Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MKocha

Narobil nadziei a potem udawal ze nic nie bylo

Polecane posty

Gość MKocha

Witam! ;) Może od razu przejde do sedna sprawy..Tak wiec 4 miesiace temu poznałam pewnego chłopaka (ma 20 lat) . Okoliczności poznania były niemal wyjete z tych wszystkich teledysków gdzie facet zauwaza kobiete w tlumie bawiacych sie ludzi (jak mozna sie domyslec poznalismy sie na imprezie) , chce z nia zatanczyc , lecz ona odrzuca zaproszenie do tanca , jednak przez cala impreze co chwile na siebie spogladaja , usmiechaja sie do siebie a pod koniec zabawy on w koncu podchodzi do niej po raz 2 i zaczyna sie dosc ładnie zapowiadajaca sie znajomosc ..(przynajmniej w jej mniemaniu..) .Dodam jeszcze ze byl to okres wakacji ,poczatek lipca . On podal mi Swoj numer bo nie mial jak zapiasac mojego , nastepnego dnia wieczorem napisalam do niego i wlasnie od tej rozmowy wszystko poszlo pieknie ,przez kilka dni pisalismy ze sb codziennie moglismy pisac ze sb od poludnia do rana zawsze mielismy jakis temat .Po tyg. zaprosil mnie na wesele , ale nie dosc ze znalam go tak krotko to wesele odbywalo sie daleko co wiazalo sie z tym ze przez weekend bede mieszkac u jego rodziny razem z nim..mimo to zaryzykowalam i zgodzilam sie :) W czasie tych 3 dni było dobrze , gdy wrocilismy z wesela nad ranem on probowal mnie pocalowac ,lecz ja nie pozwoliłam, chociaz bardzo tego chcialam, ale musialam sie z nim troche podroczyc .Po powrocie do domu mialam mieszane uczucia..Ale do konca wakacji pisalismy ze sb tak samo intensywnie jak na poczatku . Czesto wysylal mi smsy , gdy wychodzilam np na impreze pisal mi zebym nie podrywala nikogo ,pislaismy prawie juz jak para ,czasami pisal mi ze chcialby zebym sie w nim zakochala..ja grałam caly czas przed nim niedostepna ;p. we wrzesniu ,gdy wrocil juz do domu (byl przez cale wakacje u rodziny gdzie bylo tamto wesele) chcial sie spotkac itak tez sie stalo ,jak potem napisal Bylo swietnie , ja tez tak uwazalam chociaz do niczego nie doszlo ,tylko wycalowalam go w policzki. Nastepnie spotkania planowalismy jednak mi cos wypadalo tak po miesiacu wyznalam mu ze chyba sie w nim zauroczylam..a on mnie wysmial..moze nie doslownie ale nie spodziewalam sie takiej reakcji..dlatego powiedzialam mu ze to byl tylko zarcik ..ale wcale tak nie bylo..nie moglam przestac o nim myslec..teraz to ja prosilam o spotkanie a on zawsze cos wymyslal..ze jednak nie moze ,zaczelam sie coraz bardziej na niego zamykac, po kilku tyg wyznalam mu prawde..ze wtedy nie zartowalam a on tylko napisal ze to nie jego wina ze nie wie czego chce i ze przeciez nie robil mi nadziei..zapytalam sie go czy kazda kolezanke chce przytulac i probowac pocalowac a on na to ze nie wie jak to nazwac..Zerwalam z nim kontakt, ale dalej nie wiem czego on tak na prawde odemnie chciał..Moze Wy widzicie w tym jakis sens? czyzby chcial sie tylko zabawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój. On jest niedorozwinięty emocjonalnie, będzie Cię robił po bokach i jednocześnie udawał, że jest w porządku. Mówię poważnie, to typ kobieciarza, a oni się nie zmieniają i na pewno nigdy nie będziesz mogła takiemu zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciał się zabawić. A gdy zorientował się, że szykuje się poważna znajomość - uciekł. Nie żałuj go. Nie ma kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MKocha
