Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilaaaaa

Nie chce nikogo urazic

Polecane posty

Gość Lilaaaaa

Ale mam straszny dylemat, skomczylam karmic piersia i moze wkoncu sie uda zajsc w ciaze, ale jagby udalo sie w tym miesiacu to dziecko urodzi sie w lipcu, jak w nastepnym to w sierpniu ale jak za 2 miesiace to wrzesien i tu jest problem boje sie ze to juz za pozno, ze dzieci urodzone w drugiej polowie roku gorzej sie ucza, sa do tylu poprostu Maz jeszcze bardziej mnie do tego przekonuje i martwie siw ze jak do 3 razy sie nie uda to bede musiala odczekac kilka miesiecy aby znowu trafic na porod wiosna Czy macie jakies doswiadczenia z tym zwiazane, czy nie ma obaw ze dziecko nie nadarzy za wczesniej urodzonymi, bardzo sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ty ta teorie wytrzasnels ?z gazetki "pani domu" ? a dlaczego dzieci z wrzesnia czy sierpnia sa do tylu? Mam co prawda 2 corki z lutego ale nie wydaje mi sie ,zeby byly tak bardo do przodu w stosunku do dzieci sasiadow urodzonych w sierpniu i we wrzesniu.ty sie lepiej kobieto nie decyduj na dziecko bo widze ,ze ty jakies glupoty masz w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilaaaaa
Maz uwaza ze dziecko np z grudnia jest ROK do tylu i to jest fakt to nie jest wyssane z palca ani z pani domu, to jest tyle miesiecy roznicy i co to nie zawazy na rozwoj w pozniejszym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia kretynka myśli, że jak urodzi na początku roku to będzie miała geniusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty naprawde chora jestes.w czy uwazasz ,ze 6 latek z grudnia jest gorszy od 6 latka z lutego? roznice widac przez pierwsze powiedzmy 2 lata a pozniej to wszystko sie zaciera.w szkole u corki jest dziewczynka z 31 grudnia i wierz mi ,ze jest na poziomie dzieci nawet tych ze stycznia.wymyslasz babo i tyle.zaraz bedzie problem ,ze chlopiec a nie dziewczynka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiem ci naukowo to nie jest prwawda to zalezy bardziej od genów bo np styczen a grudzien to jest 11 miesiecy roznicy ale jak dziecko ma 6 lat nie ma wcale roznicy intelektualneji nie mozna tak stwierdzac tylko jak sie patrzy na mniejsze dzieci wiadomo ze nie moze byc tak samo rozwijane roczne dziecko a juz 2 letnie sorki ale nie patrz na to pod kontekstem pojscia doszkoły wogule dla mnie planowanie na jakis miesiac bo jest lepszy od innego jest smieszne dla kazdego jak dziecko sie urodzi miesiac jest wtedy wyjatkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popatrz na to ze dziecko z 31 grudnia jest starsze o 1 dzien z rocznika 1 styczen nastepnego rokua nie ze do tylu zawsze sie patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mąż to wie z autopsji? jest z listopada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jest z pazdziernia ma 4 lata i sama uczy sie czytac , umie juz sporo! liczy i dodaje i odejmuje! slownictwo na poziomie 7 latki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dziecko nawet jak w styczniu urodziwa to będzie głupie bo czego się spodziewać jeśli geny przekaże mu walnieta matka i ojciec.... Boze szok Moj maz jest ze stycznia a kolega z grudnia w zyciu nie zauwazylam miedzy nimi roznicy. Daj sobie spokoj z druga ciaza po co takie geny maja sie rozmnarzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka z grudnia: radca prawny kuzyn orwniez z grudnia: dyrektor finansowy, szwagier z grudnia: glowny ksiegowy szwagierka z pazdziernika: menedzer w banku. kuzynka: doktor na uniwersytecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja juz wiem dlaczego zawsze taka do tyłu byłam bo jestem z listopada a ja myślałam ze po prostu głupia jestem , wszystko da sie wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z grudnia i przez to jestem taka lewa, powiem martce co mi zrobiła.Losie 21 wiek, a takie pierdy piszą.Ty się panna nie rozmnażaj, op co kolejny krety/ka na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kuuu :D Ale temat :D Jestem z końca roku. Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku 20 miesięcy. Nauczyłam się czytać mając 5 lat. Poszłam do szkoły w wieku 7 lat potrafiąc czytać, pisać i liczyć (w tym dodawanie i odejmowanie) do 100. Chcieli mnie przenieść klasę wyżej, ale rodzice się nie zgodzili. Podstawówkę kończyłam z samymi piątkami (wtedy szóstek nie było). Dostałam się do najlepszego liceum w mieście mając najwięcej punktów z 2 przedmiotów na 3 zdawane, z trzeciego byłam w pierwszej 10. Maturę zdałam na piątki. Dostałam się na studia bez problemów (było 6 kandydatów na miejsce). Zrobiłam kilka podyplomówek. Moja bliska koleżanka jest też z końca roku. Ma dwa doktoraty - ekonomia i prawo. Przyjaciel z grudnia jest doktor psychologii. Itd, itp. Rozumiem jedno - faktycznie, w pierwszym okresie życia te miesiące mogą robić różnicę. Ale w wieku szkolnym różnice się niwelują. Powiedz zatem mężowi żeby głupot nie opowiadał i sama też zrewiduj swoje poglądy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kuuu smiech.gif Ale temat smiech.gif Jestem z końca roku. Zaczęłam mówić pełnymi zdaniami w wieku 20 miesięcy. Nauczyłam się czytać mając 5 lat. xxxxx Jakoś trudno mi w to uwierzyć, bo tępa jesteś, że szok. Nie rozumiesz, co napisała autorka. dzieci z końca roku nie są mniej zdolne, tylko są młodsze od rówieśników, więc może im być trudniej w przedszkolu czy szkole. Bo w maluchach jedno dziecko ma 3 lata a drugie już 4. Teraz zrozumiałaś? Znajomej psycholog powiedział, że te różnice niwelują się dopiero w czwartej klasie. Sama mam syna w końca listopada, nigdy nie było problemów z tego powodu, ale on uczy się bardzo dobrze, poza tym jest dość wysoki, więc pod żadnym względem nie widać różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma piernik do wiatraka ? moj syn poszedl do przedszkola w wieku 2, 5 roku a np corka kolezanki poszla na 4 latka, bo mama uwazala ze jest niegotowa. Moj maly poradzil sobie super a corka znajomej nie mogla sie odnaleźć, bo za dlugo byla przyn mamie. Moj syn poszedl w wieku 6 lat do szkoly a kazdy wie ile matek nie poslało dzieci w tym wieku do szkól, bopodobno odbiera sie w ten sposob dziecinstwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, ale dzieci rodzą się cały rok, więc to nie jest tak, że jest połowa dzieci z początku roku i połowa z końca. Materiał jest dostosowany do wszystkich. Ja bym się nie obawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×