Gość Olka0000000 Napisano Październik 13, 2013 Mój chłopak jest mamisynkiem i kiedy mu o tym mowie, wkurza sie i mowi,ze tak nie jest i,ze mam go nie denerwowac;/ Mieszkamy razem we Wroclawiu na studiach jego mama dzowni niekiedy codziennie, lub co dwa dni.. Moi rodzice wgl nie wydzwaniaja do mnie,bo mamy po 21 lat... A on ma ciagle mleko pod nosem. Mama do niego dzowni opowiada mu jak u niej w pracy,ze ma problemy z kolezankami, jak dzisiaj w szkole? a co jedliscie na obiad? ;// mnie doprowadza to do szalu,oni rozmawiaja niekiedy 20 min a ja siedze i slucham. Bo on oczywiscie wycisza zawsze telewizor ;/ Jego mama robi mu na obiad to co on chce, pisze mu sms,ze go kocha... daje mu pieniadza na to co chce... On Z Wroclawia do swojej miejscoowosci ma 40 km i ostatnio mama zadzownila,ze stanal jej samochod,bo zabraklo paliwa i,zeby przyjechal jej pomoc... Oczywiscie pojechal, mial wrocic w ten sam dzien,ale mama go namowila,zeby z nia zostal na noc i zostal... Do mnie zadzownila mnie poinforomowac,ze zostaje w domu... ONA... bez jego wiedzy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach