Rzucam faceta bo fajniej być singlem

Zeszłam się na początku roku po wielu latach z eksem. Niby jest pięknie ładnie ale ja tam nikomu w żadne bajery nie wierze. Zawsze byłam sama bo w każdym widze jakiś ukryty podstęp i uważam że wszyscy faceci szukają kobiet żeby sobie wygodnie żyć u boku 'kury domowej' i 'darmowej kochanki'. On coraz bardziej myśli że razem zamieszkamy ale ja myśle że nie ma mowy. Zacznie mnie pewnie kontrolować, nie będe mogła pobyć w samotności, pochodzić bez celu, wylegiwać się do południa, zajadać się słoikiem nutelli itd. A zacznie się codzienne robienie obiadków sratków, pranie jego brudnych skarpet, kontrolowanie mojego telefonu,stron społecznościowych,codzienne czyszczenie ojszczanej deski klozetowej bo żaden facet nie chce sikać w kulturze na siedząco tylko leją popisując się i rozlewając swoje nieczystości dookoła itp. Zadręczanie pytaniami a co robisz,gdzie byłaś... Nie rozumiem kobiet które nie wyobrażają sobie życia w samotności. Ja sobie wyobrażam. I uważam że jest o wiele lepsze niż użeranie się z partnerem. Przestałam odbierać od niego telefony. Napisał do mnie list co się dzieje itp. Ale ja nie dam się wykorzystywać. Czemu faceci są tacy beznadziejni?

Po prostu z nim zerwij ;) Po co robisz mu wodę z mozgu i chamsko olewasz, myślałam że tylko faceci są zdolni do takich rzeczy, a tu widzę babe. Nieładnie się bawisz jego uczuciami, nieładnie

Nieładnie to on kiedyś ze mną postąpił zostawiając samą z dzieckiem na pastwie losu. Niech się cieszy że go wogóle jeszcze kocham po tym wszystkim. Niedawno wyprowadziła się ode mnie matka i czuje teraz po prostu pełną wolność i nie wyobrażam sobie że znowu miałabym się w coś uwikłać. A co jak zacznie mi podbierać pieniądze z portfela? Albo zobaczy że sobie radze i nie bedzie sie starać,uwiesi się mnie jak rzep psiego ogona. Nie wiem czy mu powiedzieć wprost o co mi chodzi bo chodzi głównie o pieniądze. Drażni mnie jak mówi że musi zadzwonić do swojej siostry po jakieś pieniądze bo tak mu ciężko że na papierosy nawet nie ma. PFF! JA przez wszystkie lata robiłam wiele wyrzeczeń dla naszego dziecka którym on dopiero niedawno się zainteresował. A też bym chciała sobie kupić czasem coś lepszego a nie buty na lato za 15 zł u chińczyka czy wyżebrane na gumtree za darmo. Kocham go ale mam jak to się mówi łeb na karku i nie oc.i.p.i.ały mi jeszcze oczy na tyle miłością żeby nie myśleć logicznie o przyszłości którą słabo widze.

No to mówię, jak go nie chcesz, to zerwij i już ;) Po prostu ostatnio jeden facet mnie olal bez slowa i wiem,jak boli cos takiego. Wolałabym żeby ktoś oficjalnie ze mną zerwał niż chamsko olewał.

ile masz lat autorko? skoro masz dziecko to juz i tak taka wolna nie jesteś...

samotnośc jest z******ta, wystarczy dobra praca i można sobie super zyć bez użerania się z facetem.

28 :) Dziecko już chodzi do szkoły. Wszystko co ma to tylko i wyłącznie moja zasługa,choć bywało że się załamywałam. Dopiero jak eksa teraz o alimenty po tylu latach podałam to się nagle obudził i wielce nas kocha. Ale zgodził się na alimenty. Ciągnie mnie do niego chyba to że oboje pochodzimy z patologii i rozumiemy się,nie wiem czy bym potrafiła być z kimś innym kto ma lepiej ode mnie,bo co taki może wiedzieć o życiu,walce o przetrwanie? Jak patrze na te wszystkie celebrytki lansujące się z bogatymi dziadami to mnie mdłości biorą. Czemu dla kasy dawają spenetrować swoje młode ciało jakiemuś obleśnemu staremu dziadowi? Mi by wystarczył ten 1000 na mies dla mnie i dziecka. Niczego więcej do szczescia nie potrzebuje. Teraz trafiła mi się praca na pół miesiąca ale zawsze coś, będe miała już na węgiel na zime i nie bede musiała chodzić po lesie za drzewem jak w tamtym roku. Jak mnie denerwują faceci. Baba wiecznie sie musi użerać z wszystkim a oni się niczym nie przejmują.

takiego chlopa to ja bym w ogole nie przyjela spowrotem, jestes dobra kobieta, ale szkoda zycia dla takiego :D

A już najbardziej mnie rozwala gadanie bab że nie rozejdą się/rozwiodą z facetem bo przecież dzieci potrzebują ojca. A przepraszam bardzo,jakiego ojca? Pijaka,awanturnika, damskiego boksera itp??? Taka była moja mama :) Niby nie zostawiła ojca dla naszego dobra ale ja w tym żadnego dobra nie widziałam szczególnie kiedy mnie bił czy upokarzał przy ludziach a matke potrafił zlać na środku placu,nikt z sąsiadów nie ważył się nawet odezwać. Ale skoro robiła to dla naszego dobra no to niech ma jak głupia i większość bab podobnie myślących :) Tylko szkoda że nie pomyślicie o dziecku. Zastanawiam się jak sformułować list do tego 'mojego'. Chciałabym jeszcze wydębić od niego zgode na paszport dla dziecka bo może kiedyś uda mi się wyjechać? Kto wie. Nie wiem czy jak go nie rzuce to czy nie będzie mi po złości rzucał kłód pod nogi? hmm