Tylko po co byly te czułosci? po co gadal o zakochaniu jak chcial sie tylko zabawic? do tego przesyłał mi jakies romantyczne piosenki , mowil ze tak mu zalezy..Pisal na poczatku ze nie chce wyjsc z tego bez "zlamanego serca" ?? o co mu wtedy chodzilo?? Nie rozumiem tego goscia..Tak bardzo chcialabym sie z nim zobaczyc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MKocha
* ze zlamanym sercem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciał Ciebie WYROOOCHAĆ! Teraz rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę z naiwności i głupoty współczesnych lasek. Po co tyle czułości i "starania się", mówienia że zależy? A właśnie po to, żeby Cię zaliczyć, najlepszy sposób to namieszać w głowie, a to najszybciej działa. Jeśli facetowi naprawdę zależy to nie ogląda się za innymi koleżankami i nie próbuje ich całować. Pewnie każdą z nich traktuje w taki, jak uważasz "szczególny" sposób, a to tylko pozory i nic więcej. Jak facet kocha to widać to w jego oczach i przede wszystkim czuć, gdy Cię dotyka i w sposobie w jaki cię całuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za długo był bez seksu.. w meidzy czasie poznał łatwiejszą i znudziło mu sie zabieganaie o ciebie. Nie martw sie, nic nie straciłaś. Po seksie olałby cie i tak - a ty czułabyś sie znacznie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mkocha
Macie wszyscy Ku**a racje ! I moze jestem naiwna ale na pewno nie glupia , gdybym byla pewnie juz dawno bym sie z nim calowala albo jeszcze cos GORSZEGO!! Nawet nie wiecie jak sie ciesze ze tego nie zrobilam ! To nie 'laski" sobie cos wymyslaja tylko facet mysli ze jest jakims ogierem, Skad biora sie tacy ?! ja sie pytam . Ale juz mam na niego w******e ! i tak zmarnowałam na niego 4 miesiace i ani dnia dłuzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
hm... a w moich oczach wygląda to trochę inaczej;) tzn. Ty też wprowadzałaś klimat jakichś gierek, itd - droczenie, nie wiadomo co, granie "niedostępnej", itd; może koleś kogoś takiego właśnie sobie szukał, bo nie chce bliskości, stałości itd? tylko takiego klimatu: ja o Ciebie zabiegam, a Ty mi się wymykasz? przestałaś grać w tę grę, to i zabawa się skończyła; jakbyś od razu była bardziej szczera, to po prostu może szybciej by się to skończyło i tyle czasu byś nie zmarnowała? im jestem starsza, tym bardziej mi się wydaje, że te zabawy w "gonienie króliczka", to są dla leszczy :( a taki prawdziwy, fajny facet, to się tak szybko nie odkrywa, nie deklaruje, a jak na jakieś tam swoje deklaracje, ewidentne sygnały ze swojej strony widzi odpowiedź typu droczenie się i niedostępność, to sobie szybko daje spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mkocha
"a mi szkoda" no dalas mi do myslenia o tym Droczeniu..i moze w tym leży moj błąd , ale jak dobrze pamietam od poczatku mowilam mu ze lubie sie podroczyc ale wiekszosc biore na powaznie. Wiec znal zasady a mimo to i tak itak to ja teraz po nim rycze..i to ja mowilam ze chce miec tylko kumpla (na poczatku) a on caly czas mowil cos o zakochaniu , a kiedy w koncu postanowilam wyznac mu ze chyba cos poczulam on zwinal ogonek i spierniczyl jak tchorz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
