Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

która z was miała prywatną położną

Polecane posty

Gość gość

za chwilkę wybieram się na wizytę z moją przyszłą prywatną położną nr dostałam od koleżanki..nie wiem o co mogłabym ja zapytać...jakoś nie mam do tego głowy... jak ładnie zapytać ile to będzie kosztowało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie, ile kosztuja pani usługi a jak sie ładnie zapytasz, wiadomo, ze jak ją bierzesz i umawiasz sie to znaczy, że zapłacić musisz i pytaj ja o wszytsko,a w zasadzie pewnie ona będzie pytać ciebie, pzreciez musi cię "poznac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama szarańczy
Ja miałam umówioną ale niestety cesarka była.... W każdym razie pytaj co masz zabrać do szpitala..co ona Ci doradza....spytaj czy telefon jest 24 h na dobę..czy w nocy możesz bez problemu dzwonić...ona pewnie będzie chciała znać fakty Twojej ciąży..pogadacie sobie bez stresu i wyjdą w praniu pytania:)A na końcu spytaj że chcesz być przygotowana bo pewnie później zapomnisz jak wygląda sprawa rozliczenia i tyle...:)To normalna praca i normalnie można spytac o zapłatę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie to jeszcze oprowadziła po oddziale, pokzała wszytsko, czułam sie z tym lepiej a w jakim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj małe miasteczko na Mazurach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, myslałam, ze moze w moim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem załamana:(( byłam tej położnej i powiedziała, że niestety nie może pomóc..że wszystko się zmieniło od jakiegoś czasu..że ona pomagała jak mogła za to w podziękowaniu wpływały skargi, wyłudzenia do dyrekcji...i żeby nie mieć nieprzyjemności to niestety nie ma szans.. powiedziałam jej wprost że wręcz ją błagam bo nie wyobrażam sobie bez kogoś bliskiego przy mnie.. co za popieprzone czasy..nie masz kasy źle...chcesz komuś zapłacić też źle nie chcą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie miał takiej sytuacji ? bo ja dosłownie nie wiem co robić..jestem skazana na siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×