Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu moje dziecko tak się zachowuje

Polecane posty

Gość gość

To moje ierwsze dziecko, wczesniej nie miałąm ZADNEGO kontaktu z dziecmi, bo mam tylko starsze rodzenstwo i zadnych dzieci w rodzinie, więc zanim mnie opieprzycie za niewiedzę, miejscie to na uwadze. Syn ma 7,5 m-cy. Oboje z mężem pracujemy, gdy nas nie ma, dzieckiem zajmuje się któraś z babć. Mój mąż ma do pracy na 8, a ja na 6:30. Więc gdy ja nwychodzę, on jeszcze śpi. Ciężko pracuje do wieczora więc naprawdę musi się wyspać. Syn przesypia noce, zasypia już o 18 i niestety budzi się zwykle przede mną luz ze mną czyli przed 5. No i jest ryk. Dam mu jeść, spokój jest na 15 minut. Musze szybko się szykować do pracy, robię też sobie i mężowi kanapki, szykuję sobie ubranie, ogólnie robię sto rzeczy. Nie mogę zajmować się non stop dzieckiem niestety, bo bym do pracy nie dojechała, a u nas spóźnienia są bolesne (spada mocno premia za takie rzeczy). Nie jest głodny, nie chce siku ani nic, po prostu chce się bawić. Nie wystarczy mu sama bliskość moja, chce być zabawiany. Po południu jest zupełnie inaczej. Mąż sie śmieje, że jest aspołeczny - możemy sobie w ogóle pójść a on w łóżeczku sobie ogląda zabawki i moze tak godzinami. Woli jednak być ze mną w 1 pomieszczeniu, ale nie wymaga non stop uwagi. Oczywiście ja popołudnia spędzam głownie z nim, bo wtedy mam czas i razem leżymy, bawimy się itp., ale bez tego wcale nie jest mu przykro. Za to rano jest masakra. Próbowałam wszystkiego: 1. Ignorowałam - drze się jeszcze głośniej i mąż się budzi zły (mąż naprawde cieżko pracuje, w domu robi więcej ode mnie i chce żeby miał spokojny sen). 2. Przychodziłam, zabawiaąłmx- albo sie spozniam do pracy, albo on się przyzwyczaja i jest jeszcze gorzej 3. Raz w złosci syknęłam na niego, żeby się zamknął... i zamknął się i był taki smutny, kwękał tak smutno do siebie, serce mi się kajało. Faktycznie przestał ryczeć, ale był taki smutny, a ja jeszcze bardziej. ___________ Co zrobić, żeby rano wytzrymał zanim babcia przyjedzie? Obie babcie mają kawałek do nas, nie będę im kazać na 5 przyjeżdżać, one też mają prawo się wyspać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie da rady wieczorem go przytrzymać dłużej, żeby później zasypiał. Po prostu zaśnie tak jak siedzi, żadna zabawa go nie zajmie. Jakby ktoś baterie wyjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka jest taka sama :) jest z mezem i wszystko jej sie podoba a jak tylko uslyszy moj glos albo mnie zobaczy od razu zaczyna jojczyc :) szczegolnie od kilku dni sie to nasililo.chyba jakis skok rozwojowy czy co bo nawet na chwile nie moge wyjsc np.do kuchni bo zaraz za mna leci i wspina mi sie po nodze oczywiscie jojczac :) starsza corka tez nie mogla mnie z oka spuscic.chyba to normalne albo takie mamusine przytulaski nam sie trafily ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×