no, sorry... ale jeśli mówisz facetowi, że chcesz mieć tylko kumpla, nie dasz się nawet pocałować, droczysz się, itd... no to facet musi być albo jakimś kamikadze o skłonnościach masochistycznym albo poszukiwaczem wrażeń i krętaczem, żeby dalej za Tobą biegać i gadać o miłości ;) tak mi się wydaje, że żaden NORMALNY to raczej takiego układu nie zniesie... e tam, nie masz czego żałować; może tylko tego, że jakbyś od początku była bardziej szczera, mniej gierek, od razu pokazała mu, o co Ci chodzi (tzn. że wcale nie chcesz mieć kumpla, tylko faceta), to może by spierniczył od razu w podskokach i mniej byś czasu zmarnowała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlopak potrzebowal kogos pilnie na wesele i o to tu tylko chodzi. zapomnij, on ewidentnie robi sobie jaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no, sorry... ale jeśli mówisz facetowi, że chcesz mieć tylko kumpla, nie dasz się nawet pocałować, droczysz się, itd... no to facet musi być albo jakimś kamikadze o skłonnościach masochistycznym albo poszukiwaczem wrażeń i krętaczem, żeby dalej za Tobą biegać i gadać o miłości oczko.gif tak mi się wydaje, że żaden NORMALNY to raczej takiego układu nie zniesie..." xxx Ja znoszę taki układ. Może jestem kamikadze, ale naprawdę kocham tę kobietę. Ona właśnie się ze mną wciąż droczy, raz daje nadzieję, potem znów ją odbiera. Nie wiem, jak długo to jeszcze wytrzymam, ale póki co nie poddaję się. Jak mnie straci to raz na zawsze, bo to będzie oznaczać, że zabiła tę miłość, którą do niej mam. Wtedy już do niej nie wrócę bez względu na to, co zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mkocha
tylko ze on mnie nie kocha..nawet nic do mnie nie czuje...tu sie roznimy.. ;< A dla przedostatniego "goscia" milo tak sb jaja robic z uczuc dziewczyny..przeciez to takie Śmieszne...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wiesz, Ty to nazywasz "miłością", a dla mnie coś takiego to niezdrowe uzależnienie od emocji, takie "uwarunkowanie", jak laboratoryjnego szczurka w labiryncie;) najtrudniej jest wygasić reakcję (czyli: oduczyć się czegoś), jak się dostaje rzadkie, nieregularne wzmocnienia pozytywne :( czyli: przeżywasz przyjemne emocje z nią związane, masz nawyk myślenia o niej, marzenia, itd. - jak by Ci raz a dobrze powiedziała: nie, to by Ci szybciej przeszło; a tu masz taką sytuację, że od czasu do czasu, nigdy nie wiadomo kiedy - spojrzy na Ciebie łaskawszym okiem i Twoja nadzieja wzrasta;) szczurek w laboratoryjnym labiryncie też nie przestanie naciskać zapadki, z której rzadko, nieregularnie będzie wylatywał smakołyk;) ot, i cała Twoja "miłość" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla przedostatniego "goscia" milo tak sb jaja robic z uczuc dziewczyny ooo ona nie ma tego oceniac a przyjac jedynie do wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mkocha
Tak dokalnie czuje!! nie mowie ze to Miłosc , bardziej boli mnie to ze odrzucil mnie w tak chamski sposob i to ze przez te kilka miesiecy sie do niego przyzwyczaiłam , moze to bedziedziwne ale co jakis czas sprawdzam czy nie napisal mi czegos na fb czy smsa , chociaz wczoraj zerwalam z nim znajomosc ..on odpisal na to "sama podjelas wybor" ja do niego ze sam mi w tym pomogl , on sie tego wyparł ja mu na to ze sie do tego przyczynil i wiem juz na czym stoje a on do mnie z tekstem "to mało wiesz" ..?? napisalam mu ze jezeli ma cos do powiedzenia jeszcze to nie powie ..ale do dzisiaj wiadomosc do niego nie doszla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
spadaj gówniaro, 30 na karku zrobi swoje, przestaniesz grać i przestaniesz zawracać sobie głowę dupkami, przejdzie ci miłość, włączy się inny tryb i uspokoisz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca obrzydliwości kobiet
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×