Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta29xyz

Mojemu ukochanemu urodziło się dziecko

Polecane posty

Gość Marta29xyz
Zachował się ok wobec mnie ? Nie interesował się niczym. Nie interesował się co jest z dzieckiem, nie był przy mnie na badaniach nie widział żadnego USG, nie przyszedł do mnie jak już wiedział, że malutka nie żyje. A w szpitalu był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co on robil w szpitalu ze do Ciebie nie przyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie sa wpisy normalnej kobiety tylko albo prowokacja na całego albo jakas opętana przeszłoscia baba jak mozna zle zyczyc komus kto zyje , rozpatrywac cos czego nie ma i nie bedzie a my sienato dajemy nabrac mozna komus wspolczuc kiedy sa ku temu powody a tu dla mnie ich nie ma bo autorka zyje w jakims omoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie chciał z Toba byc!! jestem pewna ze gdyby wykazywał zaintersowanie ciaza, chodził z Toba do lekarz itp to z pewnoscia bys sie łudziła ze z Toba bedzie i bys mu zyc nie dała Byłas natretna i facet stał z boku i czekał na dziecko, poza tym pewnie go próbowałas złapac na dziecko ale Ci sie nie udało, trafiłas na mądrego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to juz nie jest twoj ukochany a on chyba niczego ci nie obiecywał jak widac wiec o co masz pretensje wyraznie ci powiedział ze z toba nie bedzie wiec nie było miedzy wami glebszego uczucia moze dobry seks i przyjemnie a to za mało na prawdziwy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Wysłałam mu sms że zaczęło się on akurat wtedy mieszkał 50 km ode mnie w mieście gdzie robił aplikację. Przyjechał kiedy mała była już na świecie, W szedł do mnie raz powiedział, że odda krew małej i że zrobi wszystko żeby mała przeżyła i wyszedł. Tyle go widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Starałam się już żyć normalnie cały czas wraca do mnie przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nigdy nie był jej ukochanym, kobieto zgodziłas sie na sex układ, w skrócie zgodziłas sie na dawanie d**y bez zobowiazan a teraz wielkie zale nie wiadomo o co. Idz do psychologa bo zyjesz czyms czego nie było zamiast zyc realnym zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec jednak zrobił gest w szpitalu , dziecko zmarło pochowaliscie je i co wiecej oczekiwałas skoro nie byliscie w zwiazku gdyby zyło wtedy mogłabys miec zal ze nie okazuje zainteresowania ale tutaj dla mnie nie ma powodu do roztrzasania sprawy i to po takim czasie mozesz miec zal w sercu ze dziecko zmarło było twoje kochałas je ale daj juz spokoj z tymi natrectwami o ktorych piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Byłam złamana kiedy nie dostałam się na aplikację, a że studiowalismy razem to znaliśmy się dobrze zaproponował, że mogłabym pracować u jego ojca mialam kontakt ze sprawami, adwokatami, on pracował u ojca jako aplikant zazdroacilam mu, że jego ojciec uczył go, że dawał mu rady, że ustalał linie obrony, widziałam jak on podchodził do tego kochał to. A ja stalam w miejscu i robiłam za sekretarkę. I zakochałam się w nim. Zaczęłam się z nim spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta widzę że ty mu wszystkiego zazdrościsz... Na aplikacje się dostał to mu zazdrościłaś że mu się dziecko urodziło zdrowe zazdrościłaś mu... Weź żyj swoim życiem a nie swojego exkochanka..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to s******l jeśli potrafił Cię tak traktować jak szmatę. To nie facet tylko szmatławiec. Jak ktoś potrafi tak traktować jedną osobę to nie wierz że to dobry człowiek. Pewnie gdyby jego żonka zdechła to zaraz by znalazł kolejną dziurę do zapchania i może nawet do Ciebie by przylazł. Jak chłop tak potrafi potraktować choćby JEDNĄ - zapamiętaj to sobie - to znaczy że zamiast serca ma twardy kamień. Jego "szczęście" nie potrwa długo a Ty zobaczysz jego sromotny upadek kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta napisz do jego zony na pewno ci uwierzy :D z pewnoscia od dawna wie jaka z ciebie wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Nie zamierzam jej nic mówić. On zawsze był najlepszy na studiach pomagał mi, no ale co się dziwić jak on już wtedy pomagał