Traktuję ją jako kogoś tylko na chwilę przejściowego

Jestem z nią tylko dlatego że nie ma nikogo na horyzoncie. Gdybym poznał atrakcyjniejszą dziewczynę bez wahania bym sobie darował moją obecną.

mam tak samo. Przykre. :(

Nie ma to jak traktować drugiego człowieka jak średniej jakości worek na spermę.

Może ona tak samo ciebie traktuje?

To egoistyczne. Krzywdzisz ją żeby tobie było lepiej.

A i jeszcze jedno. Jestem średnioatrakcyjną z wyglądu kobietą i jak czytam tego typu posty, to utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę byc z żadnym facetem. Z żadnym.

Wiem, że to przykre, ale co zrobić. Dobrze nam ze sobą, ona daje mi to czego dawno nie dostałem, a i ja nie narzekam. Z tym że wiem, że to długo nie przetrwa. Już oglądam się za innymi.

Życzę Ci ślicznotki, która potraktuje Cię identycznie jak Ty swoją obecną dziewczynę. Życzę Ci z całego serca.

zycze Ci autorze, aby jakas laska tak Cie potraktowała, mało tego , zebys sie w niej zakochał i potem cierpiał

O rany jacy wy jesteście wredni... To co miałbym cierpieć w samotności i udawać, że tak jest okey?

No to mam identyczną sytuację,z tą różnicą że już mam konkretną osobę na horyzoncie. I co mam jemu powiedzieć? Ciepla klucha ze mnie, już chyba ze 2 tyg mysle i nie mogę wymyslic :(:(:o

A nie możesz rozstać się ze swoją dziewczyną podając prawdziwą przyczynę (,,Jestem niegodnym Ciebie doopkiem, któremu w głowie inne doopy"). I czekać na swoją wymarzoną, supersexylachę zaspokajając się SAMEMU przed idealnymi photoshop-p***o-paniami?

Tak Rondelku na tym polega dojrzalosc emocjonalna i bycie dobrym czlowiekiem:) nie bawimy sie uczuciami innych ;)

nie traktujcie innych jak sami nie chcielibyscie być traktowani...zawsze ktos z drugiej strony moze miec uczucia a Wy tylko czekacie na odpowiedni moment , aby przy najblizszej okazji rzucic sie na inną/go...wgl Was nie obchodzi osoba, ktora wykorzystujecie, ehhh

Nie, bo inaczej zostanę znowu sam. Ona przynajmniej mnie kocha i daje mi ciepło, którego nigdy nie zaznałem. Dla innych kobiet nie istnieję póki co.

Jak mozesz w takim razie traktowac osobe ktora Cie kocha jak rzecz. Jak mozesz? Sam nie zaznales milosci i robisz krzywde jej. Jak mozesz?

aż mi się utwór R.E.M. przypomniał...

Rondel, jak czytam te Twoje posty, to odechciewa mi się wszystkiego.

Moorland ktory?

Az sie prosi zeby napisac "takie jest zycie". Ale jesli 23 to Twoj wiek to duzo sie jeszcze moze wydarzyc. Zycie sciele czasami tak dziwne sciezki ze nie sposob je przewidziec. Ty tez mozesz sie jeszcze kiedys mocno zdziwic.

"The One I love".

Dopóki nie poznałem I., byłem ciągle sam. Dziewczyny miały mnie w d***e, traktowały jak śmiecia, ciągle tylko zbywały. Moi kumple wyrywali najlepsze d**y na mieście, a ja robiłem za dodatek do towarzystwa. Aż do tego dnia, kiedy ujrzałem tę dziewczynę. Podeszła do mnie uśmiechnięta, przedstawiła się, a mnie jakoś tak miło się zrobiło. Potem gdy wyznała mi, że czuje coś więcej, to już w ogóle. Komuś w końcu na mnie zależało.

prowo - niby po co taki ktoś miałby to pisać tutaj? Ten temat nie ma sensu

To co miałbym cierpieć w samotności i udawać, że tak jest okey? x nie, miałbyś cierpieć w samotności i sie przyzwyczajać bo to wróci niebawem

zazdroscisz kumplom, ze wyrywaja "piekne pudernice ", pomysl , ze one na ogól lubię sie tylko bawic..docen to co masz czlowieku, jesli Ona Cie kocha, jest Ci z Nia dobrze to czego wiecej chciec ??

To szczera prawda, więc się udław debilu.

0/10 autor jest czubkiem mimo że ściemnia

dobre pytanie, po co ktoś miałby tu to opisywać? Chyba tylko żeby usprawiedliwić swoje nieudacznictwo, albo sie podbudować, albo może autor jest masochistą i lubi jak go gnoją, albo się przyzwyczaił że był i jest gorszy od innych i teraz mu tego brakuje

Moze i prowo ale temat sam w sobie bardzo ciekawy.

albo prowo, albo wiemy dlaczego laski traktowały go jak śmiecia, nic nie jest bez przyczyny