dziwnie byl we mnie zakochany

Zawsze twierdzcie, ze jak chlopak jest zakochany to chce sie ciagle spotykac. Moj adorator bardzo rzadko chcial, wolal ze mna smsowac niz sie widywac. Mialam wrazenie, ze mu nie zalezy. Nasze drogi sie rozeszly a ja po latach dowiedzialam sie, ze byl we mnie cholernie zakochany i bardzo cierpial jak sie nam urwal kontakt. Dziwne.

Może był/jest nieśmiały, i łatwiej mu było coś napisać niż powiedzieć w oczy ? :)

Hm wlasnie to nie chodzi o niesmialosc. Nie wiem sama w czym rzecz. Mozliwe, ze taki ma styl, ze nie potrzebuje latac za dziewczyna, nie wiem. Dziwnie sie czuje jak sobie przypomne jak przezywalam jego "odrzucenie"

Może miał taki styl, a może to romantyk i boi się przywiązywać do ludzi ?

Moze sie i boi przywiazywac, ale skoro byl zakochany to cholera no. Ile ja przez niego sie naplakalam :(

Ty się wypłakałaś przez niego, a on zapewne się wypłakał przez Ciebie ;) Może on wcale Cie nie odrzucił, tylko chciał żebyś się bardziej przed nim otworzyła, a nie umiał tego powiedzieć wprost.

Wlasnie najgorsze jest to, ze dowiedzialam sie po tylu latach. I nigdy o nim nie zapomnialam, nie umialam wejsc w zwiazek. A on.. juz jest za pozno :(

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że nie warto się nad sobą litować i rozczulać, równie dobrze przez ten czas mógł sobie wyidealizować Twój obraz.

Mozliwe, ale to ja mam teraz problem z emocjami nie on:) Ehhh, ZALUJE, ale przeszlosci nie zmienie - nie da sie.

No dokładnie, było, minęło. Też nie wiesz jakby się potoczyły wasze losy gdybyście się jednak dogadywali, prawdopodobnie zakończyłoby się tak samo jak wtedy, tylko że trochę później, a tak przynajmniej nie musieliście się dzielić mieszkaniem i dziećmi.

nie żałuj,nie mysl "co by było",to bez sensu.Skoro tak był zakochany ,a nie potrafił się do ciebie zblizyć,mimo,że mieliscie kontakt,to ewidentnie ma problemy emocjonalne i pewnie i tak by wszystko spieprzył...:P Nie warto stawiać na takich"pseudowrażliwców".

Zgadzam sie on ma problemy emocjonalne, ale ja tez...;p

Chyba wszyscy mamy jakieś problemy emocjonalne.

Skoro często pisał to oczywiste, że coś było na rzeczy. Chciał, żebyś się przed nim otworzyła i czekał na jakiś znak z Twojej strony. Słowem, dałaś ciała. Szkoda, że to, co mogło być w życiu takie piękne tak bez sensu przemija i potem zostaje już tylko żal, na długo :(

Tak zgadzam sie. Dalam ciala - chyba przez brak wiary w moje sily ;(

Nie pisałaś wcześniej że był seks :)