Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczonaxx

problemy z rodzicami

Polecane posty

Gość zrozpaczonaxx

witam.. rodzice mojego chłopaka niesłusznie oskarżają mnie o coś czego nie zrobiłam.. jego rodzice są toksyczni, nie rozmawiają z nim bo wiedzą że się ze mną spotyka.. i on i ja mamy oboje dość tej sytuacji jednak ja nie mogę kazać mu wybierać między nami, zresztą nie chcę tego robić bo wiem że będzie nieszczęśliwy.. On sądzi że lepiej dla mnie będzie jak się rozstaniemy a ja wiem, że to on jest moją drugą połówką, z którą chcę spędzić życie.. jak mam dotrzeć do jego rodziców? może ktoś mi coś doradzi bo On jest dla mnie najważniejszy.. i dodam że oboje jesteśmy dorośli, pracujemy i utrzymujemy się samodzielnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaa12
uciekaj... zamęczysz się. po co tworzyć rodzinę, w której od początku wiadomo że ktoś się będzie z kimś nienawidził... co potem z dziećmi, jak mama nie znosi babci i vice versa? po co Ci to, lepiej znajdź kogoś z normalną rodziną. będziesz szczęśliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaxx
najgorsze jest to, że mi na nim tak cholernie zależy.. a jego rodzice niesłusznie mnie oskarżają o coś i dlatego tak to wygląda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, też się waham... kocham go, ale jego rodziny nie lubię... oni są mili ale czuje w nich fałsz i mentalność która mi nie pasuje... nie wiem, jaka jest dobra rada na to. ale rodzina z konfliktami to jednak nic dobrego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdą jest też to że z rodzicami żyć nie będziemy.. nie dam rady z niego zrezygnować bo jest mi potrzebny jak powietrze.. nie rozumiem tylko dlaczego nie chcą pozwolić mu być szczęśliwym ! przecież to jego rodzice !! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaxx
prawdą jest też to że z rodzicami żyć nie będziemy.. nie dam rady z niego zrezygnować bo jest mi potrzebny jak powietrze.. nie rozumiem tylko dlaczego nie chcą pozwolić mu być szczęśliwym ! przecież to jego rodzice !! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuchaaaa
mialam ten sam problem, bylam oskarzana o cos czego nie zrobilam, jakies plotki robila na moj temat, ale wkoncu sie przekonala do mnie wiedziala ze jej syn jest ze mna szczesliwy, po 4latach zwiazku pierwszy raz z nia rozmawialam . Daj jej czas wkoncu sie przekona do Ciebie jak bedzie widziala ze jej syn jest szczesliwy z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na forum kafeteria właśnie się dowiedziałam, że dobrze, że moi rodzice są toksyczni. bo to znaczy, że nie opłaca się mieć ze mną dzieci i małżeństwa. a to oznacza filtr, dzięki któremu znajdę odpowiedniego dla mnie faceta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaxx
dziękuje martuchaaaa, podniosłaś mnie na duchu.. tylko czy w tym wypadku też tak będzie? nie wiem czy On wytrzyma te ich chore zachowania.. brokeninside87 tutaj wogóle można dowiedzieć się mnóstwa ciekawych rzeczy.. a może powinnam z nimi porozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiać powinnaś, na spokojnie, merytorycznie. Nie oczekuj od razu porozumienia, Skoro tak bardzo się kochacie i nie jesteście w żaden sposób uzależnieni od rodziców to jaki problem układać sobie życie? Tak jak poprzedniczka pisała, jak jego rodzice zobaczą, że jest szczęśliwy z Tobą nić porozumienia zostanie nawiązana. Może to będzie wymagało czasu, cierpliwości i taktu ale jest warto. Bo wiadomo, że Twój partner rodziców się nie wyrzeknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonaxx
problem jest taki, że on utrzymuje rodziców i nie chce się od nich wyprowadzić a ja nie mogę przecież stawiać mu ultimatum bo wiadomo kogo wybierze.. a teraz kompletnie im odbiło, stwierdzili że nie będą nic robić w domu dopóki On nie zacznie z nimi rozmawiać (cały czas próbuje się z nimi porozumieć).. oni próbują wpłynąć na Niego, żeby ze mną zerwał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×