kupuje tez w lumpeksie, tesciowa sporo kupuje nowych. ja na sezon jesien-zima kupilam corce poki co z nowych rzeczy 1 spodnie ocieplane polarem, rekawiczki, 2 pary rajstop i przejsciowa kurtke na przecenie (za 35 zl). poza tym kilka ciuchow uzywanych - bodziaki, bluzy, spodnie, ze 2 sukienki. czy ja faktycznie kupuje dziecku multum ciuchow i wydaje krocie, a te buty za 90 zl to fortuna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ,raczej utrzymujesz sie w normie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner z Rewala
nie wiem, dzis mamy takie czasy ze kazdy szuka pieniedzy a nikt pracy :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz kase to wydawaj na co chcesz. Twoje pieniadze, twoje dziecko.90 zl za buty to nie duzo a pierwsze buty sa bardzo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wydajesz dużo. Jeśli Cię stać to możesz kupić dziecku buty za 200zl czy kurtkę za 300 zł i nikomu nic do tego. Ja swojej na zimę kupiłam buty emu za 400 zł ;) i nie obchodzi mnie co na ten temat mówi moja rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi sie wydaje, ze utrzymuje sie w normie. kolezanka swojej corce kupila buty na jesien z superfit za 250 zl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem twoja rodzina przesadza. Ja kupuje wszystko nowe, nie chcialam po nikim ubranek i niech tylko ktos mi powie z za duzo wydaje. Sama na to zarabiam wiec nikogo nie powinno obchodzin na co wydaja wlasna kase. Ja juz na zime kupilam corce kurtke za 150zl, 2 pary grubszych spodni, bluze,kilka cieplejszych bluzek, sweterek, 2podkoszulki, 2pary rajstopek i jeszcze w tym miesiacu chce kupic buty z lasockiego za 150zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja za butki dałam 150 zł za kombinezon 50 zł za kilka używanych ciuszków 50 i wcale nie uważam żebym bardzo poszalała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie nas stac. mimo tego staram sie nie wydziwiac, bo wiadomo, dziecko szybko wyrosnie. sama tez nie zmieniam calej garderoby co roku, choc moglabym. a tu taki tekst, ze nie szanuje pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwie się że kupujesz coś nowego co z tego że dostaje się masę rzeczy od innych, buty i bieliznę lepiej kupować nową do tego jeśli coś jest zniszczone, ja tez dostałam pakę ubrań od kuzynki na cały worek nadawało się 5 rzeczy reszta w mega plamach wypłowiałe bez przesady nie będę dziecka jak szmatek ubierać. Ja kupuję buty na wyprzedażach poza sezonem bo takie buty kosztują 270zł a tak można kupić za 150żł zwykle córa nosi dwie zimy - ma 4 lata dużo chodzimy na nogach i potrzebuje solidnych wodoodpornych butów. Nie widzę sensu w naszym przypadku kupować za 80zł w ccc bo one nadają się jako przejściówki albo do samochodu, i mam to w nosie co myśli o tym moja teściowa tym bardziej że buty potem odsprzedaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj autorka - a najlepsze, ze moi rodzice poza prezentem na chrzest nigdy nic dziecku nie kupili. tesciowie owszem. i nie jest to kwestia dochodow. a jak js kupuje to nagle oburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty się przejmujesz niech się zajmą swoim życiem ja od mojej may też ciągle to słyszę po co tyle kupujesz widać tyle potrzebuje, odsprzedaje na bieżąco i wychodzę prawie na zero - jak jest więcej to się nie ciuchrają zawsze się ktoś chętny znajdzie - nie trzymam tez ubrań dla drugiego bo co ma gorsze być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuje sie, ale tak mi sie dzienie zrobilo. moja mama do od dziecka mi powtarzala, ze ja "rozfiurduje" pieniadze. jak dostawalam na urodziny czy inna okazje kase, to slyszalam od razu "tylko nie rozfiurdaj". wiec moze przewrazliwiona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało wydajesz. przecież są osoby, które nie kupują w ogóle w lumpach, nie biorą od znajomych. jeżeli nie jesteś zależna finansowo od teściowej, to olewaj i rób swoje. ewentualnie