Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy facet zarabiający 1200 zł na rękę ma szanse na dziewczynę

Polecane posty

Gość gość
Bab nie należy rozpieszczać to są diabły w owczej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak, nie przyzwyczajaj się za bardzo do myśli, że zawsze będziesz zbierał puszki, wiele ludzi zaczyna od takich dorywczych zajęć. Pracujesz i zarabiasz, nie oszukujesz. W sumie i tak cały twój potencjał tkwi w cechach charakteru - jeśli jesteś ekstrawertykiem, zawsze zlądujesz na cztery łapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
jestem po trzydziestce więc początki już dawno za mną. A do pracy nikt mnie nie chce. Owszem - próbowałem. Zawsze wśród kandydatów jest ktoś lepszy ode mnie. Młodszy, piekniejszy, przystojniejszy, lepiej wykształcony, bardziej doświadczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
masz szansę na jakąś bezrobotną, dla której Twoje 1200 będzie się jawić jak kokosy. Bez urazy, ale dlaczego pracująca kobieta miałaby zwrócić uwagę na faceta, który nie pracuje (gdzie jakaś ambicja?). I tu nie chodzi o żaden materializm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
dlaczego bezrobotna, nigdy niepracująca, nic niepotrafiąca kobieta ma większe szanse na faceta niż ja na kobietę? Skoro kobiety pracują, zarabiają, są niezależne - dlaczego za punkt honoru stawiają sobie znalezienie faceta jeszcze lepiej ustawionego? Przecież stać je na utrzymanie rodziny. Równouprawnienie drogie panie traktujecie dosyć wybiórczo. Prawa i przywileje chętnie przyjmujecie, od obowiązków trzymacie się z daleka. Oczywiście: bez urazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
sporo sobie dopowiadasz. Ja nie oczekuję, że facet będzie mnie utrzymywał, ale jakoś trudno byłoby mi szanowac gościa, który nawet nie jest w stanie zarobić tyle co ja. Teraz możesz się oburzać, voila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
a dlaczego nie może zarabiać o połowę mniej? Podaj jedno rozsądne wytłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
Swoją drogą dosyć zabawne, że o stronieniu od obowiązków pisze ponad 30letni facet, niepracujący i jak mniemam siedzący nadal na karku rodzicom...Ale to kobiety są złe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
szacunek do faceta uzalezniasz od jego zarobków? Teraz rzeczywiście jestem oburzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
jak wyżej wymieniłam dla mnie oznaczałoby to brak ambicji i nieudolność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
nie od zarobków, a od podejścia do życia, lenistwo jakoś nigdy nie wzbudzało mojego szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma szans I nie o materialism tu chodzi tylko o realizm. Powiedz, czemu potrzebujesz dziewczyny? I nie badz hipokryta... Potrzebujesz ja do seksu prawda? Znudzila ci sie wlasna reka I teraz bys chcial sie od czasu do czasu spuscic w cieplutka, wilgotna wagine. Tylko wiesz, w tym caly szkopul, ze antykoncepcja nie jest na 100% nigdy, a tacy jak ty, zyciowi nieudacznicy, gdy uslysza, ze dziewczyna z wami wpadla I jest ciazy, to tchorzliwie sie zwijaja I jedyne co maja do zaoferowania jej to samotne macierzynstwo, albo aborcja, czyli okaleczenie, czyli inaczej wyskrobanie sobie dziecka. Gdy jednak taka dziewczyna nie usunie dziecka, albo bedziecie klepac biede, a to dziecko bedzie biedne z wami, a ty jako tatus co bedziesz mial temu dziecku do zaoferowania, gdy bedzie glodne, bedzie mu zimno, albo bedzie chcial zabawke? Co mu powiesz? Idz do pracy, darmozjadzie I materialist, zeby zarobic na tatusia nieudacznika?... Za 1200 zl to od czasu do czasu mozesz sobie od czasu do czasu wynajac prostytutke, ale normlanej dziewczynie nie zawracaj d**y, bo tylko zycie jej I potomstwu zmarnujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
lenistwo? Kiedy Ty jeszcze smacznie śpisz, ja już buszuję po śmietnikach w poszukiwaniu złomu, żeby mnie operatorzy śmieciarek i inni złomiarze nie ubiegli. gość nie oburzaj się tak ;) nie odbieraj nieudacznikowi prawa do marzeń. Potrzeba miłości i bliskości jest naturalną potrzebą, którą Ty trywializujesz i sprowadzasz do "spuszczania się w miękką ciepłą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
grzebiesz w śmietnikach, cóż, whatever makes you happy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
skoro masz internet to zainwestuj chociaż w naukę jakiegoś języka, który da ci przewagę na rynku pracy, zamiast zakładać bzdurne tematy na babskich forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
gdybym grzebał w śmietniku na etacie za 1200 zł byłbym mniejszym nieudacznikiem niż teraz gdy grzebię na własny rachunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
bez różnicy jak dla mnie, ale przynajmniej ubezpieczenie byś miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
znajomość języków potwierdzona dyplomem wyższej uczelni nie poprawiła mojej sytuacji na rynku pracy, pisałem o tym wyżej (o mojej sytuacji na rynku pracy). Internetowych kursów nawet nie mógł bym wpisac w CV. Temat może bzdurny, forum - babskie już tylko z nazwy, traktowane jest przeze mnie jako źródło rozrywki. A w żadnym wypadku nie jako wyrocznia, prawda objawioną i kierunkowskaz życiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, na bezrobotną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
ubezpieczony jestem jako zarejestrowany bezrobotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
jakich języków? tych, które zna każdy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
ale wymówki, cóż z tego, że nie mógłbyś wpisać w cv? ale miałbyś jakąś umiejętność, poza umiejętnością narzekania na niesprawiedliwość losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
umiejętności niepotwierdzone certyfikatami, kursami nie interesuja pracodawców. Mogę sobie w CV wpisać tyle języków ile znał papież i tak nikt nie uwierzy. Nie narzekałem na niesprawiedliwość losu. Narzekałem na niesprawiedliwość współczesnych polskich kobiet, które tylko wymagać potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
ale się usprawiedliwiasz...języka możesz się po prostu nauczyć, ale na to przecież nie wpadłeś, lepiej puszki zbierać. Twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hexa30
nie wymagam więcej niż sama jestem w stanie zaoferować, To chyba fair, nie sądzisz? Dlaczego mam obniżać komuś poprzeczkę, skoro sobie nie obniżam? Gdzie tu widzisz niesprawiedliwość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry memory ale ciężko będzie. ja od takich panów uciekam, aż buty gubię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
może to tylko usprawiedliwienia, ale szukałem pracy jakiś czas temu i zanim dałem sobie z tym spokój, zdążyłem poznac wymagania wielu wielu pracodawców. Co z tego, że pochwaliłbym się, że znam chiński czy mongolski jak i tak pracę dostanie dziewczyna, która nawet angielskiego nie zna, za to jest młoda, naiwna i nie ma wielkich wymagań, a ja, facet, zaraz bedę wymagał podwyzki i super pensji bo znam języki. Nauka języków byłaby w moim przypadku stratą czasu. To już lepiej zbierać puszki i zakładac bzdurne tematy na kafe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
ok. Na Ciebie szans nie mam. I na kilka innych pań wypowiadających się w temacie. Ale czy jestem bez szans w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kasę z puszek przeznaczyć na profesjonalistki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×