CO WY TAK NARZEKACIE NA ZYCIE W POLSCE

mi tu bardzo dobrze sie zyje, oboje mamy dobre prace, bo skończyliśmy dobre kierunki studiow, dobrze zarabiamy, mamy swoje duze mieszkanie(co prawda w polowie na kredyt), ale chcielismy 116m2, 70 bysmy spokojnie za gotówkę kupili, mamy jedno dziecko, stac nas na dobre wakacje 2x w roku( w ferie i wakacje), zjesc obiad w dobrej restauracji, isc do kina, klubu, na dobre ubrania i kosmetyki:) nie tylko my tak dobrze zyjemy, bo 3/4 naszych znajomych zyje podobnie jak my wiec gdzie ta bieda????o ktorej tyle piszecie???

jedz na wschod to zobaczysz - w miejsca gdzie nie ma pracy nigdzie doookola a polowa mieszkancow spedza czas z kwasem w dloni, bo nic innego nie potrafia

NUDNE SA JUZ TE TEMATY

To nie wiem gdzie ty mieszkasz ze takich bogatych znajomych masz. Ja mieszkam w Łodzi i wszyscy moi znajomi i większość osób dookoła klepie biedę

ja tez nie narzekam, nam sie zyje zayebiscie, ja pracuje w banku, moze kokosow nie mam, ale bardzo lubie swoja prace, maz ma wlasna firmę, 2 dzieci w wieku szkolnym, tez nie widze tej biedy, ludzie zmieniaja auta, domy budują(rodzina i znajomi), firmy prowadza, jak ma sie glowe, moza miec duzo w Pl

mieszkam na pn-wsch kraju:)

tez nie kumam tego zrzedzenia,ze bieda:D komu bieda temu bieda, ja nie narzekam a co wiecej nie mam w swoim otoczeniu ani jednej osoby narzekajacej,ze niby źle w Pl:D:D tylko nieudaczniki narzekaja, taka prawda

no bogaty nie bedzie narzekał a bieda.... no coż:D

Co za p********ie!!!Nie wszyscy mają tak dobrze,poza tym teraz 80%ludzi kończy studia i nie ma potem dobrze płatnej pracy,zależy to w dużej mierze od znajomości i czasami od szczęścia.Takie przechwalanie się jest niezmiernie słabe.Pewnie zadzieracie nosa i na kasjerki w supermarkecie patrzycie z góry.Domyślam się że reprezentujecie sobą ten typ ludzi.

to, że macie takie otoczenie to nie dziwota, swój lgnie do swego ,i wygodnie jest nie widzieć innych, którym jest gorzej, po co sobie psuć humor ich widokiem. A swoją drogą to nie wiem czy wam wierzyć, bo są ludzie, którzy zawodowo mają za zadanie wpisywać wszędzie gdzie się da w necie jakie to życie jest piękne, żeby zagłuszyć tych, którzy uświadamiają jaka jest prawda i żeby nie psuć nastrojów społecznych, a co za tym idzie uniknąć podburzania do działania żeby coś zmienić... Dodam, że pierwszy raz wypowiadam się tutaj na tego typu temat i więcej nie zamierzam. Dziękuję

ja akurat nie narzekam nam starcza na wszystko bez żadnych wyrzeczeń ale mieszkam w dużym mieście więc tu łatwiej z pracą i tez wszedzie czytam na kafe że bieda i bieda... a ja jej zbytnio nie widzę wokół siebie pod miastem jak grzyby po deszczu rosną nowe domy, w samym mieście też wciąz nowe bloki rosną.... i nie stoją puste, od razu ludzie sie wprowadzają byłam na wakacjach na Krecie w tym roku, pełno Polaków wszedzie tam... na lotnisku w Chanii dziennie 5, 6 samolotów ląduje z turystami z PL

to gratulacje dla tych co się im wiedzie, niestety to mniejszość :) jak wszędzie i zawsze

Wiadomo że są i bogaci i biedni i pośredni.Wątpię żeby prezes banku przyjaźnił się ze sprzątaczką,więc nic dziwnego że zamożni ludzie widzą tylko bogatych,obracają się w takich kręgach i takich maja znajomych.Prywatne przedszkola,szkoły,drogie sklepy.A im większe miasto,tym więcej osób dobrze zarabiających.

ja tez nie narzekam, bardzo dobrze nam sie zyje, mamy na wszystko, w tamtym roku byłsismy na Dominikanie, w tym roku Kenia, to sie zna to wie,ze nie sa tanie wyjazdy, mamy nowe duze mieszkanie(czescowio na kredyt) swoje firmy i super nam sie zyje