ojcu. Na dzień dzisiejszy jest bardzo dobrym adwokatem, ma wszystko układa nu się w pracy, w życiu prywatnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Nie chce rozwalić mu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Watpie ze mysli o twoim dziecku albo ze sie zastanawia nad tym czy to ktore teraz ma to jego drugie, pierwsze czy dziesiate. Nie ma dziecka, nie ma problemu. Faceci sa inaczej skonstruowani niz my - nie mysla o rzeczach dla nich nieprzyjemnych czy bolesnych, o ludziach ktorych skrzywdzili. Nie roztrzasaja latami wypadkow z przeszlosci. Bardzo byc moze ze wmowil sobie ze to wcale nie bylo jego dziecko. Zapomnij o tym gadzie, nie wypisuj zadnych listow, move on - bo rzeczywiscie skonczysz jak kochanka z "fatalnego zauroczenia". Tak, ten facet to swinia bo wykorzystujac twoje fatalne zauroczenie wykorzystal cie jak bezplatna dziwke. Ale jedyna skuteczna zemsta w takiej sytuacji jest ulozenie sobie zycia a nie wypisywanie listow do zony czy narzucanie sie jemu. Wcale nie bedzie ci o tego lepiej, nie mysl o tym, skoncentruj sie na czyms innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
To nie bylo tylko moje dziecko to było nasze dziecko. Jak mu powiedziałam że go kocham od razu powiedział, że on mnie nie kocha i, że.nie będzie ze mną. A ja głupia go kochałam do szaleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co demonstrujesz tutaj watku to juz obsesja - ciagle powracasz do tych samych watkow, jego zdrowe dziecko, twoje chore, nie odwiedzil cie w szpitalu, nie chodzil na wizyty itd. Potrzebujesz prochow, idz do lekarza bo skonczysz w wariatkowie. Przezylas traume i nie dajesz sobie z tym rady sama, jesli nie lubisz rozmawiac z psychologami po prostu wez prochy, powinny podzialac na obsesyjne natretne mysli i zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze wlasnie ze do szalenstwa.... Czego ty od niego oczekujesz teraz? Co ma zrobic? Rzucic tamta i splodzic ci drugie dziecko? Wiesz ze to mrzonki, chcesz nimi zyc do konca zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Ja sama nie wiem czego ja chce. Mam kompletny metlik w głowie ja nawet nie wiem czasami gdzie ja jestem, co ja robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Skończył ze mną, bo poznał właśnie ją, jak powiedziałam mu o ciąży...nigdy nie widziałam go tak wściekłego, a zarazem nie wiedzacego co zrobić powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On i ta jego żonka to dwie larwy. Ponieważ ona wie że on zrobił innej dziecko i ją zostawił!!!! Zostawił Ciebie. Śmierć dziecka po nim spłynęla i jego żona o tym wie bo go zna więc jest taka sama jak on. Pewnie to pseudointeligencja z "wyższych sfer", bogaci i wepchnieci w adwokackie srodowisko po plecach tatusia-adwokata. Mial dobre oceny bo na uczelni znali jego tatusia i faworyzowali synusia adwokata. Zawsze tak jest. Dzieci przejmuja schede po rodzicach i kolo sie toczy. Ale dobra passa nie trwa wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Ona jest lekarzem rodzinnym w naszej przychodni. Właśnie u niego tak nie było. On miał zawsze gadane, urodzony prawnik, od początków studiów ojciec wglebial go w to wszystko więc dla niego egzaminy to była rzecz normalna. Chociaż też ostro się uczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkurzony był bo nie chciał mieć dziecka z taką wariatką..;) chyba się nie dziwisz? bo z kimś takim jak ty chyba nie da się wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On adwokat, Ona lekarz ? :) oj autorko, wymyśl w końcu coś innego :) Chociaż widzę, że parę osób dało się na to nabrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
adwokat i lekarka? to ja juz teraz sobie przypominam ze ten watek przewijał sie tu wiele razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Swoją historię pisze pierwszy raz na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta29xyz
Dziewczyny j naprawdę nie tworzę prowokacji. Szkoda że mnie o to posadzcie. Ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty juz nikogo nie miałaś nikt się Toba nie interesował. Nie chcesz zmienić swojego życia odwiedzić rodziców. Tyle lat ich nie widziałaś nie tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×