Mojemu ukochanemu urodziło się dziecko

Mogłaś chociaż inne zawody wymyślić :P

no tak adwokat i pani lekarz ,standardowe na prowo

a jaka ty jesteś opisz się w paru zdaniach co myślisz o sobie ? Jak ci mija dzień w pracy rozmawiasz z kimś o ty co cię spotkało?

Nauczyłam się bez nich żyć. Tak jakby ich mię było. Czasami tęsknię. Z koleżankami z pracy nie utrzymuje kontaktów każda ma dzieci, męża, a ja nic.

Jak jestem zagubiona i to bardzo, mam świadomość że nie dam sobie z tym rady sama. W pracy ? Nie lubię mojej pracy nie jestem tym kim chciałam być.

Jak spędzasz święta. Wierzysz w Boga?

kobieto daj spokoj nudzi ci sie,ze prowo wymyslasz,jestes plytka.

kurdę,babo,nawet gdyby dziecko wasze żyło to i tak miałby prawo nie chcieć żyć z tobą,to co was by łączyło to tylko to że byłby ojcem waszego dziecka. Nie chciał być z tobą,nie jest i nie będzie.On ma rodzinę ,a ty chciałabyś mieć. Nic z tego nie będzie,zacznij żyć swoim życiem a nie jego,nie śledź go na choćby fb,po co ci to przestaniesz za nim latać jak się zakochasz w kimś innym. Niech ci nie będzie żal jego szczęścia bo to się obróci wyłącznie przeciwko tobie.

Wierze. Na święta wyjeżdżam w ciepłe kraje.. Chociaż w tym roku nie mam ochoty spędzić ich tak jak zawsze.

tu naprawde siedza tak tepe osoby ,ze nie widza ze autorka zmysla.Czy moze autorka jestes na tyle pusta,ze sama sobie odpisujesz:)

będziesz tu jeszcze Marto

Będę jestem. Przykro mi, że mnie tak na to forum potraktowano.

jak?

po twoich durnych wpisach sadze ze tobie wcale nie chodzi o dziecko...tylo o to, zeby miec czastke jego...w tym dziecku pokladalas szanse na jego powrot albo ostatecznie spotykanie sie z nim...tylko ty nie rozumiesz, ze on nie chcial z toba byc i nic tego nie zmieni....

Ale ty się nie załamuj,tylko zacznij układać sobie życie na nowo w realu,nie czekaj na to co było,bo było i nie wróci nie daj satysfakcji że jak głupia się zakochałaś facet cie nie chce a ty nie możesz się pozbierać.Powiedz,naprawdę wart jest tego by pisać o nim na forum? Nie męcz się już nim.

Żyje jakoś tam dalej, ale mam dość tego życia. Owszem jak dowiedziałam się o ciąży to miałam nadzieję, że weźmiemy ślub stworzymy rodzinę dla tego dziecka. Ale się przeliczyłam. Nie chciała mnie. Kiedy się dowiedzial o naszym dziecku on już z nią był, przez nią zerwał ze mną wszystkie kontakty.

a ładniutka jestes? znajdziesz kogos

Nie marw się.

Podbijam

Straciłam dzisiaj prace. Firma upadła a ja zostałam bez pracy bez niczego.

Ten koleś to megabuc i do tego adwokacinka. A spotykasz go w pracy i jak sie jego stary do Ciebie odnosi? Moze powinnaś zmienić pracę zeby nie byc tak blisko tej reodziny?

Kancelaria jego tatusia upadła? to nieźle, dobrze im tak

Nie pracuje u jego taty. Pracowałam 5 lat temu. Zwolniłam się jak odszedł ode mnie.

Ciężki temat... Przykro mi z powodu straty dziecka.. Ale sądzę,że gdyby Twoja corka zyla to on i tak by nie byl z Tobą tylko z tamtą.. Sama pisalaś,że nie chciał byc z Tobą. Nie możesz cały czas myśleć o tym znajdź sobie innego takiego , który Będzie Cię szanował i Cię kochał a nie tylko do sexu z Tobą spotykał

I co teraz zrobisz masz oszczędności i własne mieszkanie? Ja bym na twoim miejscu zaczęła zmieniać swoje życie od odwiedzenia rodziców napewno poczuła byś się lepiej. To byłby początek nowego życia .

Jakies oszczednosci mam. Mieszkanie mam swoje- dwa miesiące temu zaplacilam ostatnią ratę. Nie wiem co mam zrobić. Myślałam o tym żeby zatrudnić się u jego ojca, bo wiem że jego poprzednia sekretarka poszła na macierzyńskie. Nie wiem gdzie znajdę pracę.

Świetny pomysł myślę ze przyjmą cię z otwartymi ramionami!;;;

jutro składaj podanie

Wiem że to nie najlepszy pomysł, ale jego ojciec jest normalny. Nie wiem co ja mam zrobić.

A tak z ciekawości to o co poszło z twoimi rodzicami. Ze udajesz ze ich nie ma ciekawe czy tak byś chciała żeby tak o tobie mówiło kiedyś twoje dziecko?