czy lubicie jeść mcdonalda

tak pytam, bo jedzenie tam jest przecież miałkie i bezwartościowe w składniki odżywcze ale jak przechodzę obok to zawsze widzę spore kolejki tam. Więc chyba ludziom musi to badziewie smakować skoro tak masowo tam łażą ?

ludzie w supermarketach kupuja jeszcze gorsze smieci, niz te z maca, i chodza, i niektorzy nawet trybia, ale chyba nie ci przez ktorych musze wpisywac te durne cyferki przed wyslaniem posta

to żarcie jest tak skomponowane że smakuje duzej większości ludzi mimo że rzeczywiście jest badziewne pod wieloma wzgledami:o ci co tam nie kupuja tez raczej czynia to własnie z powodu świadomości o badziewności a nie dlatego że im nie smakuje

Tak,lubimy jesc macdonalda :D

nie rozumiem o jakie cyferki chodzi przed wysłaniem posta ?

w mcdonald lubie kilka rzeczy,frytki. sałatkę szefa i shake,ale kfc nie mogę się oprzeć i big boxy mogę jeść na okrągło.

Nie bo jestem wegetarianką :)

Najbardziej mi smakuje mała sałatka z sosem vinegret i mimo, że jest banalnie prosta i kupiłam ten sam sos to jak sama zrobię to mi tak nie smakuje. :D Lubię też tortillę z grilowanym kurczakiem. Wołowiny w ogóle nie jadam. Reszta mi raczej nie smakuje lub uważam, że jest niewarta tej ceny.

lubię ,ale rzadko jem tzn z raz na 2 miesiące średnio

Nie wiem jak sam McDonald smakuje, ale czasem zjem od nich zestaw McRoyal - dla mnie najlepszy.

"Nie bo jestem wegetarianką usmiech.gif" hej, ja też jestem wege ale frytki zawsze lubiłam no i te z maca uwielbiam cholercia, poza tym jak od czasu do czasu są frytki zakręcone to je jem bo jestem zakręcona na ich punkcie :) Poza tym zdarzyło mi się kilka razy kupić tam cheeseburgera tylko prosiłam żeby kotleta nie dawali, no i pomidorki cherry z happymeala też lubię

tak, uwielbiam to śmieciowe jedzonko i czasem sobie na nie pozwalam.

ja kupuje 2 for you z kurczakburgerem albo chikkerem i małymi frytkami, smaczne i tanie

ja bardzo lubie tortille czasem big maca generalnie jak sobie wydrukuje kupony to fajnie cenowo wychodzi :) śmieszni są ludzie którzy uważają donaldy, pizze, czy kfc za super badziewie popalając przy tym np. fajki :D jak mam ochote to kupuje nie widze w tym nic obciachowego

nie lubię, choć nawet nie wiem czy moge powiedziec że nie lubię. mi zwyczajnie po dwóch gryzach jakiegokolwiek żarcia stamtąd wszystko staje w gardle i nie mogę tego przełknąć niby lody mi ich smakują ale nie moge jeść bo zaraz po nich rzygam jak kot i wogóle mam totalny rozstrój żołądka potem nawet głupie frytki stamtąd mi nie wchodzą :o lubię i czasami kupuje szejki a akurat nieszczęśliwie mieszkam koło mcdonalda. mam cały czas smród tego żarcia w domu (czym już rzygam bo nawet okna nie można otworzyć w domu żeby przewietrzyć) ale ludziom to napewno smakuje i to jedzą bo kiedy bym nie przechodziła tamtędy to zawsze jedt pełno ludzi, a od 19 do zamknięcia to już całe tabuny ludzi, o weekendach nie wspomnę bo to już wogóle kolejki jak za komuny

wiii >>>> nic dziwnego, że masz awersję do jedzenia maca jak od rana do nocy wąchasz te smrody. Ja tam lubie zjeść szczególnie podczas podróży bo nawet popijając tortille kawą z mlekiem nie mam rozstroju :p ale ma ten specyficzny smrodek szczególnie jak pusta torba zostaje w aucie. Kiedyś jako szczyl pracowałam w kfc przy sprzątaniu stołów - pare lat temu i też takiej awersji nabrałam do jedzenia, że ani razu tam nie zjadłam ( a wszystko przez ten charakterystyczny smród smażenia+ ocet do dezynfekcji tacek)

Lubimy jeść W mcdonaldzie :) raz kiedyś. I ani razu nikt z moich znajomych nie był po tym jedzeniu chory więc nie może być takie trujące jak niektórzy sądzą :p