Też zauważyłam że ludziom w Polsce się dosyć dobrze żyje,nie mając bogatych znajomych,widać to na każdym kroku. W centrach handlowych mega kolejki do kas w tych droższych sieciówkach, a juz dawno po przecenach. W mięsnym ludzie kupują wołowine,cielęcine,szynki po 40 zł/kg i to nie po 5 plastrów. Na parkingach pełno wypasionych aut. W sklepach internetowych brak drogiego asortymentu. Oj dobrze się niektórym żyje

no wlasnie niby wszedzie te drogie auta i sklepy, a jadac przez polske - wszedzie rozwalajace sie domy, bida, ganiajace kundle i brudne dzieci

nam tez zyje sie dobrze - mamy 4-pokojowe mieszkanie bez kredytu, dwa auta, w tym jedno nowe, drugie pewnie zmienimy. ale nie jest to za darmo: maz zalapal sie ma swietna prace, ale duzo go nie ma. wsrod znajomych roznie, ake wiekszosc ma mniejsze czy wieksze klopoty finansowe.mieszkania za gotowke nie ma nikt, jesli juz to jakas nieruchomosc na spolke z rodzenstwem po rodzicach. samochodami nowymi nikt sie nie rozbija. a moi znajomi to ludzie z duzego miasta, ok. 30-stki, po studiach - i to nie politologii. wszyscy pracujacy.

Mam pracę, faceta i mieszkanie. Praca jest fajna. Nie zarabiam mało, pracuję w domu itd. Ale nie powiem, że życie w Polsce jest fajne!!!! Pracy tej szukałam długo, bo wszędzie oferowali obsrane zlecenia za 1200, niezależnie od umiejętności. Facet ma poszukiwany zawód i też długo szukał, zanim znalazł normalną pensję. Dokoła WSZĘDZIE widzę biednych ludzi, cwaniaczkowatych pracodawców. Popatrz może gdzieś poza czubek nosa.

to,ze Ty widzisz to nie znaczy,ze kazdy widzi, bo ja jakos tez nie widze tej biedy..gdzie wy k***a mieszkacie???

Ja tez nie widze biedy,przynajmniej wsród znajomych,wszystkim sie dobrze zyje mieszkam w trójmiescie

nam zyje sie bardzo dobrze, mamy 30+lat, oboje bardzo dobre prace z bardzo dobrymi zarobkami, kazdy!!! ze znajomych(a troche ich mamy) ma prace i większosc ma dobre pensje, malo kto ma kredyt na mieszkanie, i conajmniej jedno średniej wartosci auto

Jak ktoś nie jest nieudolną ciapą to sobie radzi. Proste.

my jestesmy z krakowa i tez nam sie dobrze zyje, ale przyznaje troche maz mial po prostu FARTA jesli chodzi o prace. Nawet nie pracuje w zawodzie. Ja nie pracuje w ogole, syn chodzi do prywatnego przedszkola na 4 godzinki zeby pobyc z dziecmi. Ale mimo sporej gotowki ja nie szastam pieniedzmi, wiem, jakie sa czasy i roznie bywa, nie wiadomo, ciagle ludzi naokolo zwalniaja..dlatego teraz zbieramy ile sie da, a przy tym mozemy zyc na dobrym poziomie.

ja rowniez tylko kafe wiem,ze bieda chodzi po kraju:D maz ma swoja firme, ja mam kase z wynajmu aut, mamy mieszk, dwupoziomowe, 2 auta, dobre wczasy 2x w roku i czeste wyjazdy do spa, kupuje drogie ubrania a przy tym jeszcze odkladamy niemało ........................... nasi znajomi i rodzina tez nie narzekaja, tyle ludzi sie buduje, kupuje drogie auta, wiec gdzie ta bieda, mieszkam w Białymstoku

ale to oczywiste,ze narzekaja Ci, ktorzy nie maja pracy lub pracują za grosze, nie maja swojego mieszkania, nie stac ich na dobre wakacje xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx kto to wszystko ma, to czego ma narzekać:D ja nie narzekam:)

jak milo,ze duzo ludziom dobrze sie zyje w Polsce, oby tak dalej:) serio, ja tylko z kafe wiem, ze ludzie biednie zyja w naszym kraju, bo ja takich nie znam i nawet nie widze

idź pod PUP to poznasz jak wielu ludzi nie ma pracy, idź pod Biedronkę i zobacz jak ludzie robią zakupy z kartką kupując najtańsze produkty

bywam w Biedronce, ale nie uwazam,ze tam biedni ludzie kupują:D prezydent mojego miasta raczej biedny nie jest, lekarze też:D

kto Wam naopowiadal,ze tylko biedni kupują w Biedronce???:D jakos ludzi z lista nie widze, za to pełne wozki, a nawet po 2 pełne:)

to,ze Ty widzisz to nie znaczy,ze kazdy widzi, bo ja jakos tez nie widze tej biedy..gdzie wy k***a mieszkacie??? **** A w takiej dziurze zwanej Warszawą, do Poznania też czasem jeżdzę