Jak długo karmiłyście piersią

napiszcie prosze

prawie 9 miesięcy

Wcale ;)

moja córka za pare dni ma roczek i ja dalej ja karmie piersia wogole nie chce pic z butelki chyba ze herbatke a sztuczne mleko,kaszki itd wogole nie chce

20 miesiecy

ja pół roku, ale mam kolezanke co nadal karmi piersią, a dziecko ma juz 3,5 roku :O

Córka ma 16 mcy i dalej karmię

4,5 mca

jak pokazują filmy dokumentalne kobiety potrafią karmić 5-6letnie dzieci... To sprawia im pewnie jakąś satysfakcję (seksualną?)

4 m-ce

Syn ma 10 msc, karmię nadal. Nie uznaję mieszanek mlekopodobnych instant, które są alternatywą. Będę karmić na pewno do końca zimy, a potem zobaczę. Mam już często dość tego uwiązania, ale jednak czuję, że teraz mój syn i jego dobro jest ważniejsze, niż moja wygoda.

córka ma skonczone 7 mc jeszcze karmie ,ale juz coraz mniej bo wróciłam do pracy, a córka w żłobku je mm i obiadki. Karmie tylko wieczorem, w nocy i rano. Mleka już coraz mniej, piersi już tak nie pęcznieją, także niedługo zakoncze tą przygode:))

moja mama nie miała pokarmu i karmiła mnie mm. Żyję, nie jestem głupsza od całej reszty, nie wyrosła mi druga głowa, nie choruję częściej niż reszta

Tylko 2 dni, a i tak musiałam dokarmiać mm

Mój dziadek ma 80 lat, pali 2 paczki papierosów dziennie od ponad 50 lat - wniosek, palenie jest super i nie szkodzi zdrowiu. Tak mniej więcej wyglądają argumenty zwolenniczek mm. Wbrew zaleceniom WHO, wbrew opiniom lekarzy, wbrew wszystkim badaniom, panie te sadzą że jeśli ona/ jej syn/ dziecko brata nie dostawało piersi i jest zdrowe, to znaczy, że karmić piersią nie trzeba, bo nic to nie zmienia. Ludzie, poczytajcie trochę, poznajcie temat, sprawdźcie jakie są statystyki. Jeden nałogowy palacz bez raka płuc nie zmienia faktu, że palenie tego raka wywołuje i statystycznie wśród palaczy jest więcej przypadków raka płuc, niż wśród niepalących, choć w grę wchodzą i inne czynniki. Dziecko karmione piersią może być chorowite, a to mm super zdrowe. Ale karmiąc piersią zwiększacie szanse swojego dziecka na lepszą odp***ość, lepsze zdrowie, zmniejszacie prawdopodobieństwo problemów z zw. z tyciem, a w przyszłości, TAK PRZYSZŁOSCI, gdy będzie miało np. 50 laty, ryzyko zapadnięcia na wiele chorób. Ale oczywiście każdy robi co chce i może sobie wmówić każdą teorię, nawet o stalowej sośnie czy innych trotylach, ale to nie zmieni prawdy. Że mleko matki jest najlepsze dla dziecka i w żadnej fabryce (nota bene byliście kiedykolwiek w takowej?) nie wyprodukują wam w sztuczny sposób proszku, który rozpuszczony w wodzie będzie bardziej wartościowy.

http://www.who.int/topics/breastfeeding/en/

Ale nie wszystkie kobiety mają w ogóle pokarm. Ja miałam dokładnie 6 tygodni, i to w za małych ilościach. Teraz 2 miesiące po narodzinach karmię mm i czasem daję spić dziecku te dosłownie kilka kropli, bo więcej nie wycisnę -nie pomogło picie wody, herbatki, karmi, nic. Moja mama miała tak samo, miesiąc i koniec. I strasznie mnie wk... gadanie jakie to złe matki są, nie chcą karmić, dają sztuczne bo tak łatwiej. Jak łatwiej niby, wcale mi się nie podoba dodatkowy wydatek na sztuczne mleko, ale co mam zrobić. Chciałam karmić 5-6 miesięcy - potem iść do nowej pracy, bo poprzedni kontrakt mi się skończył pod koniec ciąży i nie mam żadnych urlopów, świadczeń. Zamiast więc od razu zakładać, jaka to zła matka, że nie karmi piersią, zastanówcie się - być może wcale nie miała pokarmu, a może minęło już pół roku i musiała iść do pracy, by zarobić na dziecko. Chyba mało która nie karmi, bo nie, bo jej się piersi zniszczą itp.

nie karmiłam i jakoś dziecko mam zdrowe i normalne a ma 6 lat

nie karmilam wcale,syn na 13 lat i swietnie wyglada, mądry, wysoki i uwaga... tylko 5x był chory w ciagu 13 lat:D

pierwszego synka karmilam 6 miesiacy, teraz mam maluszka 7 tygodni i nie udalo mi sie wywolac odowiedniej laktacji, tak wiec staram sie akrmic piersia ale dokarmiam sztucznym. równie zprobowlam wszytskiego by zwiekszyc laktacje-nie wiem czy mi sie uda, ale jesli nie i bede musiala karmic tylko mlekiem z puszki, to napewno nie bede czula sie gorsza matka od tych co karmia piersia

sama też nie byłam kqarmiona mam lat 50 i zdrowa jestem, córki nie karmiłam, i namawiam,żeby wnuczka tez nie lkarmiła. To w niczym nie pomaga dziecku. Siostra karmila, az e jej pokarm w ogóle nie był wartościowy, dziecko nabawiło się niedowagi, anemii i wycieńczenia organizmu i zmarlo.A ona nie chciała dokarmiać mlekiem modyfikowanym bo to nie zrowe.Idiotka.

wielka propaganda ,żeby matki polki z dojami na wierzchu chodzily, i karmily nawet 3 latki??? To jest chore A publiczne wywalanie cycow w celu nakarmienia to już jest tak obrzydliwe,że powinno być zakazane.

"sory" ale jesteś idiotą

Jak zwykle atak mama karmiących MM:D

Ale mitomania powyżej. No cóż, ludzie są różni, są mądrzy i są ci inni. Tych innych jest niestety więcej. I oni niestety mają zazwyczaj więcej dzieci. Co robić, taki świat.

po 2 tygodnie

chodząca reklama butelek, nie mogła karmić dłużej :O

Córkę tylko 3 miesiące a syna karmię 18 miesięcy i zamierzam karmić dalej.

Syna 4 miesiące a córke 4,5 miesiąca

ja karmieobecnei miesiac ale dokarmiam mm i niestety syn nie chce juz piesri ciagnac , na sile mu daje, chociaz szalu z pokarmem tez nie mam