drażnią Was ludzie bardzo majętni

Bezzębna - to miałaś pecha, jak można sobie nie zrobić zęba? Od kiedy to ludzie po studiach dają łapówki, aby pracować? x x a jak sobie mozna zrobic, bez kasy?? Bez kasy tez nie ubierzesz sie porzadnie na rozmowe, nie bedziesz miec auta- raz pojechalam autobusem w deszcz , musiałam dojsc sporo a to było zad***e, miałam nogi całe ubłocone, patrzył na mnie ten gosc jak na dziwadło

i vice versa /

Do tej od zęba - dziwisz się? Przecież ludzie na poziomie nie poruszają się mpk czy jakimś pksem. to jest dobre dla biedoty i byle plebsu.

Do tej od zęba - dziwisz się? Przecież ludzie na poziomie nie poruszają się mpk czy jakimś pksem. to jest dobre dla biedoty i byle plebsu. x x cha cha cha... jestes tak beznadziejny, że az zabawny... no jasne, przeciez osoba szukajace pracy pierwszej po studiach to wiadomo, ze musi miec niezła pensje na samochód... ja sie nie dziwie, ze w tym kraju takie dno, jak tyle debili... chyba masz IQ 60 w skali Richtera

a ja jestem biedna jak mysz kościelna i się z tego bardzo cieszę:)

Rubikovský bloček - skończony idiota. Po co sie tutaj wypowiadają stuknięte paniusie co dostają 14 tys na miesiąc na przeżycie i naśmiewają się z tych co mają "tylko" kilka tysięcy na przeżycie. Zrozum zarozumiała gówniaro, że istnieje inny świat gdzie ludzie na całą rodzinę mają 1000 złotych i oszczędzają na jedzeniu jak mogą. O kupieniu leków nawet mowy nie ma bez kredytu/pożyczki od znajomych. Ubierają się wyłącznie w ciuchlandach a taka gówniara ich ocenia. Taka jesteś rozgarnięta to może zainwestujesz parę złotych i stworzysz miejsca pracy w popegeerowskich wsiach na Mazurach? Oczywiście się zaraz zacznie jacy to oni nieudacznicy, lenie itd. ale dla normalnego człowieka jest jasne i normalne, że ludzie są różni. Te twoje zasrane 14 tysięcy nic by nie znaczyły jakby każdy je miał. Byłabyś szarą masą ludzi z czternastoma tysiącami. Widzę, że żadne studia nie pomogą ci w byciu człowiekiem co ma serce i odrobinę empatii. No i inteligencją też nie grzeszysz.

drażnią mnie cwaniacy nie draznią mnie ludzie którzy dorobili się w pocie czoła !

Ja akurat posiadałam przed ukończeniem studiów własne mieszanie (40m2 i 2 pokoje) i niezły samochód (Chrysler PC Cruiser, a potem Crossfire). Nie tylko cierpiałaś na brak zęba, ale także na brak mózgownicy, Gdybyś była atrakcyjną, elokwentną osobą na poziomie to byś posiadała to i owo. Super możliwości były już lata temu, chociażby wybory do EP, czy nawet naszego marnego Sejmu i Senatu. Trzeba było się zakręcić gdzie trzeba, mieć odpowiednie predyspozycje i nic ponad to jak zarabiać. Chyba pochodzisz z jakiejś patologii i niczego na start nie otrzymałaś od rodziców, nawet zdrowych zębów, heh.

Wyobraź sobie, że nie każdy jest atrakcyjny i elokwentny. To może takich zabić bo są mniej zaradni? Może powiesz zatem kto ma pracować w fabrykach albo wymieniać olej w twoim samochodziku? A nie przyszło ci do głowy, że są ludzie wielokrotnie bardziej majętni niż ty i ty dla nich jesteś ułomna i niezaradna? Co za pustak.

