Żeby poznać dziewczynę na portalu randkowym trzeba niestety być ciachem albo

pokazać umięsioną klate (i tez byc powyzej przecietnej bo inaczej uznają cie za lamusa, ktora wyrywa dziewczyny na miesnie = zero zainteresowania) Kobiety z portali randkowych traktują internet jak katalog w ktorym mozna sobie wybrac partnera i wygrywa ten z najlepszym opakowaniem. Zeby kobieta kogos poznala tez musi miec fajne fotki i cos pokazac (chyba ze ma super piekną twarz) przeciętna moze siedziec tam do usranej smierci albo odpisywac na wiadomosci desperatow

no i co z tego ;/?

człowieku !!! KASA KASA LASKI lubią KASĘ

Profilowanie partnera poprzez formularz na portalu randkowym przypomina zakup towaru - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5713949

A na podstawie jakich portali tak piszesz? Nie zgodzę się, że wszędzie tak jest. Jest część portali, gdzie trzeba pokazać gołą klatę czy umieścić zdjęcie przy jakimś fajnym samochodzie, żeby dziewczyny zwróciły na Ciebie uwagę, to prawda. Ale nie generalizuj. Wystarczy wejść na jakiś płatny portal i zobaczysz, że nie wszędzie takie zasady panują. Tak, wiem, zaraz ktoś się oburzy, że po co płacić, skoro można korzystać z portali za darmo. Ale prawda jest taka, że jak chcesz mieć coś dobrej jakości, to musisz za to zapłacić. Ja wolę zapłacić kilkadziesiąt złotych i przez kilka miesięcy mieć pełny dostęp np. do mydwoje, gdzie mogę poznawać kobiety, którym zależy na czymś więcej, niż tylko na wyglądzie czy grubości portfela. Powiem więcej: nawet, jak miałem zdjęcie udostępniony tylko dla wybranych osób, czyli większość kobiet nie widziała mojego zdjęcia, to i tak otrzymywałem wiadomości. Większe znaczenie miało dla nich w jakim stopniu jesteśmy do siebie dopasowani, jakie mamy wspólne cechy, wspólne zainteresowania, wygląd to sprawa drugorzędna. Z ciekawości wejdź sobie na ich portal, nie musisz sie rejestrować ani wykupywać abonamentu, ale wejdź i zobacz sobie zdjęcia osób, które tam są. Zobaczysz, że jest różnica między tym co piszesz, a tym jak jest naprawdę...

Kobieta z mydwoje kantowała mnie 5 miesięcy... na koniec zostawiła dla innego, już nie mówiąc ze przed spotkaniem pytała się o takie rzeczy czy lubię seks, bo wyglądam na takiego i ile mam w spodniach, jak się można domyślić znajomość przerodziła się we wspólne spędzanie czasu nocą, nic więcej nas nie łączyło... i to była jej decyzja nie moja, ukrywała mnie przed znajomymi, rodziną... nie pokazywała się ze mną na mieście, wiedziałem od początku do końca ze chodzi jej tylko o seks i łudziłem się że coś z tego będzie... znajomość zerwałem ja jak się dowiedziałem że ma innego bo jej nie przeszkadzało to i dalej chciała utrzymywać kontakt, obawiałem się że wyląduję w roli kochanka... nie mam małego i szybko dochodziła ze mną...

A co do zdjęć ja jestem nie za atrakcyjny i w każdym portalu co wrzucałem swoje fotki dostawałem oczka czy wiadomości... to nie do końca jest tak że kobiety patrzą na urodę ALE przeważnie jedno spotkanie i one kontaktu nie chciały... jedna na 6 była chętna dalej ciągnąć znajomość... ale jak brakuje tej iskry z ich strony to po co ciągnąć...

bzdura, nie jestem ani przystojny ani bogaty ani niczym sie nie wyrożniam a na portalach poznałem już sporo lasek, tutaj też, zresztą wszędzie, jestem internetowym zarywaczem:-D

te w necie łatwo wyrwać na seks bo szukają tego czego nie mają realnie

Ale czekaj, piszesz, że dziewczyna przez 5 miesięcy Cię kantowała… Tylko w kolejnym zdaniu napisałeś, że od początku wiedziałeś, że chodzi jej tylko o seks, ale łudziłeś się, że wyjdzie z tego coś więcej. Nie wyszło, trudno. Ale czemu uważasz, że oszukiwała Cię? Skoro jasne było o co w tej relacji chodzi? W ogóle strasznie mnie dziwią takie dziewczyny, ale jak widać nie tylko faceci myślą tylko o jednym...:) Dziwi mnie tylko to, że akurat na mydwoje taka się pojawiła, ponieważ ja właśnie tam się przeniosłam, żeby unikać takich facetów:) I do tej pory mi się udaje, nie spotkałam się jeszcze z żadnym takim napaleńcem, a jak byłam wcześniej na innych portalach, to dość często tacy się trafiali... Ale jak widać, wszędzie może znaleźć się czarna owca...:) A na koniec powiem Wam jedno: nie liczy się to, jak facet wygląda, tylko co sobą reprezentuje, a co można stwierdzić już po pierwszej rozmowie. Więc moim zdaniem to nieprawda, że facet na portalu randkowym musi być mega ciachem, żeby ktoś się nim zainteresował.

ohoha5 - nie było jasne twierdziła że chce związku w przyszłości, nie raz rozmawialiśmy o przyszłości pisała jakie to obiadki mi będzie gotować itd. powiedziała że się zakochała... po prostu łudziłem się że jednak się to przerodzi w coś innego, jak widać na próżno.

Mimo wszystko, jak dziewczyna od początku pyta się ile masz w spodniach i czy lubisz seks, a później uprawiała z Tobą seks na pierwszym spotkaniu (bo pewnie tak było), to chyba niepotrzebnie się łudziłeś… Takie dziewczyny raczej prędko się nie zmieniają, po prostu mają taki charakter i wykorzystują facetów w łóżku. Sporo się mówi o tym, że faceci tak robią, ale jak widać, niektóre kobiety wcale nie są gorsze... A nie myślałeś, żeby zgłosić ją do moderatorów? Nie wiem w jakim stopniu Ciebie oszukiwała i czy były jakieś podstawy do zgłoszenia, ale wiem, że moderatorzy tam na mydwoje szybko działają i jeśli dziewczyna faktycznie jest tam jedynie po to, żeby wykorzystywać facetów, to pewnie długo by tam nie zabawiła. Rozumiem w pewnym sensie, że miałeś nadzieję, skoro mówiła, że się w Tobie zakochała i że będzie Ci robic obiadki. Jednak trzeba być ostrożnym w tej wierze w to, co ludzie piszą. I tak dziwi mnie to, że taka dziewczyna pojawiła się na tym portalu, taki typ dziewczyn raczej jest tam niespotykany, z tego co sam zauważyłem...