KURWA MAM DOŚĆ RODZINKI MĘŻA TO BANDA DEBILI

Czasem aż się dziwię, że on do takiej rodziny należy. Nieroby, wtrącają się we wszystko, a to co powie ksiądz to dla nich święte. Ale ostatnio przegięli. Moi teściowie nie chodzą do pracy, bo im się nie chce. Stwierdzili, że mój mąż musi ich utrzymywać, bo to jego obowiązek i jako jedynemu z całego rodzeństwa się tak dobrze powodzi, więc musi pomagać reszcie finansowo! Nie jestem chytra na kasę, bo naprawdę nie musimy sobie niczego żałować, ale niech oni się wezmą do roboty, dlaczego mają na nas żerować.????? Mamy dwoje dzieci. Jak szwagier sobie zmajstrował dzieciaka, to od razu że my im wszystko odstąpiła. OK dałam im wózek, fotelik, łóżeczko, ubranka, zabawki, z których nasze dzieci już wyrosły, a oni? Nie dość, że nie podziękowali to jeszcze co fajniejsze zabawki (skoczek, bujaczek, karuzela, mata edukacyjna, klocuszek garnuszek, jakieś miśki zabawki edukacyjna, a nawet rowerek ) sprzedali na allegro! Mam już dosyć tych darmozjadów, a mąż to c**a i nie potrafi im odmówić.