Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laura2333333

Kto ma rację tak obiektywnie

Polecane posty

Gość Laura2333333

Mój facet obraża się ,że przeprowadzam się do innego miasta na studia... A ja muszę tak zrobić bo chce zmienić uczelnię na której miałam problemy... On już zakłada ,że przez to nasz związek się rozwali Powinnam była ze względu na niego zostać w tamtym mieście i tam się dalej męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba__Rozpruwacz
najlepiej niech cie przyspawa do kaloryfera na krotkim lancuchu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
trzeba mieć 'charakter' aby rozłąkę wytrzymać, wiem z opowiadań, że nawet żony wojskowych, którzy wyjechali do Afganistanu to nie wyrabiają i skaczą w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2333333
ale on nie wyjeżdza do Afganistanu i będziemy mogli się widzieć co tydzień bo to tylko albo aż 4 godziny drogi i w jeden dzień można przyjechać ... a on tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viceklita
no dziękuję , jechać autem 300 km. cztery godziny w nocy i we mgle a paliwo to pies ? fajnie to wszystko wymyśliłaś !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdyby była odwrotna sytuacja, jak on by postąpił? tak czy siak na twoim miejscu wybrałabym to co dla ciebie jest ważne, z tego co napisałaś myślisz rozsądnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba__Rozpruwacz
jesli bylby kims pokroju viceklita to bez zludzen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie na jego miejscu rowniez nie zgodzila , swojej dziewczynie nie pozwolilabym na cos takiego, albo jestescie razem kochacie sie i decydujecie wspolnie albo nie. no dziewczyno fajnie ze chcesz sie uczyc , ale nie mozna byc egoista przeciez ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedź do innego miasta na studia.. jeśli masz problemy na uczelni, wykształcenie jest ważne. a nie możecie z nim wymyslic tak by sie obaj sprowadzić do jednego miasta? dojazdy są męczące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2333333
może i są męczące ale trudno.. raz ja będe dojezdzać , raz on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2333333
gość- to twoim zdaniem zrezygnowałabym ze studiów gdybym nie była egoistką? bo tylko chyba takie widze wyjscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech cie rzuci naprawde beznadziejna egoistka jestes. jak wyksztalcenie jest wazniejsze od niego to ten chlopak jest biedny z toba i nie zaslugujesz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna nad tym dluzej pomyslec, czasem jakis pomysl wpada do glowy ze idzie sie na kompromis ja ci nie bede mowila jak i co bo to wy powinniscie wymyslec i ustalic , ale nie robi sie w taki sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2333333
sorry,ale głupia jesteś... jeśli uważasz ,że dla faceta można nie myśleć o swoim wyszktałceniu, pracy itd.. Troche trzeba niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie ty jestes glupia i ograniczona delikatnie mowiac , bo jakbys byla inteligetna i bystra to bys wymyslila cos zeby nie zostal tak z "niczym ". ale co tu pisac jak do tepego nie dotrze . pa pa glupiutka dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram Laurę w 100%, widać że dziewczyna myśli, poza tym jeśli naprawdę się kochają dadzą radę. Wiem, że można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wyjechała,i tak zrobiłam odległość Zielona Gora- Gdańsk. Wszyscy byli na nie,tylko tata mnie popierał.Dało się, dało,ja mam ukończoną lepszą uczelnię dobrą pracę jesteśmy już małżeństwem.Szczęśliwym. Jak mówimy o tej sytuacji po latach to mąż mówi"oj tam,głupi byłem i zazdrosny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×