czy stracę pracę

Dziewczyny, na początek prosiłabym żebyście się na mnie nie wyżywały, mam 6 miesięczną córeczkę, załapałam się na roczny macierzyński. Niedawno dowiedziałam się, że jestem znowu w ciąży. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, kurde nie wiem co się stało, cholera to jest wpadka, planowaliśmy drugie dziecko ale nie tak szybko. No ale skoro już zaszłam w ciąże, to co zrobię przecież nie usunę... I teraz wychodzi na to, że nie mam co po urlopie macierzyńskim wracać do pracy bo będę już w sumie w zaawansowanej ciąży..... Z tą drugą dzidzią nie chce już brać rocznego urlopu tylko pół roku no ale i tak ponad 2 lata nie będzie mnie w pracy. I zaczęłam strasznie się bać, czy nie stracę teraz pracy :(( Co prawda pracuję w państwówce a nie u jakiegoś prywaciarza i mam umowę podpisaną na stałe ale i tak się boję.... :(

Po pierwsze gratuluję - dzieci to prawdziwe szczęście. Po drugie nie martw się na zapas, bo pracując w państwówce prace masz praktycznie dożywotnią... W razie czego o ile mąż finansowo da radę, idź na wychowawczy i przeczekaj zły klimat, albo szukaj pracy będąc na wychowawczym.

jasne, u nas w mieście w państwowych zakładach zwalniają na potęgę. Urzędy, szpitale itp. I nie ważne jaki się ma staż. W pierwszej kolejności leciały te co miały dlugie l4

jak masz umowę na stałe to myślę, że cię nie zwolnią, musiałabyś cos przeskrobać, mieć dyscyplinarkę a ciąża do takich rzeczy się nie zalicza, szef pewnie bedzie niezadowolony ale Cie nie zwolni, przecież kasę na Twoją pensję dostaje od państwa a nie daje z wlasnej kieszeni

Nie martw się przecież ciąża , macierzyński to nie powód do zwolnienia. Masz umowę na czas nieokreślony , pracujesz w państwówce to muszą mieć konkretny powód , żeby Cię zwolnić. Ludzie to nie jest takie proste , gdzie Wy żyjecie !!! Nie znacie swoich praw , czemu Wy się tak boicie? Ja jestem od 12 tc na l4 ( złe samopoczucie , warunki pracy bardzo stresujące ) wybieram roczny macierzyński + zaległy urlop , mam umowę na czas nieokreślony i mam zamiar wrócić do pracy. Wiadomo boje się ale znam swoje prawa. Dlaczego by mi mieli dać wypowiedzenie , za to że tyle mnie w pracy nie było ... przecież przed ciąża byłam wzorowym pracownikiem , wykonywałam sumiennie swoje obowiązki , kierownik był ze mnie zadowolony.