Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AvaterTex

Ja ją kocham i żałuję ale czy wróci

Polecane posty

Witam. Byłem z dziewczyną ponad 1.5 roku. Między nami bywało różnie, jednak już po pierwszych miesiącach związku zaczęły się kłótnie. Te kłótnie to ja powodowałem swoim potwornym odbiciem emocjonalnym. Miałem matury, a to dla mnie był naprawdę ogromny stres. Zacząłem traktować moją dziewczynę bardzo źle. Przyznam z bólem serca, że nawet potrafiłem wyrzucić ją z domu, bądź wydrzeć się na nią za zbyt częste dzwonienie. Jeśli chodzi o to pierwsze to często po chwili wybiegałem po nią. Często przepraszałem, ale to przepraszam miało puste znaczenie. Ona w pełni oddała się mi, poświęciła się dla tego związku. Dodam, ze nawet mieliśmy za sobą pierwszy raz (uprawialiśmy sex), oraz ona zwierzyła mi się po raz pierwszy (jako jedynej osobie) ze swojej traumy życiowej z dzieciństwa. Po dziś dzień mam kartki z jej uczuciami, gdzie pisała, że jestem tym jedynym, jak bardzo tęskni i że przez wszystko razem przejdziemy. Kiedy postanowiłem zmienić się po tym roku było za późno. Dostałem się do jednej z najlepszych szkół wyższych ale jązraniłem. Zmieniła do mnei stosunek, stała się oziębła i bardzo drażliwa na wszystkie moje gesty czy słowa. Powiedziała mi, że nie potrafi zapomnieć o tych krzywdach. Tydzień temu rozstaliśmy się w wielkim bólu i emocjach. Ona sama mówiła, że robi to dla naszego dobra i tez nie jest jej łatwo. Dodała, żebym nie zmieniał numeru telefonu bo może kiedyś do siebie wrócimy. Na koniec pocałowała w policzek na pożegnanie a potem wysłała sms, ze zawsze będzie mnie chociaż trochę kochać. Już w poniedziałek zadzwoniłem plącząc i błagając ją o powrót, kochałem ją i gotowy byłem oddać wszystko aby wróciła. Ona powiedziała że nie, że mogę ja chcę zadzwonić raz na tydzień. Kiedy prosiłem o definitywny koniec, to ona nie dała żadnej odpowiedzi. Z kolei wczoraj (sobotę) napisałem do jej bliskiej znajomej co tam. Była to jej kuzynka i powiedziałem jej, że nie jesteśmy razem i że mam nadzieję, że wszystko ułoży się może. Już wieczorem moja była zadzwoniła do mnie z ogromnymi pretensjami, że nękam jej znajomych oraz, abym odsunął się raz na zawsze z jej życia. To był dla mnie ogromny cios. Dodała że ma innego, ale po chwili wysłała sms że może ma albo go nie ma. Chciała mnie zranić. Ja dodałem że mam Polę, a ona odpisała, ze ma to gdzieś. Potem napisałem, że "zawsze będę ją chociaż trochę kochał" i może na mnie liczyć. Ona odpisała, że mam to skończyć bo jestem żałosny. A takie same słowa pokierowała do mnie tydzień temu - "zawsze będę chociaż trochę ciebie kochała". Drodzy forumowicze, chcę od was prawdziwych i porządnych rad. Czy jest szansa że ona do mnie wróci ? Czy czas może to wszystko wyleczyć i może żyć nadzieją ? Czy może odrazu znaleźć innego ? Dodam, że jestem na 1 roku studiów ona w klasie maturalnej. Dajcie rady i własne przekonania. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za dlugie, nikt tego nie przeczyta skroc do kilku zdan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, chciałbym, ale to jest dla tych wytrwałych w czytaniu. Bardzo dokładnie przedstawiłem swoją sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, nie ma wielkiej szansy na powrót do siebie. Zawiodłeś jej zaufanie. Czy dałabym Ci szansę na zmianę, to jej sprawa. Widocznie zbyt głęboko ją to wszystko zraniło. Jeśli daje Ci wyraźne znaki, że nie odpowiada jej to ze tak walczysz o nią, powinieneś potraktowac poważnie jej prośby. A ze związku z nią wyciągnij wnioski na przyszłość aby nie popełnić więcej tych samych błędów. Wiem, że będzie cięzko, ale nikogo nie da się zmusić do bycia z drugą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam ze ona kogoś poznala, domyślam sie tego po swoim przykladzie, jeśli przez wcześniejszy czas ja źle traktowales a teraz ona juz kogoś pozbala to juz za późno :( przykro mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej odejsc , jezeli i naprawde cie kocha to wroci . Daj jej czas , nie naciskaj . Zajmij sie studiami i czekaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej odejsc , jezeli i naprawde cie kocha to wroci . Daj jej czas , nie naciskaj . Zajmij sie studiami i czekaj . __________ hahahahaha slodkie sa te wasze madrosci ludowe :Dx x buhahahaha:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×