czuje się przegrany

całe życie pomagałem innym bezinteresownie, kochałem szczerze kobietę, czekałem cierpliwie na nią, bo myślałem ze po zerwaniu musi się wyszumieć. Dzisiaj jestem sam. Przygnębiony. Ona jest śliczna wyszła za mąż. Żadnego życzliwego słowa z jej strony. Dostaje od życia na każdym kroku w d**ę. Nie mam pracy, samochodu, kobiety, pomimo ze się staram. Nikomu nie jestem potrzebny. Na zewnątrz maska a w środku wrak. Nawet nie wiem gdzie mogę poznać kogoś życzliwego, uśmiechniętego kto przywróci mi wiarę w to j******e życie.

wsadz sb w kaloryfer

przemek22 znowu tu gleedzis....ile mozna nas tu zanudzac... dostales kopa od dziewczyny...i co? liczyles na jakies dobre traktowanie? ze co....wspolczucie litosc?? pokaz klaalse pokaz jaja i pokaz jej ze cie nie zranila... nie maziaj sie...OGARNIJ SIE...NA SWIECIE JEST MNOSTWO KOBIET... nie patrz moze tylko na wyglad...bedie ci latwiej:P albo zapisz sie jako wolontraiusz do domu starcow...dostaneisz takiego kopa i checi do zycoa....I WSROD TTYCH KALEKICH NIEDOLEZNYCH STARUSZKOW KTORZY JUZ NIC NIE MOGA....POCZUJESZ SIE "WYGRANYM"...