Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka jest granica wytrzymałości w związku

Polecane posty

Gość gość

Hejo, Tak mnie trapi pewna sprawa. Jestem w związku z facetem od paru miesięcy. Z powodu sił wyższych, zamieszkałam w domu z jego matka i z nim, ale mam swój pokój. (tak na spokój w razie czego) Jest on bardzo miły do rany przyłóż, rozpieszcza mnie na maska, wszystko daje, herbatki robi, nawet ostatnio telewizor mi do pokoju wstawił, Dba ogólnie żebym się dobrze czuła. Jeździmy na wycieczki. Ostatnio nawet straciłam pracę, to stwierdził, że nie muszę płacić za ten pokój. Chodzimy na zakupy, on za wszystko płaci. Teraz jego ciemna strona mocy. Mam wrażenie , że jest niedojrzały emocjonalnie i nieodpowiedzialny. Jak zrobi coś źle, ja się wkurzam nie chce z nim gadać, to on wszystko odwraca kota ogonem i wyszukuje w tym mojej części winy aż w końcu tak to obróci, że wychodzi na to że ja jestem winna. I tak ciągle. On na razie nie pracuje, wiec całe dnie spedzamy razem, i w sumie dużo się kłocimy. Ostatnio nawet o sprawy seksualne, ale to wszystko wynika z jego strachu, że ja odejde, że go znielubie. I on w zamian tego ciągle do mnie gada w klotni, że jak Ci nie pasuje to sie wyprowadź, i tutaj mnie też czasem szantażuje, typu, że jak mnie złapie z kimś to mi nogi połamie. Tak jakbym miała już planować jakieś zdrady czy cokolwiek i same negatywne mysli mu przychodzą do głowy. Jest mega histerczynie zazdrosny. Jak gadam z jakimś kolesiem, jak rozmawiam nawet przez telefon to on sie boi ze jakiś koles do mnie dzwoni i wyobraża sobie, że nie wiadomo co, nieważne czy to rodzice czy ktokolwiek inny, on uważa, że jakiś koleś mnie podrywa. Masakra. Czasem po takim zachowaniu mnie przeprasza, ale co mi po jego przeprosinach jak on ciagle tak robi. Na poczatku to sie nawet siłowaliśmy, ale udało mi się mu przemówić do rozsądku, jak będzie się tak zachowywał to sobie pójdę od niego. Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_sem_netoperek
jego zapytaj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie zazdrość predzirj czy później zniszczy ten związek wiec albo niech postara sie zaufać ci albo nie brnijcie glebiej w ten związek. jeżeli facet szarpie kobiete to jest skończony . Powiedz mu ze jeśli sie to powtozy to sie wyprowadzisz. Jeśli nie przejmie sie tym to znaczy ze mu nie zależy... wedlug mnie jeśli mówi ci zebys sie wyprowadzila i szantazuje cię tym to on tak naprawdę chce sie ciebie pozbyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a według mnie to jest taka chorobliwa miłość a twój facet poprostu sie boi ze go zostawisz i dlatego tez tak cie rozpieszcza.. tez to troche mam tylko w znacznie mniejszym stopniu, nie jestem uzalezniona od mojego faceta a szarpanie to u nas tylko w zabawie i jakby choc raz mnie szarpnął szturchnął czu potrącił to albo bym go szczeliła w pysk że by miał długo slad albo mocniej obraziła.... jak chcecie ciągnąć ten zwiazek to musicie pogadac a ty lepiej sie troche usamodzielnij bo jak bedziesz tak na jego lasce to w sumie nie masz wiele do gadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma granicy,jezeli kobieta jest masochistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, powiedzmy że mieszkamy u matki, a on coś tam zarabia na boku, ale to nie jest taka praca regularna. Raz się tylko szarpaliśmy na początku i mu powiedziałam ze jeszcze raz i koniec. Myślicie, że takie gadki że mam się wyprowadzić jak mi nie pasuje to dlatego, że on chce się mnie pozbyć? Ja się go zapytałam, czemu tak do mnie mówi, czy chce, żebym się naprawdę wyprowadziła ? To nie powiedział tego, tylko, że on nie ma argumentu, bo ja mówię, że od niego odejdę to on nie ma argumentu to używa tego argumentu. Cokolwiek to dla niego znaczy. Z tym utrzymywaniem to ja mu mowiłam, że nie będe cale zycie z matką mieszkała i on chce kupić dom, i jezdzi i mi okazuje i sprawdza co mi się podoba hahaha. Ale pewnie to tylko takie gadanie. A moze jest zły ze przestałam płacić, bo prawdopodobnie on brał te pieniadze i wydawał na mnie. Więc raz się zezłościłam i mu mówię, że jak tak bardzo chce to mogę mu dać te pieniądze i niech se wsadzi je w oko. Nie wiem dziwna jest jakaś ta sytuacja. I ja tak tu jestem tylko przejściowo. Jak znajdę prace to planowałam się przerowadzić, ale on chce mnie chyba zatrzymać bardzo. Wynajmować sam nic nie chce bo pewnie go nie stać a w dodatku gada, że woli zaszczedzic pieniadze na ten dom co zamierza kupic a nie wydawac na czynsz komus jak moze mieszkac z matką za darmo. Rozpieszcza mnie straszliwe, to aż jest zbyt piękne zeby było prawdziwe. Raz jest ok, raz nie, zazwyczaj do czasu az ja się wkurze na coś. Hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie chciala mieszkac na czyjejś kieszeni . Wedlug mnie dla spokoju dawaj mu pieniądze czy tam jego matce chyba lepiej . Jak dla mnie musisz byc samodzielna . Tak to on będzie myslal ze jestes "jego wlasnoscia" i masz robić co on kaze bo on za ciebie placi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pech w tym ze skoro nie pracuje, to nie mam pieniedzy nie ? Jedyne co moge zrobić to wyprowadzic sie do swoich rodzicow, albo zostac z nim i on chyba raczej woli zebym zostala z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jezeli on wypomina ci to ze z nim mieszkasz ... jezeli mowi zebys sie wyprowadzila to raczej dobrze nie swiadczy ... w takiej sytuacji wolalabym raczej mieszkac ze swoimi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za typ! ale fatalnie trafiłaś, niech lepiej popracuje nad swoim zachowaniem bo jest bardzo nie tak. Dorosly chłopiec:D do sexu to dojrzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie ma ideałów. Ale mój typ mnie rozpieszcza, mowiac ze czasami jest bebe ale jak jest dobry to do granic mozlwiosci. W sumie nie wiem co myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×