Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wybita z rytmu

O CO CHODZI MOJEMU EKS

Polecane posty

Gość wybita z rytmu

f.kafeteria.pl/index.php/temat.php?id_p=5727517 to jest link do mojego postu z wczoraj. o eks, który po rozstaniu zaproponował mi seks znajomość. przeczytaj sam wpis, a bedziesz wiedzieć o co chodzi dokładniej :) __ i z dzisiaj zdarzenia... wczoraj milczał, usunęłam go z facebooka, by po prostu było mi łatwiej. napisał mi wczoraj smsa, że to miło z mojej strony, że "w******am go ze znajomych". chcę wam przedstawić nasze smsy z dzisiaj. nie wiem o co mu konkretnie chodzi :/ prosze o jakaś analize.. (jeśli będzie się powtarzać "ON" tzn, ze nie odpisywałam mu na smsy. ON: Slabo, że tak zrezygnowałas z przyjazni.. szybko zmieniasz zdanie i juz nie wiem czy wierzyc w to co mowiłąś.. JA: nie szanuje ludzie, którzy nie szanują mnie . czemu mam sie z toba przyjaznic skoro traktujesz mnie jak obiekt do seksu i nie przyznajesz znajomym, że ze mna jesteś? daj spokój, jeszcze sie na tyle szanuje. proste ON: widze, że ladnie sie wkreciłaś. nie wierze w to co piszesz. wszyscy wiedzieli ze poszedłem sie z toba spotkać. jestem w szoku JA: dobra, daj sobie spokoj. nie interesuje mnie znajomość na podstawie seksu. ON: nie spodziewałem sie takiego zachowania po tobie. jak ci to pomaga to wkrecaj sie dalej. nie zauważyłąś , że zawsze szanuje twoje zdanie? ON: smutne jest to ze tak wyszło. "jeszcze raz bedziesz próbował tak łatwo zerwać kontakt", nie powiem kogo to słowa. jestem strasznie niemiło zaskoczony ale moze i tak miało być. szanuje twoja decyzje i nie jestem zły. pamietaj, że zawsze ci pomoge w problemach. JA: pytam czemu mam sie z toba przyjaznic skoro traktujesz mnie jak obiekt do seksu. ON: dlaczego tak uważasz? powiedziałem przeciez, ze jak cos ci nie pasuje t mowisz i po sprawie. powiedziałas ze nie chcesz sie całowac i uszanowałem to od razu. ON: obiecuje, ze juz ani jednego słowa o seksie nie powiem... ON: chcesz sie spotkac i pogadac jak ludzie a nie przez sms? JA: sorry, ze tak pozno odpisuje. nie spotykajmy sie poki nie staniesz sie dla mnie obojetny. ON:wydaje mi sie ze jak nie bedziemy sie przytulać i calować to szybko stane sie obojetny. ON: mi szybko mineły uczucia do ciebie bo wytlumaczyłem sobie w głowie, że kompletnie do siebie nie pasujemy. moze dlatego jest mi latwo. ale rozumiem ciebie i dam ci spokój. __ no i co myslec? o co mu chodzi? o zwykłą przyjazn by mnie tak 'maltretował' smsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój i nie analizuj, jest już byłym i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Gościowa
Posłuchaj dziewczyno, nie ma czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy chłopakiem a dziewczyną, a już na pewno nie ma czegoś takiego jak przyjaźń pomiędzy byłym a byłą. On sobie po prostu postanowił Ciebie poużywać. I co z tego że łatwo zrezygnowalś z przyjaźni - wolno Ci Co z tego, ze nie spodziewał się taiej rekacji po Tobie - jego problem Nie, nie zauwazyłaś że Cie szanuje bo zaproponował Ci uklad który o tym właśnie świadczy. Zapytaj go po co w ogole chce się "przyjaźnić"? . Masz duzo rozsądku i trzymaj się go. Skoro obiecał ze da Ci spokój, niech Ci go da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybita z rytmu
to ja gościówa, dosadnie :D dzięki wielkie za ten komentarz. faktycznie miałam prawo sie nie godzić na 'przyjaźń'. dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to tymi esemesami teraz chce cię zmanipulowac, odwrócic kota ogonem zebys tot y poczuła się winna, zę to ty jesteś ta zła. Faceci to okropni amnipulatorzy, gorsi od kobiet (wiem,z e generalizuje iw rzucam do jednej szuflady,a le to faceci czesciej odstwiają takie rzeczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja napiszę swoje zdanie. Obydwoje zachowujecie się jak dzieci z przedszkola. Za chwilę każde zabierze swoje zabawki i wyjdzie z piaskownicy. "Mamusiu on się przezywa" "Mamusiu a ona pokazuje mi język" Tak mniej wiecej wyglądają wasze teksty. Dorośli ludzie jasno określają swoje uczucia, priorytety i zakres poufałości. Ale gdy ktoś pozwala na więcej niż "ustawa" przewiduje kończy się to głupim zachowaniem. Twój chłopak wygląda na poprawnie ułożonego faceta. Nie przytaczasz żadnych wulgaryzmów, więc domyślam się że on ich nie używa w stosunku do ciebie. Wyraża się raczej delikatnie. Stara się pokazać że pomimo wszystko wiele dla niego znaczysz. On dla ciebie też. Wasza sprzeczka jest typową, książkowo - przykładową sytuacją partnerów. Jeżeli potraktujesz to na serio, wtedy przegrasz. Gdy spojrzysz na sprawę z przymrużeniem oka to wasze przeprosiny będą takie słodkie.................. Ale widać dzieci jeszcze o tym nie wiedzą. Tak łatwo się mówi: "NIE KOCHAM CIĘ JUŻ" Więc trzeba zadać pytanie: "CZY W OGÓLE KOCHAŁ ?" No i wtedy wszystko jasne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×