Najemca uciekł i zdewastował mieszkanie co zrobić

Witam, otóż mam taki problem, trzy miesiące temu wynajęłam mieszkanie młodej parze z dzieckiem, podpisaliśmy umowę w której zawarte było, że jeśli nie przemieszkają roku czasu to kaucja przepada a także, że zobowiązuje obydwie strony miesięczny okres wypowiedzenia, czyli, że od poinformowania, że chcą się wyprowadzić do momentu wyprowadzki musi minąć miesiąc. Za mieszkanie mieli płacic do 10ego każdego miesiąca w tym miesiącu a dokładnie 5ego chłopak powiedział, że chce się wyprowadzić a jego partnerka wyprowadziła sie juz wczesniej z dzieckiem, powiedzieliśmy ze w umowie jest miesięcznie wypowiedzenie a jako, że umowa była podpisana przez niego to musi jeszcze miesiąc przemieszkac i nam za ten miesiac zapłacic chyba ze uda nam sie kogos szybciej znaleźć, chłopak się zgodził i miał nam dać pieniądze 10ego, ponieważ sie nie odzywał i nie odbierał telefonu mąż pojechał i okazało sie ze mieszkanie jest puste a chlopak sie wyniósł, w dodatku mieszkanie jest w stanie opłakanym, poza strasznym bałaganem zostały poniszczone meble, które były w stanie idealnym kiedy się wprowadzali, sąsiad z dołu powiedział ze w mieszkaniu były takie awantury ze interweniowała nawet policja, nie zastanawiałabym się i poszłabym na policję od razu ale nie płacilismy z mężem podatku od wynajmu i czy nie narobimy sobie problemów jak pójde z tym na policję? poza tym przez te dwa miesiace dostawalismy pieniadze do ręki wiec nie mamy dowodów ze wczesniej nam płacono a teraz nie, co w takiej sytuacji zrobić? Bardzo proszę o pomoc