Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Paniczny lęk o ciąze

Polecane posty

Gość gość

Czesc Kurcze jestem w 25 tyg ciazy i ciagle sie martwie.Najpierw ze poronie -ciagle czytalam o poronieniach -szukałam objawów .Teraz sobie wkreciłam odklejanie łożyska,albo ze malenstwo przestanie sie ruszac.Ktos tez sie tak zamartwiał >??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co ci to da?tylko stres a jak ma cos sie stac to i tak stanie ,wiec wyluzuj.wiecej szkodzisz tym stresem dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z przedmówczynią. Zamiast czytać o problemach w ciąży przeczytaj jakąś fajną książkę, idź na spacer, spotkaj się z koleżanką. Nie myśl ciągle o najgorszym bo sobie coś "wykraczesz" Powtarzaj sobie 200 razy dziennie "będzie dobrze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mialam. nawt wchodzac na kafe wciaz widzialm temat porod martwego dziecka. balam sie cala ciaze ze poronie, ze dziecko umrze, ze ja umre podczas cc. ale wszystko bylo w porzadku wiec nie ma co sie zamartwiac bo toglupota i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda_E
Ja też tak mam. Najpierw strach poronienie, teraz każdy "śpiący" okres u mojego maleństwa powoduje u mnie panike. Myślałam, że po pierwszym trymestrze się uspokoję - nic bardziej mylnego. Mój lekarz na początku ciąży dał mi swój numer telefonu i kazał dzwonić o każdej porze dnia...chyba wiadomo jak to się skończyło ;-) Ile razy byłam u lekarza nie zliczę...badań USG miałam już 6, a w czwartek zaczynam 21 tydzień ciąży. Może czas wyluzować trochę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak miałam do pewnego momentu. bliscy chcieli mnie odłączyć od internetu, teraz już mniej czytam o takich głupotach. Uspokoiłam się odkąd czuję ruchy synka. Na szczęście mam dość aktywne dziecko i ruchy czuję często. Jestem w 35 t.c. dodam, że w pierwszym trymestrze leżałam w szpitalu na obserwacji, lekarz wysłał mnie tam z diagnozą "poronienie zagrażające", później straszył przedwczesnym porodem. Teraz jest ok, ale ciągle się boję. staram się myśleć pozytywnie, trochę wyluzowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu faktycznie poronisz i tyle!!! I to będzie TWOJA WINA!!!! Jezeli jestes zdrowa a ciąża przebiega ok to tylko konsultuj sie ze swoim ginekologiem i daj sobie siana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze też tak miałam - uspokajałam się po wizycie u gina i tak ze 2 dni było ok a potem znów i co - mały zdrów a prawdziwy stres i paniczny lęk zaczął się dopiero po urodzeniu - stres przy kolkach, chorobach, upadkach itd. - także teraz odpuśc sobie denerwowanie się - teraz jesteś 2w1 i nawet jakbyś chciała to mały masz wpływ na brzuszek a jak już będzie obok to będzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poroniłam pierwszą ciażę i trochę panikowałam potem. Ale po polówce jak już czułam ruchy to relaks. I dobrze bo bym się wykończyła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×