Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katie272

mój mąż zniknął po kłótni pomocy

Polecane posty

makaka dziekuje do niedzieli dam spokoj w pon napisze ze prosze o kontakt w celu ustalenia spraw bez jakisch elaboratow o milosci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na cholere napiszesz?! jakis spraw skoro on nie chce! nie mozesz tak po prostu zamilknac skoro mowimy Ci ze tak bedzie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie wysilajcie sie to jest prowo. no chyba ,ze dziewczyna jest nienormalna to w takim razie mu sie nie dziwie,ze zwial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililililil
Dziewczyno, miej trochę godności. Prosiłaś, błagałaś - już wystarczy. On Tobą gardzi, tak nie zachowuje się normalny odpowiedzialny facet. Nie widzisz, że on nie miał na tyle jaj, żeby z Tobą porozmawiać jak dorosły człowiek tylko uciekł i się ukrywa - bo inaczej tego nazwać nie można... Nic nie osiągniesz ciągłymi telefonami ani smsami, tylko się pogrążasz bo w jego oczach jesteś żałosna. Tak naprawdę nie jesteś żałosna, ale jak nie przestaniesz to niedługo będziesz. Zdaję sobie sprawę, że to co sie stało to dla Ciebie szok, ale niech do Ciebie dotrze, że tak naprawdę żadnej miłości z jego strony nigdy nie było skoro zostawia Cię po roku od ślubu bez normalnego wytłumaczenia co się dzieje. On się powinien leczyć bo ma jakieś socjopatyczne symptomy, a Ty - dobrze, że się zapisałaś do psychologa, bo to też nie jest normalne, żeby być tak uzależnionym od drugiego człowieka. Ogarnij się i popatrz jak ta sprawa z boku wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bez wytlumaczenia. przeciez powiedziala mu w*********j... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslę, że to raczej on Cię zdradził, nawywijał i teraz ma wyrzuty sumienia i ucieka od Ciebie, a z Ciebie robi winną, żaden facet tak sie nie zachowuje jak ma czyte sumienie. Ja bym po takim numerze sama go zostawiła, a na pewno już się przetsań odzywac do niego!!! Święta, obrażalska krowa z niego, to niech sam siedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno ma nieczyste sumienie, może nawet zdradę dlatego tak się zachowuje, a Ty rozpaczasz i zamartwiasz się o niego! Nie pisz, nie dzwoń, staraj się nie dawć znaku życia chociaż wiem że to będzie dla Ciebie trudne.Jeżeli będzie jemu na Tobie zależało, na pewno sam zadzwoni.Jeżeli nadal nie będzie odzewu, to złóż pozew rozwodowy.Przecież to nie jest normalne zachowanie,żeby z powodu kłótni, wyprowadzał się z domu,wynajmował mieszkanie na rok?! Może ma kochankę i stąd to beznadziejne zachowanie?! Miej swój honor, cierpliwość jest doskonałym sprawdzianem Zaufaj mi.[kwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×