Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudno mi się przyznać

nie radzę sobie z takim trybem życia

Polecane posty

Gość trudno mi się przyznać

Cześć. Zacznę od tego że jestem we wspaniałym związku. Kilka miesięcy temu się zaręczyliśmy. Mój narzeczony ma pracę, której charakter wymusza częste (krótkie 1,2 czasem do 5 dni) wyjazdy na terenie Polski. Na początku mi to w ogóle nie przeszkadzało, bo z natury jestem trochę samotniczką, zwłaszcza kiedy sama miałam dużo pracy. Wiadomo, tęskniło się, ale nawet jak miałam faceta tylko co weekend to jakoś dawaliśmy radę. Potem to się trochę zmieniło. Ostatnio było parę takich tygodni, że zostawał cały czas na miejscu. Rano jechaliśmy do pracy, po południu ja przyjeżdżałam i go zgarniałam, jechaliśmy do domu, robiliśmy obiad, graliśmy na konsoli, oglądaliśmy filmy... słowem, taka codzienność :) no i niestety, przyzwyczailiśmy się oboje do tej "słodkiej rutyny". I teraz nawet krótka rozłąka jest już nieznośna. Szczerze mówiąc, cieszyłabym się, gdyby pracował codziennie 8h, nawet gdyby to się wiązało z o wiele mniejszymi dochodami, ale ja zarabiam całkiem dobrze i na pewno dalibyśmy spokojnie radę. Ale jego praca jest ciekawa, i nie chcę żeby rzucał wszystko ze względu na mnie. Tylko nie wiem jak długo tak pociągnę, zanim całkiem nie zwichruję się z tej tęsknoty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo moj maz wyjechal za granice teraz i kompletnie sobie.z tym nie radze. Placze, nie moge spac w nocy, ciagle sie boje. Tak sie nie da zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×