Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie o podaniu pierwszej kaszki pilne

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj kupilam w sumie mojej 4,5 miesiecznej corce kleik ryzowy, chce jej podac przed snem wymieszany z mlekiem modyfikowanym, napiszcie ile mleka modyfikowanego powinnam przygotowac? I ile lyzeczek kleiku dac? Czy mam podac lyzeczka czy z butelki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli o mnie chodzi ja nigdy w życiu nie podam kleiku ryżowego, chciałam podać, ale w południe, rozrobiłam i.. dziecku się "przykleił" podaje tylko kukurydziany, więc bądź ostrożna, ja pierwszy podałam łyżeczką, ale ile na ile to nie wiem, zawsze rozrabiam "na oko" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli podajesz pierwszy raz to lepiej nie na noc, bo możesz nocy nie przespać ;) jak dziecku będzie ciężko się trawiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z wypowiedziami powyżej, każdy nowy produkt powinno się podawać najpóźniej do południa, jedynie jeśli przechodzisz z mleka 1/2 to wtedy można na noc, oczywiście mleko tej samej firmy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na poczatek dawalam miarke na porcje mleka. I robilam to na wieczor :P potem po jakims tyg.zwiekszylam do 2. A pelna kaszke podalam pozno i nie taka gesta jak w przepisie. Robilam na oko. Dopiero jak synek nauczyl sie jesc z lyzeczki. Wczesniej w ogole nie kumal o co chodzi. Dziwil go nie tylko smak ale i forma podania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kleik wprowadziłam jak córka miała 2 m-ce (bardzo ulewa i raz mi się mało nie udusiła w nocy :o Bogu dzięki, ze nie spałam a lepszy kleik niż sztuczny nutroton- tucznik). Dałam na noc normalnie, bo kleik ryżowy jest bardzo lekkostrawny, także nie bałam się tylko normalnie dosypałam do mleka w butelce 1 łyżkę płaska stołową. Musiałam tylko większą dziurę w smoczku wyorać :D Potem już kupowałam normalne kaszki ryżowe i dawałam na zmianę z kleikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×