powiedz, że dziecko musi mieć nowe i dobrej jakości buty, bo na tym akurat nie można oszczędzać i używane buty, to szanowna teściowa może zakładać na swoje haluksy, ale ty nie będziesz koślawić stópek dziecka. ale generalnie nie jej sprawa i nie musisz się tłumaczyć nawet z kupowania ciuchów baby Armani albo kąpania go w szampanie don perignon jak masz taki kaprys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90Zl za buty to nie duzo. Ja kupilam mojej corci buciki z Bartka za 180zl , a ma 9miesiecy i kupilam jej takie bo chce aby ja prowadzac. Lepiej kupic dobre buty niz potem z dzieckiem po lekarzach jezdzic bo bd miec problemy ze stopkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj autorka - to nie tesciowa. to moja mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym ty się przejmujesz?Przecież to Twoje pieniądze.Nawet jakbyś kupiła buty za 1000 zł to co jej do tego. Rozumie jakby to mąż powiedział,że tracisz a budżet słaby ale matka?Chyba,że potem biegasz i pożyczasz od niej.Ja nie wyobrażam sobie nie kupić coś dziecku.Nawet jakbym wszystko od kogoś dostała to przecież to sama przyjemność,kupić coś co mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90 zl za buty to nie duzo po warunkiem ze dziecko chodzi, ale moim zdaniem troche duzo za buty tylko do wozka moim zdaniem fanaberia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buty muszą być wygodne przepuszczać powietrze żeby się noga nie pociła i nie ma tu znaczenie czy dziecko chodzi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cie...kupujesz ciuszki dla dziecka w lumpach generalnie i uwazasz ze wydajesz za duzo.No ja napewno wydaje za duzo ,ale nikt mi w portfel nie zaglada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duzo to ja wydaje a nie ty:) ale mnie nikt nie rozlicza, zarabiam to wydaje na co chcę i nikomu nic do tego, wczoraj np. kupilam kurtke i komplet szalik, czapka rekawiczki i wydalam 450zł, duzo? jak dla mnie nie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scholll
Autorko, wydaje mi się, że mamie nie powodzi się zbyt dobrze. Jeśli dla niej Twoje wydatki są duże to znaczy, ze brak jej pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat ja jestem zdania ze buty dla dziecka musza byc super jakosciowo i nowe. szczególnie gdy kształtuje mu sie stopa. a wiadomo ze uzywane buty to zawsze juz wydeptane przez inne dziecko i potem platfusy, grzyby itp. ja swojej corce na zime kupuje kozaki bartka , w sklepie sa za ok 300 zł, ale na allegro stówe taniej. ale wiem ze super jakosc i nie bede zalowac kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w porównaniu ze mna to bardzo mało kupujesz,chyba ja przeginam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydajesz mało ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydajesz mało - też ta uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wózku szczególni się kształtuje ta stopa a wydanie 400 zł na parę bucików dla dziecka to trzeba mieć nierówno pod sufitem, poczekajcie tępe rury jak męża zwolnią albo splajtuje jeżeli ma firmę, wtedy z d**y wyciągniecie a na teściowe czy rodziców będziecie bluzgały że nie pożyczą a najlepiej dadzą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już we wrześniu na zimę dla córki wydałam 600 zł (buty, kurtka, dzianinowe tuniczki, getry, ocieplane spodnie)a jeszcze muszę jej czapkę, szalik i rękawiczki dokupić. nie wspomnę że na przedszkole we wrześniu też poszło 500 zł (200 zl opłata za przedszkole, plus komitet, materiały papiernicze, higieniczne, zajęcia z tańca). ... a jeszcze poszło na zajęcia z basenu 400 zł (opłata za trzy miesiące)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama ma calkiem spoko pieniedzy... nam powodzi soe bardzo dobrze i ona o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zarabiasz tak dobrze to czemu takie tanie, za 1500 dziecku kupuj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×