czy ze mna jest wszystko wporzadku

jestem w 6 letnim zwiazku, wiem ze po pewnym czasie ludzie nudza sie swoim wygladem, wiem to po swiom facecie a mnie jego nie nudzi. Czasami ludzie wyobrazaja sobie bedac juz z kims jak to by bylo z inna osoba a ja nie. Nawet w glupich fantazjach erotycznym jest tylko moj facet (no chyba ze jest to fantazja z jakas kobieta) ale nigdy zadnen inny. Nie pytalam go o to nigdy, czy myslal o innych kobietach, nawet w takich fantazjach erotycznych, ale wiem, ze pewnie (jak kazdy) tak. A ja nigdy, co ze mna jest nie tak?

może masz zbyt małą wyobraźnię?

moze, sama tego nie rozumiem, nawet teraz jak sobie wyobrażam co by bylo z innym to mnie to nawet nie kreci...

jesteś w porządku :)

no ale zeby w fantazjach erotycznym nie pojawil sie zaden inny facet niz moj to chyba nie jest normalne, albo juz sama nie wiem

też tak mam, i przez to najczęciej zawsze cierpiałam.

chyba jestem super wierna heheh. To ze nie mysle o innych facetach (nawet tak przez chwile, gdzie pozniej sie o tym zapomina) nie jest wynikiem jakis moich pogladow, tylko nigdy mi sie to nie zdarzylo i nie rozumiem dlaczego, moze rzeczywiscie mam slaba wyobraznie (chociaz jesli chodzi o seks to jak najczesciej namawialam swojego zebysmy czegos innego sprobowali) i musze nad tym popracowac

ja też nie myślę o innych facetach , po prostu tego nie potrzebuję i nie czuję ,żeby ze mną było coś nie tak, a jestem w związku już 14 lat.

Autorko, chyba chciałaś się dowartościować. :-P Tak, to rzadkość, zwykle kobiety snują po jakimś czasie fantazje o kimś innym. Ty zaliczasz się do tych niezwykłych. Być może taką pozostaniesz albo zmieni Ci się jak Twój związek dopadnie rutyna.

Mi się wygląd męża nie nudzi. Jesteśmy razem prawie 9 lat.

Ja też nie myślę i nie zamierzam myśleć o innych, nie uważam żeby bylo coś nie tak.

Zapytajcie swoich facetów czy po tylu latach bycia razem nie przeszła im kiedyś taka myśl przez głowę, jakaś fantazja z inną kobietą.

a mojego faceta wygląd sie znudził .. nie jest przystojny ale nie uroda jest najważniejsza. :) tylko cholera jasna mówię mu po kilka razy idź do fryzjera bo juz zarośnięty jesteś, ogol się, zmien ubranie ... i tak wkółko...eh... a potem się dziwi ze nie mam ochoty na bzykanko z nim ... :(

Do Ana33: ale chyba w miarę schludny i zadbany jest? Czy całkowicie się zapuścił?