Czy poważna rozmowa dociera do mężczyzny

Cześć. Mam problem. Otóż jest pewien facet. Facet ten ogląda się za mną już dobry rok, w pewnym momencie był troszkę bardziej odważny (ogólnie jest nieśmiały), zgadywał do mnie podchodził. Złapałam bakcyla. Zaprosiłam go na przyjęcie, na którym było miło. Naprawdę dobrze mi z nim. Jednak... Po owej imprezie chyba się coś stało. Oczywiście tego nie wiem nadal, mimo iż minęło pół roku. Ten facet podobno się we mnie zakochał, ale jest tak biedny nieśmiały, że nie wie jak sie zachować. Ja mam gębe niewyparzoną, milion pomysłów, sama umiem działać. Te moje działania średnio przynosiły efekt, bo albo nie oddzwaniał, albo po prostu zapominał. Ale dalej się wpatruje, uśmiecha, etc. Teraz pytanie- co zrobić z takim delikwentem? Dodam, że jest starszy ode mnie dobre 7 lat, twierdzi że ja się nim zabawię i go kopnę, a on biedny się zaangażuje. Teraz pytanie: czy rozmowa ma sens? Lubię jasne, logiczne sytuację, chciałabym powiedzieć co we mnei siedzi i co dalej, albo lewo, albo prawo. Jak byście Wy, Kobietki zrobiły? Z góry dziękuję :)

Zaciągnij go do łóżka i facet Ci to radzi . Inaczej sam się nie zdeklaruje .

właśnie:D,a potem go zapytaj co dalej:)

Nie, takie metody odpadają. Powiedzcie jedynie co z tą rozmową, nie chcę deklaracji, wystarczy że ktoś będzie mnei traktować na równi. Co powiedzieć żeby dotarło?

dokładnie to co nam tutaj powiedziałaś..powodzenia

Powiedz mu poważnie, że lubisz się ciupciać.

powiedz mu wprost,ze jesli się mu podobasz to fajnie bo on tobie też. Jeśli tak powiesz to dla niego będzie ulga bo on nie wie co jest grane i jak sie zachować właśnie dlatego,że mieśmiały. Radze tak bo kiedyś też byłem nieśmiały i wiem co koleś myśli.

tzn domyślam się:-)

Czyli takie dziwne zachowanie w jego wydaniu pt. chcę i nie chcę to właśnie przez nieśmiałość? Zaczynałam już błędów szukać w sobie.

być może tak, bo jego chce znaczy że mu się podobasz i by chciał być z Tobą a to że nie chce oznaczy jak napisałaś, że go zostawisz dla kogoś innego