Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

30 letnie singielki

Polecane posty

Gość gość

Stuknela mi 30. Czy wy myslicie ze po trzydziestce jest jeszcze jakakolwiek szansa kogos poznac? I nie mowcie ze w zyciu mozna byc samemu bo nie nie mozna. Co to za zycie nie miec do kogo wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że możesz poznać np rozwodnika, albo jakiegoś zapominalskiego kawalera, który zapomniał poszukać sobie żony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dannais
Czemu uważasz, że nie można? Ja jestem kobietą, singielką, niewiele młodszą od Ciebie i wcale nie szukam faceta. Wprost przeciwnie, cudownie mi samej i nie wyobrażam sobie mieć chłopa w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dannais -> Ja chce komus gotowac, kogos kochac i do kogos wracac. A zycie jest baaaardzo dlugie. Jeszcze wiele szarych listopadow przedemna w pustym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwidoczniej nie jesteście same bo i są kawalerowie po 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seraphine
Gdybyś mieszkała w Stanach albo chociażby na zachodzie Europy nie byłoby nic dziwnego w tym, że jesteś sama. U nas niestety jeszcze wciąż panuje zaściankowe myślenie, czego przykład masz w powyższych komentarzach. Jednak na pewno też są szanse na poznanie kogoś fajnego. Życzę, żeby Ci się udało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam prawie 30 i mam dwoch facetow, ale żaden z nich nie jest taki konkretny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dannais
Spoko, rozumiem, ale bez sensu jest takie generalizowanie, że się nie da żyć samemu, bo się da. I ja uważam, że moje życie jest kapitalne. Gotuję dla siebie, dla przyjaciół i znajomych, jak mi brakuje adoracji męskiej, to poderwę jakiegoś fajnego faceta na imprezie, poflirtuje i zniknę mu z oczu. Mój dom to moja twierdza, nie potrafiłabym już mieszkać z kimś, znosić jego fochów i tak dalej. Ale rozumiem, że Ty pragniesz związku i patrzysz na to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meska rzecz z checia
bym cie przytulila ale twoj korzen ciemnieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 34 i tez jestem singlem i mam wywalone na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Stanach i to prawda, ze nie ma takiego parcia na kobiety, ze musza wychodzic za maz, jest wieksza tolerancja. Kobiety pozniej wychodza za maz i rodza dzieci, wiele tez wybieta zycie singles i sa szczesliwe. Natomiast mam kolezanke, ladna i dobra dziewczyna, w tym roku skonczyla 40 lat. Odwiedzala nas niedawno i az mi jej zal sie zrobilo. Ona nienawidzi tego, ze jest sama, ciagle mowi o tym jak ona chce miec dziecko i rodzine. W moja poltoraroczna corke patrzyla jak w obrazek, ciagle sie z nia bawila, chciala przebierac itd. Niepotrafi sobie dziewczyna ulozyc zycia, ma juz swoje przyzwyczjenia, jest bardzo wymagajaca do facetow. Ja rozumiem, ze wiele kobiet jest szczesliwa bedac singles, ale ta moja kolezanka jest bardzo samotna i sama sie do tego przyznaje, ze jej najwieksze marzenie to maz i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''I nie mowcie ze w zyciu mozna byc samemu bo nie nie mozna'' -------------------------- Jeden z najgłupszych frazesów jakie słyszałem. Jasne że można, tylko to jest coś do czego trudno jest się niektórym przyznać przed samym sobą. Dlatego desperacko szukają kogoś na siłę, bo dookoła widzą tylko same pary i wózki z dziećmi, nie chcą odstawać, być wykluczeni społecznie. Mam 27 lat i z roku na rok coraz bardziej utwierdzam się w tym, że chcę być sam, nie bawią mnie związki ani dzieci. W d***e mam opinie innych na ten temat, nie jestem homo ani jakiś garbaty czy zezowaty. Po prostu lubię być sam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×