Osoby z lekką nadwagą

Dzisiaj spotkałam sie z koleżankami z liceum. I po prostu serce mnie boli. Wyzywają każdego kto jest grubszy od nich. Jedna koleżanka chce być anorektyczką, druga jest anorektyczką. Ja teraz jestem szczupła, ale jeszcze 5 lat temu miałam z 7 kg nadwagi, schudlam 10. Jestem zadowolona ze swojego wyglądu, ale jak ona wyzywaja wszystkie kobiety, które mają chociaż troszeczkę tluszczyku. Czy naprawdę to jest aż tak obrzydliwe, brzydkie i nie wiadomo jakie ? Dla nich moje nogi są grube, a większość osób mówi mi, że ja akurat mam idealne nogi. Ja nie mówię, że ja jestem idealna, bo nie jestem.

Forum - strona główna - Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci » ten temat raczej tutaj nie pasuje nie sądzisz ?

skoro mówia ze masz grube to masz. i chyba nie sadzisz ze ci tak specjalnie powiedziały skoro one szczuplutke, a i nie dodawaj tak sobie. widocznie jestes grubsza niz myslisz.kropa

czesto spotyka sie laski co są chude jak patyki a przezywają ze są grube, chorzy ludzie po prostu skoro nie ma nadwagi to raczej gruba nie jest wiec po co takie głupie komentowanie. Nie przejmuj sie widocznie sa to puste laski skoro zależy im tylko na wyglądzie

za 4 dni kończę 30 lat, ważę sobie jakieś 72 kg, mam duże cycki, okropny brzuch po dwóch porodach i co???? Mam wylane już we wszystkie diety, odchudzania ćwiczenia, spoko czuję się sama ze sobą, dla dzieci i męża jestem fantastyczna, w d***e mam modę na chudość!!! A najśmieszniejsze jest to że niektórzy faceci patrzą maślanym wzrokiem, zaczepiają, przecieżnie każdemu podoba się rozmiar 36.

śmiech na sali, faceci którzy patrzą się tylko na wygląd sa nic nie warci. Wazne ze Twój mąż dzieci akceptują Cię taką jaka jesteś zresztą najważniejsze jest to że Ty czujesz się świetnie w swojej skórze. sA LUDZIE którzy ważą o wiele wiecej i nie ma co się przejmowac marnymi 72 kg ;)

Właśnie przestałam się przejmować, w doopie mam że brzuch mi wisi jak flak, w drugiej ciąży ważyłam 100 kg do porodu, przeżyłąm tragedię w rodzinie, zajadałam wszystko. Udało mi się jako tako dojść do normalnej wagi, ale na dzień dzisiejszy odchudzanie to nie dla mnie.Nie lubię słodyczy, nie obżeram się jak prosiak,jem kiedy jestem głodna i dobrze mi z tym... A i dodam że nienawidzę ćwiczyć, moja aktywność fizyczna polega na codziennym wdrapaniu się na czwarte piętro obładowana zakupami, no i codziennie biegam na przystanki bo nie lubię czekać hehehe

Gościu z 18:18 - wkrótce zdechniesz, a twoje dzieci zostaną sierotami. Nie ma z czego być dumną.

Chodziło o gościa z 18;58 oczywiście.

jestem gość 18.58. k***a właśnie jakiś szlag zaczął mnie trafiać, boli mnie klatka piersiowa, wymiotuję krwią do rana będę martwa..... A to wszystko że ważę 72 kg przy 168 i dobrze mi z tym. Przepraszam za swoją pychę...Cieszysz się?????

niestety dzis trza być sexi plexi