Nie tylko cierpiałaś na brak zęba, ale także na brak mózgownicy, Gdybyś była atrakcyjną, elokwentną osobą na poziomie to byś posiadała to i owo. Super możliwości były już lata temu, chociażby wybory do EP, czy nawet naszego marnego Sejmu i Senatu x x lata temu? Ja kończyłam studia w 2001, nawet wtedy za granice niedało sie uciec... Mój ojciec zmral jak byłam dzieckiem , a matka sie pochorowała, i musiała przejsc na rente. Ty sama jestes patologia

raczj nie drażnią. bo i dlaczego mają drażnić. drażnią mnie jedynie zlodzieje, ktorzy ukradli te pieniadze... zamist siedziec w pierdlu, obnoszą się z nimi.

Byciem 'człowiekiem' nikt nie opłaci rachunków, a 'dobrym sercem' mało kto się wykarmi. Nikt mi nie wmówi, że pieniądze to NIE podstawa miłej egzystencji.

Ja akurat posiadałam przed ukończeniem studiów własne mieszanie (40m2 i 2 pokoje) i niezły samochód (Chrysler PC Cruiser, a potem Crossfire). x x i mamy rozumiec, ze twoja elokwencja to po prostu prezenty od rodziców? Czy jakos inaczej zdobyłaś to mieszkanie, i samochody?

Rubikovský bloček - oczywiście że pieniądze są niezbędne do życia. Chodzi o to, że jak ostatni cham nabijasz się z kogoś kto jeździ autobusem. Wyzywasz od plebsu co świadczy o tym że może i masz pieniądze ale również o tym ze jesteś żałosnym chamem i prostakiem. I ile byś ich nie miał pewnie tak pozostanie. Myślę, że są ludzie na świecie, co woleliby mieć trochę mniej niż ty ale chcieliby pozostać człowiekiem. Niektórzy nie mogą mieć prawa jazdy i co? Nie mogą jechać autobusem bo jaśnie oświecony CHAM będzie się z nich śmiał?

dajcie spokój, przeciez to typowo polskie buractwo i zasciankowosc do potegi entej, zeby jezdzic tylko samochodem. Na zachodzie masa ludzi z rowerami, zobaczcie Holandie, czy inne kraje, w Holandii nawet zima wszycy popierdalaja rowerami, a maja znacznie lepsze zarobki... u nas jeszcze komunikacja miejska bywa zatłoczona wiec to argument jakis ze ktos nie ma ochoty, ale rower to rower, drogi rowerowe juz sa

Pierwsze mieszkanie i samochód dostałam w prezencie od rodziców gdy miałam 20 lat, kolejne mieszkanie i auto kupiłam sama. Dziś po latach nadal je posiadam, szkoda mi sprzedać czy wnająć, dlatego podarowałam młodszej siostrze, niech ma.

Rubikovský bloček - przepraszam cie bardzo. Powinno być "chamicą" i "prostaczką". Nie wiedziałem, że tak cudowną "wrażliwość" mogą posiadać młode kobiety. Wieczny marzyciel ze mnie wyłazi.

Pierwsze mieszkanie i samochód dostałam w prezencie od rodziców gdy miałam 20 lat, kolejne mieszkanie i auto kupiłam sama x x no i nie dziwota... tak to własnie wygląda... a jakbys była z mniej zamoznej rodziny, np. córka jakiejs nauczycielki to bys teraz pracowała w spozywczaku.. moja kuzynka tez dostała auto, dostała mieszkanie... tzn pierwsze ... teraz zbudowała dom z mezem. Maja dzialalnosc gospodarcza, zarabiaja b duzo. Wydaje sie cud, miod, i orzeszki. Ale... jest pare "drobiazgów" - dostali od rodziny tez spora czesc kamienicy przy starym rynku, maja tam pub, zreszta lokal był juz przedtem, prowadza to w 20 osób... i tak narzekaja co chwila, ale dochody maja duze, bo taki lokal to sa dochody

Jestem córka urzędniczki i pracownika PKP, sama jestem nauczycielką, tylko, że akademicką. Nic, a nic mnie nie interesuje co kto dostał. Ja byłam bardzo kochaną i uwielbiana istotką w rodzinie, dlatego na mnie poprzypisywano co się dało. Moje życie było, jest i będzie łatwe i przyjemne.

