NA CZYM OSZCZEDZACIE

PISZCIE- CZASY CIEZKIE.

nie mamy dzieci

Jeszcze nie muszę ale jestem przygotowany .

nie mam na razie takiej potrzeby i obym nie musiała

na wzsystkim, na jedzeniu, rachunkach, kosmetykach...

Przede wszystkim oszczędzam na prądzie, tzn. pilnuję aby wszystko było wyłączone, gdy nie jest potrzebne. Po drugie, zawsze zastanawiam się czy rzecz (rzeczy), która mi wpadła w oko na pewno jest potrzebna i czy ją będę używać (okazuje się, że przez zwykłe myślenie oszczędza się kupę niepotrzebnie wydanych pieniędzy). Zanim kupię droższy produkt (chemiczny czy spożywczy) od tańszego, sprawdzam skład, czy posiada taki sam jak odpowiednik tańszy, a jeśli tańszy odpowiednik posiada mniej chemii (istotne w produktach spożywczych), kupuję ten który ma mniej chemii i często okazuje się, że te tańsze odpowiedniki, nie zawierają tyle chemii co droższe, przykład? Jogurty firmy na D... mają zagęszczacze, ulepszacze, cuda wianki i są droższe, smakują lepiej, bo są "puszyste, bla bla bla", a zwykły polski jogurt pozbawiony tychże składników nie jest puszysty i często oddziela się woda na wierzchu, ale jest tańszy i pozbawiony chemicznych ulepszaczy :) No to tak mniej więcej oszczędzam :)

Dodam, że jeśli chodzi o polskie jogurty czy serki homogenizowane są równie dobre w smaku, ale konsystencja nieco razi w oczy, jednak są tańsze i zauważyłam, że przy okazji pozbawione wielu ulepszaczy chemicznych niż w tych na licencjach zachodnich, typu firmy na literę D i choćby Z ;)

To bedzie tak: -Zakupy spozywcze tylko w biedronce ew. tesco niektore produkty -proszek tylko z promocji 7kg -wode odmeirzam miarka co do kropli -wylaczam na noc wszystko z pradu

ubrania raczej po sezonie, jedzenie i chemia patrze na promocje, a i tak tych oszczednosci nie widze :/

na jedzeniu - kupuję produkty proste i sama gotuję, nie chodze do restauracji na ubraniach - kupuję na targu, gdzie jest 5 x taniej niż w sklepie na kosmetykach - kupuję polskie, dobre i tanie na mediach - jeśli nie używam - wyłaczam na benzynie - jeżdżę w oszczędny sposób na kosmetyczce, fryzjerze itp - chodzę w razie konieczności, zwykle raz na rok (kosmetyczka) lub dwa razy (fryzjer) na tv, necie i komórce - mam bardzo dobre, niskie abonamenty na wakacjach - nie korzystam z biur podróży, wykorzystuję wszystkie okazje do wyjazdu, nie dbam o standart pokoi czy transportu, tylko o wrażenia duchowe :) /

Na papierze toaletowym ,kupuje szary za wąsko1,99 w lidlu i czasem się wstydzę bo wszyscy kupują kolorowy.