Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezszansnam

Kto zdecydował sie na 2 dziecko miszkajac u rodziców

Polecane posty

Gość gość
no to spojrz na to inaczej: autorka pisze, ze tesciom gotuja, kupuja jedzenie, placa rachunki, tamci nie pomagaja przy dziecku. czyli teraz ma tyrac przy 2 dzieci i wysluchiwac narzekania tesciow, gotowac dla 6 osob, za tyle osob placic racunki i kupowac jedzenie ;). raczysz chyba zartowac, ze to jest wygodnictwo ;). no chyba, ze ze strony tesciow :P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta co zrobiła trójkę pod dachem u teściów. To co rżnęliście się przy dzieciach czy w kiblu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi to pytanie przyszlo do glowy ;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mieszkamy z tesciowa, ale w pietrowym domu, my na gorze, mamy 3pokoje, kuchnie i lazienke, z ktorej tesciowa czasem korzysta, bo u nas jest pralka itp... I wiem, ze w mieszkaniu bym sie na 2dziecko nie decydowala, niby macie te dwa pokoje dla siebie, ale chodzi nie o metraz, a intymna przestrzen, ja czasem narzekam, wiec co dopiero w mieszkamiu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... Wkurza mnie to że człowiek konczy studia pracuje jak wół a jedno wielkie g... z tego ma. .." moi rodzice pracują już po 35-40 lat i mama (srednia szkola) po 35 latach ma 1400 zł netto (państwowa jednostka budżetowa) a ojciec 1600 zł netto, oto p********a sielanka w naszym kraju, ja kończę studia ale rmama uważa, że mam szukac pracy godnie opłacanej, a w tym p*********m kraju to chyba jej nie znajdę, grozi mi wyjazd za granicę bo tutaj to można się dorobic ale garba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to "grozi ci"? nic zlego w tym nie ma. zagranica jest latwiej, zycie inne, wiec wyjedz, zamiast klepac biede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"..... Ja mieszkajac u rodzicow urodzilam 3 dzieci usmiech.gif mieszkalismy z mezem i dzieciakami na jednym pokoju rodzice byli w drugim,salon byl wspolny tak samo jak lazienka i kuchnia i powiem Wam ze wcale zle sie nam nie mieszkalo,stac nas bylo na wiecej rzeczy,bo wiadomo oplaty po polowie itp..." no może ci się dobrze mieszkało, bo żeście napieprzyli dzieci, rodzice opiekowali się, do tego finansowali dzieci codziennie np. słodycze itp. tylko ciekawie czy rodzice byli zadowoleni mieszkając w takiej ciasnocie, przy takim krzyku jaki robią dzieci a trójka to mogę sobie wyobrazić, a dziadkowie to wiadomo, nie 20-latki, gorzej znoszą krzyk, wrzask. Nie chciałabym aby jako babcia miała taki zap*****l w domu jaki ty stworzyłaś swoim przez 10 lat wspólnego zamieszkiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ...To co rżnęliście się przy dzieciach czy w kiblu???.. przy dzieciach i dzieci asystowały krzycząc tata chcemy siostrę ... lub tata chcemy brata, a tatuś z mamusią zadowoleni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możecie sprzedać tego mieszkania i kupić teściom kawalerkę a dla was 2 pokoje? jakiś mały kredyt pewnie dostaniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie wcale złych warunków mieszkaniowych. Jeśłi pragniecie dziecka to się starajcie, nie znam kobiety która żałowałaby że ma dziecko, za to znam mnóstwo które żałują że mają tylko jedno. a stwierdzenie że lepiej mieć jedno ale zapewnić mu więcej jest głupie. Rodzeństwo to największy skarb. ja mam brata, w dzieciństwie było biednie ale jakby ktoś mnie zapytał czy wolałabym mieć dostanie dzieciństwo czy biedę a brata bez zastanowienia wybrałabym rodzeństwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mieszkacie u nich powiniscie uszanowac ich zdanie.... a jezeli chcesz miec dziecko to wynajmij m2 i tyle. nikt ci nie kaze kupowac... skoro stac cie na kolejne dziecko to na czynsz tez powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha świetna rada, żeby sprzedać mieszkanie TEŚCIÓW i kupić sobie m-2 a teściom łaskawie kawalerkę:D a może po prostu wykopać dziadów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się wydaje, że jak was stać na opłacenie czynszu i rachunków za m-4, a do tego niby żywienie 5 osób, to stać was na wynajem. więc wystarczy się wyprowadzić i nie będziesz musiała starych pytać czy możesz zajść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a stwierdzenie że lepiej mieć jedno ale