Dlaczego kobiety nie odchodzą mimo że dawno nie kochają i nie chcą seksu

Jak w temacie - dlaczego zony nie odchodza? Bo nie milosc i nie seks sa w zyciu najwazniejsze. Odpowiedzialni ludzie, ktorzy zalozyli rodzine, zainwestowali w swoje wspolne zycie, wydali na swiat potomstwo powinni kierowac sie jego dobrem, i swoim dobrem jako rodziny, a nie swoimi potrzebami fizycznymi. Ludzie to nie zwierzeta przeciez.*************************************************** ************************************************************ ***************************** ale bzdury !! małżęństwo nie inwestycja finansowa, a zwiazek który sie opiera na miłości, szacunku, bliskosci w tym sexie, jesli tego nie ma nie ma małżeństwa i nie ma sensu wychowywac w tak chorej sytuacji dzieci ********************************* malzenstwo to JEST inwestycja, w swoje zycie i zycie calej rodziny. Nawet wtedy, kiedy w zwiazku zaczyna brakowac milosc****owinien pozostac szacunek i przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOSC. Nie mozna myslec chooojem, tylko glowa. Tak robia dojrzali ludzie. A gownarze niestety rozbijaja rodzine, fundujac dzieciom traume na cale zycie i pokazujac, ze slowa przysiegi nic kompletnie nie znacza, ze mozna bezkarnie lamac dane slowo. I jak dzieci maja szanowac takich rodzicow?

Kileen Kobiety dlaczego nie odchodzicie od mężów, których nie kochacie i którzy dawno przestali dla Was byś obiektem seksualnym? Co Was z nimi trzyma? Poza oczywiście kredytem i dziećmi. Pytam o uczucia, dlaczego nie odchodzicie? _____________ A skąd ty wiesz głupia koorfo, że w małżeństwie barak jest uczuć, że nie ma seksu i miłości? Śledzisz podglądasz i podsłuch**esz małżonków, czy może robisz za materac w ich domach? :D :D:D

gość Bo im wygodnie,nie maja odwagi zeby odejsc,bo sie boja samotnosc**przyszlosci. I sa na tyle tepe ze nie zdaja sobie sprawy ze zniszczyly komus zycie. _____________ Niszczą komuś życie to takie kraczate szkapy jak ty z mordą baby jagi. :D:D:D

gość Kileen Kobiety dlaczego nie odchodzicie od mężów, których nie kochacie i którzy dawno przestali dla Was byś obiektem seksualnym? Co Was z nimi trzyma? Poza oczywiście kredytem i dziećmi. Pytam o uczucia, dlaczego nie odchodzicie? _____________ A skąd ty wiesz głupia koorfo, że w małżeństwie barak jest uczuć, że nie ma seksu i miłości? Śledzisz podglądasz i podsłuch**esz małżonków, czy może robisz za materac w ich domach? smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif A ty glupia koorfo umiesz czytać ze zrozumieniem? wyraźnie pyta kobiety, które NIE kochają swoich mężów i z nimi nie sypiają, są takie, chociaż ci się to w twoim małym koorefskim móżdżku nie mieści :o

gość Kileen Kobiety dlaczego nie odchodzicie od mężów, których nie kochacie i którzy dawno przestali dla Was byś obiektem seksualnym? Co Was z nimi trzyma? Poza oczywiście kredytem i dziećmi. Pytam o uczucia, dlaczego nie odchodzicie? _____________ A skąd ty wiesz głupia koorfo, że w małżeństwie barak jest uczuć, że nie ma seksu i miłości? Śledzisz podglądasz i podsłuch**esz małżonków, czy może robisz za materac w ich domach? smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif A ty glupia koorfo umiesz czytać ze zrozumieniem? wyraźnie pyta kobiety, które NIE kochają swoich mężów i z nimi nie sypiają, są takie, chociaż ci się to w twoim małym koorefskim móżdżku nie mieści __________________ Nie kobieta pyta, tylko korfa j e b a n aaaaa tak jak ty i z takim samym małym, koorefskim możdżkiem jak twój, dlatego pyta i pyta. Zadaje wciąż te same nienormalne pytania, na poziomie niedorozwiniętej umysłowo koorfy, która liczy na ochłapy. Zrozumiałas wreszcie koorfo j e b a n a przez stado bawołow, czy jeszcze nie?

ja dlatego, że nie miałabym dokąd pójść...gdybyśmy sprzedali wspólne mieszkanie to i tak dwóch nie kupimy...już podejmowaliśmy próby :(...

nie znam takich małżeństw gdzie żona nie kocha męza i odmawia mu seksu. to wymysł przygłupich k.u.r.e.w.e.k że żony siedzą z mężami bez miłości i seksu bo przecież k********.s.z.o.n.y muszą się jakoś dowartościować i wybielić

bo kochałam, bo miałam nadzieję że coś się zmieni

otóż, ja znam takie małżeństwo, z pierwszej ręki, debilu, bo moje własne. Siedzę z tą ciotą bo go opieram i mu gotuję z poczucia obowiazku.