NIE bolą mnie piersi

Czy to znaczy, że nie rosną? Mam 16 lat, biust nigdy mnie nie bolał, kompletnie nic. Piersi są małe :( Czy to znaczy, że faza wzrostu jeszcze się nie rozpoczęła? Czy coś jest nie tak?

Up

Upup

przecież to nie jest jakaś reguła, że piersi mają boleć. Nie martw się, urosną jeszcze. No i pamiętaj, że piersi to też tkanka tłuszczowa, więc jeśli jesteś bardzo szczupła, to nie będziesz miała bardzo dużych

Dzięki za pocieszenie, wszystkie moje koleżanki mają już duże piersi, mówią, że kiedy rosną to bolą, ja nigdy czegoś takiego nie odczuwałam, zastanawiam się czy wszystko ze mną dobrze. Tak bardzo bym chciała żeby jeszcze urosły, mam naprawdę małe. Wstyd mi założyć dekolt, bo co pokaże? :( Nie jestem szczupła, mam 169 cm wzrostu i waże 60-65 kg i to też mnie martwi, przy takiej wadze raczej powinny być średniej wielkości piersi?

urosną,nie martw się...:)

ja mam 27 lat, 170cm, waże 55kg i mam 70C. Są dosyć małe, ale dobrze dobrany biustonosz push up działa cuda. Idź do dobrego sklepu z bielizną, gdzie brafitterka dobierze Ci dobrze biustonosz i zrujnuj się na 1-2 porządne

Naprawdę myślicie, że jeszcze urosną? Wszystkie koleżanki mają już duże biusty... Gość Przy swoim wzroście i wadze masz idealny biust :) A biustonosz noszę odpowiednio dobrany :)

Upup

To może napisze tak, trochę bolą mnie piersi kiedy je dotykam, uciekam, ale nie mam pojęcia czy może z zbyt mocnego dotyku, czy dlatego, że rosną.

*uciskam

Dobija mnie to, że o wiele szczuplejsze koleżanki mają większy biust. :( Jest jakiś sposób żeby były widoczne spod dekoltu? Chociaż trochę....

Upup

pomyśl przez chwilę o czym innym niż o swoich cyckach!

Ale ja czuję się wybrakowana, żadnemu mężczyźnie nie spodobam się bo mam małe piersi, zawsze będę gorsza od koleżanek.

Upup

weź już w*********j z tymi swoimi cyckami

Nie :( Proszę o rady.

daj fotę , ocenimy czy naprawdę jest tak źle, a może niepotrzebnie masz kompleksy

Same zbokole tutaj. Nie widziałeś małych piersi? Autorko ja Cię nie pocieszę, bo też mnie nigdy nie bolały i w efekcie czego mam 20 lat i płaską klatę.

nie jestem zboczeńcem , jestem kobietą i chciałam ocenić obiektywnie czy dziewczyna ma powód do kompleksów.

Sam fakt posiadania małych piersi to wystarczający powód do kompleksów.

Nie wrzucę zdjęcia na kafe. Są naprawdę małe, noszę różne rozmiary biustonosza w zależności od firmy. Bluzki na mnie koszmarnie leżą, mało co tam 'odstaje', marzę o bluzce z dekoltem, chce żeby było widać biust choć trochę, push up raczej nie chce zakładać. Jest jakiś sposób na to?

Tylko operacja... no chyba że zdarzy się cud i Ci urosną.

Zastanawiam się nad operacją, ale nie chce silikonów, bardziej przeszczep metodą tkanki tłuszczowej, taniej nawet wychodzi, szukałam już chirurga, ale wiek... Słyszałam, że można dopiero od 21 r.ż. A ja nie chcę czekać. Żaden mężczyzna nie spojrzy w mój dekolt.... Wiem, że już nie urosną, nie ma na to szans, nienawidze samej siebie.

Upup