Jestem córka urzędniczki i pracownika PKP, sama jestem nauczycielką, tylko, że akademicką. x x to masz b plebejskie pochodzenie ode mnie... moze stad to prostactwo u ciebie? masakra, ze nauczyciele akademiccy reprezentuja taki poziom

dobre pytanie, dość trudne, ale postaram się odpowiedzieć, nie drażnią jeśli są ludźmi darzącymi szacunkiem innych, kiedy mimo majątku dostrzegają tych mniej majętnych ludzi, drażnią, kiedy patrzą na siebie jak na Boga i nie liczy się nic prócz bycia na świeczniku! Nie chcę wnikać, ale wśród najbliższego otoczenia mam takie przykłady... osobę, która na swoim koncie z powodzeniem ma kilka milionów, a zachowuje się, jak normalna osoba (jakby tego majątku nie miała) i druga osoba, która jakiś tam majątek ma (ale nic wielkiego wobec tego pierwszego- jakieś tam mieszkanko i ziemię czy coś takiego), ale ta osoba już nie traktuje wszystkich jednakowo, już ma obiekcje i dzieli ludzi na kasty, co niektórzy nie są nawet warci rozmowy lub zachodu, liczą się tylko wpływy przykre

Chciałabyś takie pochodzenie. Twoi niepiśmienni przodkowie wywalali odchody w naszych czworakach, a ich bachory biegały w nagonce z naszymi chartami. Niektóre bękarciątaka jadały z jednej miski z naszymi psami. Niestety sanacja się skończyła i nastąpiły rządy byle barachła.

nie opowiadaj juz własnego zyciorysu... załosna jestes jak kupa odchodów.. moja rodzina ma nawet herb, i został po nich majatek w pd wielkopolsce, tzn pola i opostoszała stajnia z zabudowaniami... ide bo szkoda czasu , gadam chyba z gimbusem

Herb możesz mieć jak sobie narysujesz. Hołota zawsze pozostanie byle ścierwem.

Jeśli doszli do pieniędzy kombinacjami,przekrętami,układami i wyzyskiwaniem ludzi to z pewnością to może drażnić. A jeśli w dodatku pokazuje się ich publicznie jako wzór talentu biznesowego opowiadający do kamery pseudowychowawcze mrzonki o tym jak to trzeba ciężko pracować na sukces i nienarzekać to już gorzej.....nóż otwiera się w kieszenia. A w naszym kraju to niestety częste zjawisko. Poza tym jeśli ktoś doszedł do pieniędzy uczciwie to dlaczego miałoby mnie to drażnić??

Rubikovski bloczek-to co piszesz to żałosna próba prowokacji rozmówców tekstami rodem z gimsralni bo zapewne umysłowo stoisz na jej poziomie. Znam ludzi z tytułami profesorskimi jacy jeżdżą środkami komunikacji miejskiej. Owszem.Klną na to bo transport zbiorowy w Polsce wart jest z reguły złamanego choya a nie biletu ale jeżdżą więc cię to co piszesz podwójnie dyskwalifikuje jako nauczyciela akademickiego.:D Bo pisząc o plebsie korzystającym z tych usług chcąc nie chcąc porównujesz do niego osoby z tytułem najprawdopodobniej wyższym niż twój. Co to oznacza? Że jesteś tak samo głupia jak plebs mimo iż mpk nie jeździsz.

Społeczeństwo klasowe zakończyło swój formalny byt wiele lat wstecz. Dziś kryterium jakie stawia się co najgorsze przed nawias to posiadanie. Jest istotna różnica pomiędzy kimś szlachetnie urodzonym a majętnym.Dziś jednak nie eksponuje się jej tak albowiem nie stanowi ona towaru na sprzedaż.Towaru tak atrakcyjnego jak uroda,układy,czy środka nabycia takiego jak pieniądz.

Sama mam tego typu znajomych, tylko, że dla nich to zabawa i ekstrawagancja poruszanie się mpk. Pozwalają sobie na to kilka razy w roku. Nigdy nie przypuszczałam, że to, że ktoś się porusza niezłym samochodem, może wzbudzić taką ślepa złość. Dobrze, że nie zadaję się z byle kim i nie muszę mieć na co dzień do czynienia z tego typu 'osobnikami'.