zapewnić mu więcej jest głupie. Rodzeństwo to największy skarb." tak tak skarb heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy od tesciow i od rodzicow. jezeli jest ok z jednym to i z dwójką bedzie dobrze. my mieszkamy rodzicow na pietrze kuchnia i dwa pokoje i tez zrobimy kiedys drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no widzisz, w Polsce takie warunki:( co tu robić? z teściami/rodzicami źle, ale kredyt na 30 lat który wisi nad szyją niczym gilotyna to tez nic przyjemnego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu zrobulabym drugie dziecko, nie wyobrazam sobie miec jednego, a skoro mowisz ze ci przy dziecku tesciowie nie pomagaja a wy oplacacie rachunki i robicie wszystko to jest proste rozwiazanie wynajmijcie cos No niestety tak jest w naszym kraju ja z mężem nie mam wykształcenia pojechaliśmy do anglii zarobilismy na własny dom i wszystkich mamy gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... Wkurza mnie to że człowiek konczy studia pracuje jak wół a jedno wielkie g... z tego ma. .." moi rodzice pracują już po 35-40 lat i mama (srednia szkola) po 35 latach ma 1400 zł netto (państwowa jednostka budżetowa) a ojciec 1600 zł netto, oto p********a sielanka w naszym kraju, ja kończę studia ale rmama uważa, że mam szukac pracy godnie opłacanej, a w tym p*********m kraju to chyba jej nie znajdę, grozi mi wyjazd za granicę bo tutaj to można się dorobic ale garba>>> nie rozumiem czemu placzecie, prrzeciez wy ludzie nie macie fundamentalnej znajomosci ekonomii, jezeli twoja matka pracuje w budzetowce, a w budzecie jest deficit, wiec czego ona chce, niech idzie do prywaciarza, moze da jej wiecej :P Cp do zagranicy, w tej chwili tam tez dorobicie sie garba, a nie zarobku, bo oni maja mnostwo swoich bezrobotnych, robia ciecia budzetowe tez i coraz mniej chetniej zatrudniaja cudzoziemcow. Co do autorki topiku, nie stac cie na drugie dziecko, ja dzielilam pokoj z dwoma mlodszymi bracmi, bo moi rodzice mieli takie podejscie jak ty, nei przejmowac sie tylko robic dzieciaki. Wspominam to jako koszmar, ani warunkow do nauki, ani zadnych spotkan z kolezankami, tylko na podworku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no może ci się dobrze mieszkało, bo żeście napieprzyli dzieci, rodzice opiekowali się, do tego finansowali dzieci codziennie np. słodycze itp. tylko ciekawie czy rodzice byli zadowoleni mieszkając w takiej ciasnocie, przy takim krzyku jaki robią dzieci a trójka to mogę sobie wyobrazić, a dziadkowie to wiadomo, nie 20-latki, gorzej znoszą krzyk, wrzask. Nie chciałabym aby jako babcia miała taki zap*****l w domu jaki ty stworzyłaś swoim przez 10 lat wspólnego zamieszkiwania.>>> to sie nazywa rodzina, znasz taki termin? Mieszkalam we Wloszech wiele lat i tam to normalne i jest to super sprawa, kazdy moze liczyc na kazdego. Jak mlodzi starca prace, maja wsparcie u rodzicow, jak rodzicow dopadnie niedoleznosc, to tez maja opieke. Dzieciaki nie tulaja sie po obcych ludziach, tylko ordzina na zmiane sie nimi zajmuje. Takie cos jest zdrowe, szczegolnei w czasach, gdy panstwo ma obywatela w d***e... Ty ja stracisz prace, a nie masz pomocy znikad, wylatujesz na ulice i nikt sie toba nie przejmuje, dlatego musisz sie zebami i nogami trzymac pracy, nawet jak twoj szef to palant, ktory sie nad toba zneca, bo panstwo i media sprzedaly ci ladna bajke, jak to "zaopiekuje "sie toba jak cos ci sie stanie... Gdy masz zdrowa, kochajaca rodzina, ktora wzajemnie o siebie dba, nei masz takich problemow, ale wiadomo. Taka rodzina w PL, jest dzisiaj wrogiem dla rzadu i pseudopracodawcow, ktorzy maja zamiar ludzi wykrecac ile sie da i wyrzucac jak stare szmaty jak sie zuzyja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za granicą też teraz nie ma miodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za granicą nie ma miodu, ale na pewno jest lżej niż w Polsce. Ja na waszym miejscu bym się wyprowadziła, choćby do kawalerki. Widać, że teściowie wykorzystują was jak tylko mogą. Pomyśl co będzie jak jedno lub dwoje się rozchorują i trzeba będzie się nimi zaopiekować bez możliwości jakiejkolwiek swobody? Moi krewni tak właśnie mają: malutkie mieszkanko, oni z dwójką nastoletnich dzieci w jednym pokoju, w drugim zaś dziadek z robiącą pod siebie babcią. Happy life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×