ile czekac az mezczyzna pokocha

Ile ciagnac taki zwiazek.

Ciągnij, mała, ciągnij!

Nie czekać. jak nie pokochal to juz nie pokocha :P :D

Co to za myslenie jak nie pokochal to nie pokocha... Pytam powaznie ile taki zwiazek ciagnac:)

To zależy jakie macie relacje.

Pytam hipotetycznie:D Jak bede kiedys w zwiazku:D

A ile już się spotykacie?

Hipotetycznie ile dajecie czasu? Od wejscia w zwiazek:D wiem, ze to indywidualan sprawa, ale tak sie zastanawiam:)

up

oj no to roznie,ale jak nie ma iskry na poczatku to watpliwe ze pozniej cos sie wykrzesa, po dluzszym czasie to moze byc przyzwyczajenie,sympatia

bo jestem mezczyzna i nie wiem czy wypada zaprosic go do naszego meskiego klubu w garazu .

Tzn mi chodzi o czas na "pokochanie" a nie na samo "zauroczenie", "zakochanie". Zalozmy, ze zaczynamy zwiazek bo jest sympatia i jestesmy zakochani. Po jakims czasie uswiadamiacie sobie, ze to jest "to" i ze znalazlyscie przyszlego meza. Ile czasu mu dajecie zeby dojrzal do tego smaego. Zeby pokochal.

No bo czuć od mojej nieswieżą makrelą. Nie wiem czy wobec tego mam jakąś szansę.

up

15 lat, Miłego czekania, głupia gąsko

moj po miesiacu wyznal, ze mnie kocha. jestesmy juz teraz rok razem.

no po miesiacu to raczej nie milosc hahahahahhahaa

Mój wyznał mi, że mnie kocha po 3 miesiącach i to po alkoholu, więc średnio brałam to na poważnie o czym mu oczywiście nie powiedziałam, żeby się nie zraził, ale długo nie musiałam czekać na wyznania miłości po trzeźwemu. Jesteśmy małżeństwem.

No jak ktos wierzy w milosc po miesiacu to gratuluje

Bo w miłość trzeba uwierzyć dopiero po 10 latach stażu inaczej nie ma szans :D

Hehe nie no, ale jak facet po miesiacu mowi"kocham Cie" to raczej mu chodzi, ze jest zakochany a nie, ze chce byc z Toba na zawsze

traktuje twoje pytanie jako weekendowy zart. zadam ci inne, ile mam czekac zeby w koncu polubic zupe pomodorowa? ;-)

laVita mysle, ze od 2 do 3 lat. No to takie troche niepwazne pytanie, ale ile na ogol czekacie az Wasz mezczyzna sie utwierdzi, ze to Wy? Do skutku?

Mój facet wyszedł z założenia, że po ostatnim rozstaniu nie zamierza się wiązać z nikim spotkania tylko bez zobowiązań, poszłam na to, ale po 3 miesiącach wyznał, że kocha, a teraz jestem jego żoną. Tylko co z tego jak to był błąd

a czemu błąd?