Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona17111

mój facet źle mnie traktuje

Polecane posty

Gość zrozpaczona17111

cześć mam na imię Justyna... nie wiem od czego zacząć... mam 23 lata mój partner 28 jesteśmy razem 5 lat mamy 4 wspaniałych dzieci... jak się poznaliśmy było cudownie szanował mnie troszczył się kochał po prostu książę z bajki (a może ja to tak widziałam), w połowie mojej pierwszej ciąży zaczęło się psuć... stał się zaborczy zazdrosny bić mnie... obecnie nasz dzień nie obędzie się bez kłutni już nie pamiętam kiedy powiedział do mnie po imieniu albo kochanie zawsze mnie woła po nazwisku lub zwraca się do mnie idiotka itp... dzień w dzień slyszę ty ku....o, sz....to itp... nie mogę nic w domu powiedzieć jak się odezwę nie po jego myśli zaraz jest awantura... dzień w dzień słysze że jestem do niczego i nikim powoli sama zaczynam w to wierzyc... moje pieniądze jakie dostaję zabiera mi ja nie mam ani grosza przy sobie.. z domu rzadko kiedy wychodzę raz na tydzień czasami dzieci niestety nie traktuje lepiej też je wyzywa od idiotów itp mają 3,2 1 lat i 2 miesiące w domu mi nie pomoże ani przy dzieciach nie wiem kiedy ostatni raz przebrał dzieci poza dniami kiedy byłam na porodówce... wtedy też gdy zadzwonił usłyszałam pierwsze słowa "co za bachora urodziłaś" niestety przez niego nie mam znajomych dlatego tu piszę... moi rodzice nie żeyją jego matka nie ma na niegi wpływu zresztą też jest nie lepsza... nie wiem co mam zrobić z jedej strony go kocham a z drugiej nie chce już tak żyć nie chcę aby dzieci cierpiały... nasza miłość była spełnieniem mojego największego mażenia o założeniu rodziny o dzieciach a dziś widzę że to chyba nie ma sensu... dziewczyny proszę pomużcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze ciezka sytuacja:( dziwi mnie to ze dalas sobie zrobic tyle dzieci kiedy juz bylo cos nie tak miedzy wami.wspolczuje ci bardzo.mysle ze z Twoim facetem cos jest nie tak,rozumiem sa czasami gorsze dni pary sie kloca ale zeby zaraz wyzywac od najgorszych... jedyne co mi przychodzi do glowy to zebys go zostawila bo dojdzie do tego ze zrobi wam krzywde... co o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona17111
wiesz już nad tym myślam chcę odejść zacząć życ normalnie a nie jak więźień lecz nie mam gdzie nie mam do kąd a sama nie dam sobie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ze bylo by Ci ciezko samej,wiem ze nie jest latwo odejsc od faceta,latwo to sie tylko mowi... a masz moze rodzenstwo? z poczatku na pewno bylo by ciezko ale wiesz z czasam na pewno bys poczula ulge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona17111
niestety on i dzieci są jedyną moją rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi przykro :( az nie wiem co Ci doradzic co powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze jestes z patologii po ortografii i ogolnie,najwieksze marzenie,czyli zalozenie rodziny, brak a,bocji ,zeby naprawde cos osiagnac. i przykre jest to,ze czlowiek z patologii nie wyjdzie, tacy ludzie dobieraja sie miedzy soba i ciagna kolejna patologie. szkoda mi ciebie naprawde, bardzo wielu ludzi mi szkoda,ale rodzice mi to tak wyjasnili,ze tak musi byc i nie powinnam sie martwic ludzmi biednymi,skoro mam dobrze,b taka kolej rzeczy. nie chce obie glowy zawalac nieptrzebnie,wiec trzymajnsie po prostu :( upalilamsie na wieczor i znowu mi kazdego szkoda,wole byc psta egoistka,jaka udaje na codzien. btw po co ci tyle dzieci,skoro nie masz pieniedzy i nawet faceta fajnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autorko , też nie wiem co mam Ci napisać, na sam przód bardzo Ci współczuję... Musisz straszny horror przeżywać. Ale czwórkę dzieci z człowiekiem, który nazywa swoje dzieci " bachorami " ? Coś jest chyba nie tak (!!!). :-o Radzę po prostu odejść do domu samotnej matki... bo z takimi malutkimi dziećmi pracy szybko nie znajdziesz, a jeśli byś znalazła to i tak byś wcale nie była w lepszej sytuacji - taki kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie również zrobiło się smutno, myślałam, ze aj mam źle, ale są ludzie , co mają o wiele gorzej, Cóż można w tej sytuacji poradzić? gdzie maiłabyś pójść? o pracy nawet nie masz co marzyć, przy czwórce dzieci.Jedyne wyjście, to dom samotnej matki, lub może opieka nad jakąś starsza osobą, za mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co rok to prorok? Czy ty wiesz co to jest gumka? Z pierwszym dzieckiem wpadłaś, a on zaczał cie w tedy bić. Zamiast dzieciaka zabrac i uciekać, to ty mu nadal d**y dawałaś? Gratuluje rozumu. I że też przy tylu malych dzieciach, ktorymi trzeba zajmowac sie non stop jeszcze masz czas tu żale swoje wylewać. No, no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×