Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koallam

jak najuczciwiej dać kosza

Polecane posty

Gość koallam

podobno zadużył się we mnie facet. Mieliśmy remont i jeden z panów chodził do mojej mamy, pytał czy mam męża itd. Jeszcze kolegę i szefa napuścił, żeby go wychwalali. Nie chcę człowiekowi robić fałszywej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
28 nie wiem, czy wiek ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzieć wprost że nie jesteś zainteresowana i tyle. To chyba uczciwe. Jak wieszcz mówił - w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. A ty jakaś siusiumajtka jesteś, ze takie pytania zadajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta w wieku niemal balzakowskim ma taki śmieszny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
nie mam doświadczenia w relacjach damsko-męskich. Wydaje mi się, że ten człowiek w żaden sposób nie mógłby mi się stać bliski. Może to zabrzmi dziwnie, ale ja nie potrafię rozpoznać swoich uczuć. Miałam ostatnio do czynienia z taką ilością nieprzyjemnych zachowań (miałam stresującą odpowiedzialną pracę, wpadłam w depresję), że nawet jakby karaluch powiedział mi dobre słowo, to bym się zastanawiała czy nie jest mną zainteresowany. Chcę sama stanąć na nogi i nie wikłać się w nową znajomość, do której nie mam przekonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz mu szczerze że nie jesteś zainteresowana , lub że masz kogoś i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka była ta stara znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
to nie była żadna znajomość... może zresztą temat się nie rozwinie, przejdzie mu szybko.. Nie wiem, czy to zawsze jest trudno dać kosza, ale dla mnie każde zakończenie znajomości jest trudne. Jakoś przyzwyczajam się do ludzi, którzy nie zrobili mi nic złego. Z drugiej strony po co zaczynać coś, co mi nie do końca odpowiada. Może to się jakoś rozmyje....nie będzie tematu. Ja jestem taka ofiara trochę i teraz staję na nogi. Myślę o wyjechaniu z kraju, bo tutaj ciągle szukam prac i dostaję oferty z ogromną odpowiedzialnością i kiepskimi pieniędzmi. I pschicznie tego nie wytrzymałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
mama wzięła od nich namiary, bo czasami potrzeba tzw.fachowca, który umie coś zrobić a nie takiego, co tylko mówi, że umie. No nic, nieważne. Nie mam zkim porozmawiać o tym po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten budowlaniec taki naprawdę beznadziejny jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
on nie jest beznadziejny. Ja nawet parę dni temu sobie tak myślałam, że jeśli z kimś bym była to jaki ten ktoś miał by być. I pomyślałam sobie w pewnej chwili, że może trzeba się pogodzić z rzeczywistością, że może trafi mi się robotnik, który będzie mi oddany... i czy ja na taką sytuację byłabym gotowa. Mój ojciec nigdy ze mną nie rozmawiał, był człowiekiem z pozycją, mieszkał osobno i nie dawal pieniędzy na dom. Pomiatał matką, w zasadzie może to był efekt jakiejś jego choroby. On nawet jak wyjaśniał sprawę gdy mojej amy nie przyęto do szpitala, gdy bardzo zle się czuła i bolało ją serce to nie załatwił tego do końca, bo wazniejsze było to, że dyrektor szpitala go pisemnie przepraszał, że znów ktoś go tytuował i okazał formalnie, że "się z nim liczy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallam
nie wiem, jak ludzie się dobierają, według jakich zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna dziewucha
szybko przyszlo szybko pójdzie 🖐️, znaczy się szybko oduroczy skoro tak go wzięło ...także problem masz z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje. Trzymaj sie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallamlalla
chyba mu przeszło, mam nadzieje. Nie lubie jak ktos sie meczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym wnioskujesz, że mu przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallamlalla
nie wiem. On nic nie mowi. On jest w porzadku jako fachowiec, zwijali sie z tym szefem jak mrowki. Nie jest totalnie zdemoralizowanym chamem, a mialam do czynienia z wieloma remontami to widze Ale dla mnie wazniejsze teraz jest znalezc w koncu prace a nie wiazac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
po prostu nie umawiaj się z nim i juz. Gdy będzie nalegał - "nie miej czasu". Po co chłopaka ranić. Zrozumie. A ty go nie upokorzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koallamlalla
skad wy wiecie, ze ktos wam pasuje? Czy ktos, kto ma wieszke doswiadczenie w zwiazkach i wiecej zwiazkow za soba bedzie mial mnieszy problem z rozpoznaniem uczuc? A co, jesli jest sie tak zakompleksionym, spragnionym uczucia, ze sie skacze pod niebo przy pierwszym zainteresowaniu z czyjejs strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co sie szybko zaczyna to ... szybko sie konczy "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×